Byłem, widziałem.
Design jest naprawdę piękny.
Spodziewałem się, że młyn jest duży - bo jest.
Ale że skurczybyk jest aż taki ciężki to nie przypuszczałem - nie idzie unieść, serio. 50 kg spokojnie.
Z zewnątrz jest trochę do odświeżenia, lakier, chrom - to pewnie nie problem.
Pozytywne jest to, że silnik wg. plakietki popracuje na 220v.
W środku młyn jest trochę zapuszczony - kurz, resztki kawy, ale nic strasznego.
Niestety, nie udało mi się dotrzeć do żaren.
Wymaga to narzędzi, spokoju, cierpliwości. Zacząłem rozkręcać, ale szybko zrobiło się dużo śrubek, smaru itp, poległem.
Wciąż kusi mnie ten młyn.
Ale na pewno nie podjąłbym się samodzielnej restauracji z przywróceniem świetności użytkowej, za wysokie progi...