Wszystko zapewne kwestią ćwiczeń i techniki. Temperaturę idzie jakoś okiełznać.
Temperaturę idzie jakoś okiełznać.No własnie, co z tą temperaturą - jak jest kontrolowana? Czy są dźwignie z PID?
A jak można scharakteryzować różnice w smaku takiego samego gatunku kawy jeżeli chodzi o wybór sprzętu do jej zaparzenia?
Nie wiem czy ktoś wspominał Olympie, taki maly Rolex wśród ekspresów.
Świetne espresso piłem z Olympii Cremina,
Kusi... http://m.allegro.pl/ekspres-cisnieniowy-olympia-cremine-67-okazja-i4200743650.html (http://m.allegro.pl/ekspres-cisnieniowy-olympia-cremine-67-okazja-i4200743650.html)
Dość mocno skrzywdzona przez życie :/
Może szło by się potargować? Wisi od początku roku co najmniej...
A tutaj kolejna w dobrej cenie.
Regulacja jak w HX-ie... czyli praktycznie jej nie ma bo upuszczanie wody na ślepo bez termometru jest takim sobie rozwiązaniem.I tu jest wyższość grupy Bosco nad E61 :) nie trzeba nic upuszczać. Ustawiasz ciśnienie, mierzysz temp. wody - i podobno temperatura jest stała. Robisz strzał za strzałem a ona się nie zmienia. Nawet jak maszyna godzinę czy dwie jest nieużywana to temperatura się nie zmienia. Tak piszą użytkownicy.
Skoro już coś kosztuje taką kasę to naprawdę problemem jest wstawienie termometru czy PIDa?A tyle złociszy ludzie za HXy bez termometrów i PIDów płacą :evil:
Caravel jest moją pierwszą maszyną do espresso w ogóle -nie żałuję wyboru.
Tym nie mniej bez lektury 160-stronicowego wątku na home-barista się nie obędzie. :)
Obsługa wymaga pewnej wprawy i wtajemniczenia, ale za to w zasadzie wszystkie parametry i zmienne mamy w garści.
Budowa prosta jak konstrukcja cepa i po jej przestudiowaniu można serwisować samemu.
Nie dasz radę z ręcznym młynkiem wydobyć z niego dobrego espresso.
Nie za bardzo wyobrażam sobie assisted-pull, bo w Caravelu nie ma sprężyny
Bardzo podoba mi się ta idea .
Ja na komplecik :) pod warunkiem, że są z lepszego materiału niż u nas w sklepach ...Ja też bym się pisał