forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Kawa => Wątek zaczęty przez: manfred w 29 Styczeń 2023, 08:50:19
-
Z racji kłopotów zdrowotnych byłem zmuszony kupic i pić kawę Bristot Wellcoffee Stomach Friendly. Odpowiada mi ta kawa a przede wszystkim jej zaletą jest to w skrócie "Jeszcze przed wypaleniem zastosowano dla nich proces tzw. "odwoskowania". Proces ten, przy jednoczesnym zachowaniu wszystkich walorów smaku i aromatu, ma na celu usunięcie związków negatywnie wpływających na pracę układu pokarmowego. Dzięki temu kawa jest łagodna dla żołądka i nie powoduje niestrawności, zgagi i innych podobnych dolegliwości."
Czy ktoś stosuje podobne kawy i może mi coś dodatkowego polecić?
-
Sam walczyłem z takimi problemami i kawa raczej nigdy nie była tego przyczyną, a od 15 lat pijam sporo.
Może pisałeś jakieś kawy pokroju Jacobs, albo rozpuszczalne ?
Niemniej zgagi, niestrawność się leczy, diagnozuje gastroskopią kolonoskopią przyczyny bywają od stresu po dietę.
Celiakia, SIBO, IBS.
Nie twierdzę, że jestem zdrów jak ryba, ale wpierw leczenie, do tego dieta, sporo mniej mięsa, treningi. Bywa,że sporo jadamy rzeczy słodzonych nie cukrem, a poliolami, które u wielu powodują gazy.
Sorki,że nie w temacie, ale trudno mi uwierzyć patrząc na siebie, aby sama kawa miala Cie uleczyć, czy nawet być przyczyną tych problemów.
Pewnie nie zaszkodzi taka kawa, ale ja pijam po prostu dobre jakościowo kawy i nie stwierdzam, aby akurat to mi szkodziło.
Inne rzeczy jak najbardziej.
Dobrej niedzieli.
Zaraz czas na przelew o 0.5l kawy na śniadanie
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
-
Sam walczyłem z takimi problemami i kawa raczej nigdy nie była tego przyczyną, a od 15 lat pijam sporo.
Nie mówię, że kawa jest tego przyczyną ej coś pomyliłeś i piszesz nie w temacie. Ja tylko piszę że mam kłopoty żołądkowe a po wypiciu "normalnej" kawy te dolegliwości się zaostrzają. A gdy piję kawę tą która podałem mój żołądek w miarę dobrze się ma.
Może pisałeś jakieś kawy pokroju Jacobs, albo rozpuszczalne ?
Nie piję tych kaw a nawet jesli to nie one są przyczyną moich dolegliwości. Mam zdiagnozowany problem i wiem jak sobie z nim poradzić. Nie szukam tutaj porad lekarskich ani żywieniowych a tym bardziej treningowych żeby było jasne
Sorki,że nie w temacie, ale trudno mi uwierzyć patrząc na siebie, aby sama kawa miala Cie uleczyć, czy nawet być przyczyną tych problemów.
Kawa ma mnie uleczyć??? Kawa nie jest przyczyną moich dolegliwości jeszcze raz to napiszę ale powoduje problemy.
-
Czy masz te problemy pijając czystą arabikę, np. z Ameryki Środkowej lub Brazylii? Przypuszczam, że kluczowa przy problemach żołądkowych jest kwestia kwasowości kawy.
-
@manfred
Ale o jakiej kawie piszesz - espresso, przelew, drip....
