Pokazy Baristyczne MK Cafe

[Mario Barista]

Co i jak - http://mkcafe.pl/pokazy-baristy

Ja wybieram się do Galerii Kazimierz w Krakowie, chyba w sobotę.

[donkiszot]

Powiedz, jaką kawę lubisz, a ja podpowiem Ci, jak ją przygotować.

To ja dripa poproszę, tylko kto to potem wypije?

[Metiu]

Byłem na (mini) festiwalu kawy w Nowej Rudzie. Był tam Pan Rusnarczyk z jakimś kolegą (stoisko MK Cafe) i robili tam espresso i cappuccino z jakimś "artem". To co wyczyniali przy ekspresie i to co lało się do kubeczków to T R A G E D i A.
Nie wiem na ile w cappuccino mleko zabijło smak tego asfaltu i spalonego drewna, bo spróbowałem espresso (choć ekspreso było by do tego lepszą nazwą) - do drugiego łyku nie wytrwałem 

[gromog]

Kto to jest ten mistrz Polski baristów Pan Rusnarczyk?

[Antonio]

Eeechh, MKCafe moim skromnym zdaniem zeszło na psy, odkąd MK sprzedał je firmie Strauss . MK miał do swego dzieła i produktów całkiem rzeczowy i jasno określony, ekonomiczny stosunek. Strauss zaś nie wiadomo do czego zmierza i jaki ma cel w promocji tego "baristycznego" image'u swojej marki i zgoła "niebaristycznych" produktów.
Kiedyś na targach pan Marcin Rusnarczyk przygotował mi espresso z mieszanki Tierra Lavazza. Crema była niewiarygodnie blada — sam nie odważyłbym się czegoś takiego podać moim klientom. Dowiedziałem się, że ta kawa tak ma. Nie była to jednak wina tej całkiem przyzwoitej kawy, bo próbowałem jej przy różnych okazjach parę razy. Z tymi Mistrzami Polski Baristów jest strasznie, bo uzyskanie etykietki mistrza i wygrana kiedyś tam i czegoś tam staje się gigantycznym w skutkach zjawiskiem. Trochę to nie fair: to powoływanie się na te mistrzowskie historie, choćby dlatego, że są od dawna nieaktualne.

[gromog]

Aha, więc jaka kawa, taki mistrz

[Antonio]

Nie, kawa jak kawa, do marketów. Po co tu mistrz, sympatyczny całkiem?

[gromog]

Mistrz jest do promocji, aby podnieść "renomę" kawy. Zwykły klient będzie myślał, że skoro to jakiś mistrz promuje to znaczy że jest to kawa najlepsza z najlepszych.

[Spinacz]

Po prostu marketing. Ciekawy jestem tylko czy on to rzeczywiście pija

[roger]

Marcin był Mistrzem chyba w 2004 albo 2005 roku, a reklama brzmi jakby był obecnym.
Obecnie chyba już nawet nie jest jakoś aktywny w świecie kawowym poza reklamami MK

[Mario Barista]

Nic ciekawego. Barista zaparzył espresso, cappu z latte artem i latte z miodem, bitą śmietaną i kawą z moki. Kawa była rozdawana dla publiczności, a po tych pokazach były pytania konkursowe, a do wygrania były książeczki z przepisami na drinki kawowe i szablon serca dzięki któremu można na kawie zrobić taaaki piękny wzór. Całość 40 minut trwała. Jedyny fajny moment był gdy barista zaczął malować na kawie mlekiem, a ludzie dosłownie teleportowali by być bliżej blatu i więcej zobaczyć. Zdjęć nie robiłem, nie było po co wyciągać aparatu.

[donkiszot]

A smak? Nie zapominajmy o smaku.

[Mario Barista]

Nie było mi dane spróbować kawy od baristy.

Każdy mógł poprosić asystentkę aby zrobiła mu kawę w przerwie między pokazami. Z automatu. Ja się nie skusiłem.

[gromog]

To dobrze, odchorowałbyś to

[ziomiwan]

Trochę kwasu jeszcze nikomu nie zaszkodziło