Burza mózgów – co z zepsutym Fellow Stagg EKG

[Bernardo]

Hej,

niedawno mój Fellow Stagg EKG przestał grzać. Myślałem, że to popularny problem z bezpiecznikiem termicznym, ale wymieniłem go i nic to nie dało, więc zaniosłem do specjalistów i niestety chłopaki w serwisie sprawdzili, że to tak naprawdę problem z grzałką, której przy tym czajniku totalnie nie opłaca się wymieniać.

No i jako że póki co dopiero zbieram się na zakup kolejnego (pewnie tego samego), to chwilowo grzeję wodę w garnku i przelewam (dalej czyta temperaturę i jako konewka sprawdza się super), ale pomyślałem, że można by coś z nim zrobić, kiedy kiedyś w końcu sprawię sobie nowy. Dlatego jakby ktoś miał czas i był chętny na upust wodzy fantazji, to zapraszam Oczywiście pewnie mógłbym go sprzedać za jakąś drobną kwotę i odzyskać część pieniędzy, ale nie jestem do tego przekonany, jakoś się z nim zżyłem itd.
Więc – konewka do roślin/ozdoba na półkę/doniczka/klamka do drzwi/zamiast słoika na kiszeńce?

[Kawko]

Nadal gotować w nim wodę za pomocą grzałki turystycznej, którą można kupić za kilka złotych na allegro lub w jakimś sklepie "gospodarczym".

[Antonio]

 

[kafcio]

Albo jednak odpuścić tego Fellowsa skoro jest awaryjny na rzecz być może mniej awaryjnego i tańszego, o takiego:
https://www.amazon.pl/gp/product/B0CHMJ3KZ2/ref=ox_sc_act_title_1?smid=A2R2221NX79QZP&psc=1

[siewcu]

Jeśli masz multimetr to sprawdź jeszcze sam rezystancję grzałki dla pewności.