-
https://allegro.pl/oferta/lavazza-tierra-wellness-kawa-ziarnista-1kg-12416561869?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_supermarket_grocery_pla_pmax&ev_campaign_id=17997573310&gclid=Cj0KCQiAz9ieBhCIARIsACB0oGKyCsVXoFGQOlJFz8u7iYuFTSYtebo_8Y6P0uD48TjtpTtN00rz0ssaAtmlEALw_wcB
https://elmercoffee.pl/produkt/dersut-light-dewaxed-1kg-kawa-ziarnista-odparafinowana-100-arabica/
Jedna i druga brałem dla Teścia ,smak lavazzy bardzo ok w espresso
-
Proces "odwoskowania" kawy polega na potraktowaniu kawy surowej parą pod ciśnieniem. Nie jest to drogi proces i nawet tania robusta wietnamska bywa tak traktowana. Z polskich palarni, Astra od dawna produkuje takie kawy przyjazne dla żołądka, być może znajdziesz ją i w pobliskim sklepie. Z mojej strony, sugerował bym, abyś spróbował jeszcze "zaparzyć" sobie ColdBrew.
https://astra.sklep.pl/pl/p/Kawa-Astra-Lagodna-Espresso-mielona-500g-/537 (https://astra.sklep.pl/pl/p/Kawa-Astra-Lagodna-Espresso-mielona-500g-/537)
-
Proces ten, przy jednoczesnym zachowaniu wszystkich walorów smaku i aromatu, ma na celu usunięcie związków negatywnie wpływających na pracę układu pokarmowego.
Z ciekawości - wiadomo jakie to związki? Czy ufamy w ciemno dystrybutorowi?
-
Czy ufamy w ciemno dystrybutorowi?
A nie możemy zaufać własnemu doświadczeniu? Czy naprawdę potrzebujemy wiedzy na temat tych związków? ;) Spoko, też jestem ciekaw co to za substancje tak nas drażnią w kawie.
-
A nie możemy zaufać własnemu doświadczeniu? Czy naprawdę potrzebujemy wiedzy na temat tych związków?
Pomijając już zwykłą naukową ciekawość, która powoduje, że po prostu chcę wiedzieć...
Doświadczenie na niewiele się zda bez wiedzy. Jeśli dystrybutor A pisze, że usunął związek drażniący z kawy i tym związkiem jest X (ale ja tego nie wiem), to doświadczenie wskazuje, że kawa dystrybutora B, który również twierdzi że usunął związek drażniący z kawy, będzie dla mnie dobra. Ale może dystrybutor B usuwa z kawy Y a nie X, bo według niego to Y jest drażniące. Fajnie by było wiedzieć aby dokonać świadomego wyboru.
-
Tak to z kawami jest, że niektórych drażni a niektórych nie.
Mnie kiedyś nie drażniła i mogłem pić sporo, a teraz czasem wypiję parę łyków i już mam problem.
I piję raczej kawy dobrej jakości, z ekspresu.
Przestawiłem się na mleko roślinne ale nic to nie dało.
Chciałbym zauważyć, że tych kaw łagodnych jest parę rodzajów:
1. Są kawy o niskiej kwasowości, które mają zmniejszoną liczbę kwasów poprzez parzenie parą wodną pod ciśnieniem
2. Są kawy odwoskowane, które mają usunięte drażniące woski i tutaj jest jakiś proces ekstrakcji (np. BRISTOT)
3. Są po prostu dobrej jakości kawy nie zawierające ochratoksyny A (strona CoffeHunter chwali się takimi kawami)
Sam jeszcze nie doszedłem, co dokładnie jest przyczyną moich problemów, jestem w trakcie testowania.
Chciałbym jeszcze dodać, że sam ekspres wymaga porządnego regularnego mycia, bo może się w nim pojawić pleśń i powodować problemy.
-
sam ekspres wymaga porządnego regularnego mycia, bo może się w nim pojawić pleśń
Dotyczy to przede wszystkim automatów. Tzw. kolbowe maszyny raczej łatwo utrzymać w higienie.
-
3. Są po prostu dobrej jakości kawy nie zawierające ochratoksyny A (strona CoffeHunter chwali się takimi kawami)
Ten wniosek jest bardzo błędny. Ochratoksyna wypala się wraz z czasem i tenperaturą. Paradoksalnie kawy ciemne nie będą jej mieć wcale, kawy bardzo jasne - owszem. Robimy losowe testy raz w roku w laboratorium (bo musimy) i przy ciemnym paleniu nic nie wychodzi. Nie ma to nic wspólnego z jakością ziarna.
Pozdrawiam,
Paweł
-
Nie ma nic wspólnego z jakością? Przecież jest to toksyna pleśni...
