Delonghi Perfecta EVO Esam 420.80TB

[Makgajwer]

@GostRado
Każdy ma inne wymagania o preferencje. Ja ze swojego delonghi jestem zadowolony, kawa b. dobra tym bardziej, że mam porównanie do kolby. Minusem jest brak różnych profili użytkownika jak w dinamica plus, ale mi to nie przeszkadza bo żona pije co innego w sensie dużą kawę, która jest zaprogramowana na panelu. Ja jeśli już piję to podwójne espresso albo doppio +.
Dla mnie delonghi jest ok, ponieważ konserwacja bloku jest prosta i akurat w tym modelu dobry jest młynek jak i w zależności od mocy młynek dozuje więcej kawy.  Nie we wszystkich automatach tak jest.

[Blaszcz]

Hej, wlasnie szukam automatu, odrzucilem Delongi przez rodzaj systemu mlecznego ale podales wiele innych, waznych i mocnych stron. Mozesz w praktyce opisac jak sie sprawuje ten pojemnik na mleko? Co trzeba zrobic przy cappuccino wliczajac czyszczenie? Do tej pory mialem tylko doswiadczenie z rurka siemensa, ktora szla do kartonu z mlekiem (dla mnie bardzo wygodne). Dziekuje z gory. Kuba

[Makgajwer]

Na yt masz filmy to sobie obejrzyj lub ściągnij instrukcję ze strony delonghi.
System mleczny rzadko używam zazwyczaj dodaje ciepłe mleko, ponieważ szybciej i mniej zabawy z czyszczeniem.
Sam proces b. prosty: programujesz kawę lub wybierasz moc, kawę i na wyświetlaczu masz napisane co masz zrobić w sensie przekręcić pokrętło aby ustawić spienianie. Po zrobieniu system przypomina o czyszczeniu. Pojemnik wkładasz do lodówki i po paru dniach najlepiej wyczyścić.

[Plastik1989]

Hej, wlasnie szukam automatu, odrzucilem Delongi przez rodzaj systemu mlecznego ale podales wiele innych, waznych i mocnych stron. Mozesz w praktyce opisac jak sie sprawuje ten pojemnik na mleko? Co trzeba zrobic przy cappuccino wliczajac czyszczenie? Do tej pory mialem tylko doswiadczenie z rurka siemensa, ktora szla do kartonu z mlekiem (dla mnie bardzo wygodne). Dziekuje z gory. Kuba

Mz zdaniem te karafki na mleko nie sa takie zle w delonghi. Wlewasz mleko do karafki to trzymasz w lodowce. Podpięcie zajmuje sekundę i od razu robisz kawę z mlekiem. Dobre kilka dni w lodowce takie mleko wytrzymuje. Po każdej kawie mlecznej, ustawiasz pokrętło na clean i sama sie przeczyści, w parę sekund. Po zużyciu ilości mleka z karafki (Ok 1 litr) karafkę sie rozbiera na czynniki pierwsze: zajmuje to dosłownie minutę. Wyciągasz zbiornik, rurkę silikonowa, następnie wylewkę od mleka odczepiasz i rozkładasz na dwie czesci. Całość wymyć szczotka na drucie (wyciorem?) zajmuje Ok 5 minut. Można tez włożyć do zmywarki. Po myciu można wlać mleko i kolejny 1 litr bezobsługowo.  Moja żona pije 2-3 kawy mleczne dziennie, dziecko spienione mleko, często wpada teściowa, wiec czasem ten litr zejdzie w dzień. Wtedy zwykle tylko przepłukuje i wlewam kolejny litr bez większego mycia. Jesli tylko karafka jest w lodowce, jest na bierząco myta, to wszytko odziała dobrze. Natomiast jak nie włoży sie jej do lodówki, albo nie umyje porządnie przez dwa tygodnie, tylko przypuszcza pare to wtedy faktycznie śmierdzi i wywołuje odruch wymiotny
Natomiast (tutaj dywaguje bo nie mam doświadczenia z innymi ekspresami niz delonghi) taki ekspres z rurka tez wymaga mycia zarówno rurka jak i spieniacz? I to znacznie dokładniejszego bo przecież nie sa w lodowce te elementy, czyli po kazdej kawie mlecznej, należy je idealnie wymyć.