Tutaj piszą, że jest odporna na wysokie temperatury: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Ochratoksyna_A
Może coś z metodologią pomiarów jest istotne?
-
ej przecież nie to Paweł napisał, czytaj proszę z kontekstem, to wbrew pozorom nie są tylko pojedyńcze wyrazy ;)
Ta toksyna jest oczywiście paskudna na całe wiadro różnych sposobów i pewnie, że pochodzi z zanieczyszczenia ziaren, jednoczesniej jest to chyba najpowszechniejsza tego typu substancja w przemyśle spożywczym i znajdziesz ja na prawie wszystkich, od zbóż po nawet mięso, którego zazwyczaj nie trzymasz w zasyfionym magazynie.
Więc tak, zdecydowana większość waszych kaw będzie nią "skażona" :o
To o temperaturze, to dokładniej: "OTA is stable to moderate heating, but losses ranging up to 90% are observed at temperatures above 180°C.", czyli w wypalonej kawie jej nie będzie albo wcale albo będzie stanowić problem głownie dla wyznawców homeopatii :evil:
źródło: https://efsa.onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.2903/j.efsa.2020.6113
-
Zajaśniałeś, że ej, bystrzacho ;). Kiedyś uczono mnie, że tego typu toksyny są związane ściśle z jakością i/lub obróbką kawy. Toksyny to jedno, drugie to związane z tymże substancje lotne, zapachowe -- wystarczą "homeopatyczne" ilości, by kawę zdyskwalifikować w zawodach o miano "specialty". Im bardziej "toksyczne" te substancje, tym mniej ich do tego wystarczy.
-
O kurde, już widzę że pomyliłem badania, bo robimy dwa. Przepraszam zatem za wprowadzenie w błąd.
Badanie na ochratoksynę daje tylko wyniki zero-jedynkowe (czy spełnia, czy nie). Pomyliłem z akrylamidem, który wypala się w trakcie procesu, ale nie jest zupełnie związany z tym tematem.
Pozdrawiam,
Paweł
-
Akrylamid i tejże substancji kariera w państwowych urzędach to temat jest na tragikomedię.
-
no lekko, przecież pierony wędzonej kiełby chcą porządnym ludziom zakazywać :P Nieźle skaczesz, jak to było z płatka na płatek czy kwiatek czy tam inny grzyb, a no właśnie o grzybach, jest trop :D Chciałem wpaść jeszcze z starymi dość badaniami, jak od stopnia palenia zmniejsza się ta toksyna w kawie, jak producenci mają pare dróg zmniejszenia zanieczyszczenia i że faktycznie nocno zanieczyszczona kawa po jaśniejszym wypaleniu może zawierać warte zastanowienia jej ilości, więc wraz z jej powszechnością okresla się ją labolatoryjnie. No i jak to jest nadużywane przez niektóre palarnie, które bohatersko bronią klientów, tak defakto tylko nie kupując pogniłych resztek z wietrzenia magazynów, ale nie, nie che mi się :-X
-
Skaczę ja? ;) Skaczesz Ty :doh:. Bardziej wierzę i polegam na sensorycznych badaniach na sobie samym (laboratoryjne zostawiłbym uroczym laborantkom). Jeśli coś w kawie jest toksyczne, trujące, to najczęściej źle pachnie i gorzko smakuje. Jeśli jakiś aromat mnie odrzuca, to jestem prawie pewien, że dana kawa nie jest OK. Paleta negatywnych zapachów jest dość szeroka, a pośród nich jest pleśń, stęchlizna, zgnilizna itp. Badanie i certyfikat na papierze z pieczęciami na zawartość czegoś tam mniej mnie przekonuje albo i wcale. Niedawno w świecie kakao urzędnicy stwierdzili ponadnormatywne ilości kadmu w niektórych ziarnach z pewnych krajów pochodzenia. Mnie jako konsumenta wyrafinowanej czekolady bean-to-bar nic a nic to nie obchodzi, gdy taka "nad wyraz kadmowa" czekolada jest dobrze zrobiona i smakowita :).