[Blaszcz]

Kupilem Eletta Explore i jestem bardzo zadowolony. Minął dopiero tydzień ale póki co to mi ta karafka chyba nawet bardziej odpowiada niż wężyk, z którego okazyjnie korzystam u rodziców. Jak przerobi kartonik mleka, czyli 2 dni to myję i spokój na kolejne dwa dni a bieżąca obsługa jest mniej problematyczna. Jeszcze tylko mam problem z ustawieniem grubości mielenia, często mnie ekspres przy podwójnym espresso informuje żebym zmniejszył aromat, a z ciastka robi się breja w pojemniku, i kawy brak. Będę dalej kombinować ale jak zacząłem od 2 jak tutaj przeczytałem to zupełnie brak szans na chociaż kroplę kawy. Jestem gdzieś bardziej w połowie skali i każde skręcenie o ząbek powoduje już potencjalny problem. Jeszcze nie osiągnąłem tych proporcji ilości do czasu przy doppio. W każdym razie dziękuję za pomoc z wyborem

[Plastik1989]

Kupilem Eletta Explore i jestem bardzo zadowolony. Minął dopiero tydzień ale póki co to mi ta karafka chyba nawet bardziej odpowiada niż wężyk, z którego okazyjnie korzystam u rodziców. Jak przerobi kartonik mleka, czyli 2 dni to myję i spokój na kolejne dwa dni a bieżąca obsługa jest mniej problematyczna. Jeszcze tylko mam problem z ustawieniem grubości mielenia, często mnie ekspres przy podwójnym espresso informuje żebym zmniejszył aromat, a z ciastka robi się breja w pojemniku, i kawy brak. Będę dalej kombinować ale jak zacząłem od 2 jak tutaj przeczytałem to zupełnie brak szans na chociaż kroplę kawy. Jestem gdzieś bardziej w połowie skali i każde skręcenie o ząbek powoduje już potencjalny problem. Jeszcze nie osiągnąłem tych proporcji ilości do czasu przy doppio. W każdym razie dziękuję za pomoc z wyborem

Z tego co kojarzę w eletta  ustawienia młynka to dziala to tak. To ustawienie do ktorego masz dostęp, czyli pokrętło w komorze kawy i ustawienie od 1 do 7 z pół stopniami. Regulować to można TYLKO w czasie gdy młynek pracuje, ewentualnie jak jest kompletnie pusty. Natomiast jest to ustawienie mechaniczne, w żaden sposób nie komunikuje sie z elektroniką ekspresu, ten „domyśla” sie jak drobno ustawiony jest młynek w zależności od tego czy jest w stanie „przepchnąć” wodę przez ciastko czy nie i po bodajże 10 kawach kalibruje czas mielenia. Ponieważ drobniej mielona kawa mieli sie dluzej, to wpada mniejsza jej ilość do zaprzecza. Jeżeli ekspres analizując ilość/czas przepuszczone wody uzna ze da radę więcej, to wydłuża nieco czas mielenia (w druga stronę dziala to podobnie).
Reasumując, nnie należy wykonywać gwałtownych zmian ustawień młynka, No z pozycji 7 od razu na 1. Można przeskakiwać o 2-3 pozycje i po kilkunastu kawach, nastepne kroki. Jeżeli wewnątrz ciastka kawy zobaczysz ze kawa jest juz sucha, a ciastko bardzo zbite, cofnij ustawienia mielenia młynka o 1-2 pozycji.

[ozon]

Witajcie
Mój pierwszy post na forum dopiero niedawno (40+) odkryłem jaka kawa mi smakuje. Póki co więc męczę kawiarkę na indukcji... ale rozglądam się za ekspresem ze względu na wygodę, możliwość robienia kaw mlecznych dla żony oraz gości (ja piję tylko espresso). Piłem przepyszne, gęste espresso z crema'ą w Rzymie - chciałbym to móc powtórzyć w domu nie robiąc doktoratu
Ujęły mnie wypowiedzi @Makgajwer odnośnie ekspresów, mam podobne myślenie, dlatego zdecydowałem się napisać w tym temacie.

Wracając do tematu @Makgajwer co byś wybrał na dzień dzisiejszy? 420.80TB praktycznie niedostępny. W Delonghi widzę 350-tki lub 450-tki. Całe Delonghi z tego co przeglądałem ma łatwo wyciągalny blok grzewczy, a pojemnik na kawę z prawej strony przeskoczył na lewą co jeszcze ułatwia sprawę. W Nivonie z tego co przeglądałem instrukcję też wydaje się, że blok grzewczy jest łatwo dostępny.
Czy wybór konkretnie 420.80TB (a nie czegoś z 350) to głównie była estetyka, czy coś jeszcze co nie pojawiło się w tym temacie (tak, czytałem 1 post)?

Martwi mnie trochę to co piszecie o Eletta, podejrzewam, że inne nowsze też mogą mieć swoje AI i sama ręczna regulacja młynka to nie wszystko, wolałbym kupić ekspres, w którym to jednak jak już coś przestawiam to jednak ekspres słucha.