Młynek XYZ trudno nazwać młynkiem.Czy jest jeszcze ktoś, kto nazwałby powyższe stwierdzenie chamstwem?
Wpisałem w wyszukiwarkę: "chamstwo definicja" i oto co wyskoczyło: "Chamstwo to brutalność psychiczna, to gotowość pomiatania i pogardzania innym
człowiekiem, obdzierania go z godności, zawstydzania go. Cham uznaje brutalność psychiczną za środek do zdobywania celu, walki o swoją pozycję."
Pisałem o przedmiocie i w mojej opini trudno być chamskim w takiej sytuacji.
O wiele bardziej do chamstwa można się zbliżyć pisząc o innej osobie, w szczególności imputując mu jakieś wyimaginowane cechy, w tym też samo chamstwo.
Poważnie chciałbyś wiedzieć
...dlaczego napisałeś, że G-iota trudno nazwać młynkiem...
?
Bo taki miałem kaprys. Zachciało mi się tak napisać i nie, nie byłem złośliwy, ani chamski, bo to niemożliwe w stosunku do przedmiotu.
Taka była moja opinia i byłem uprzejmy się nią podzielić z kolegami.
Poza tym - jeśli na prawdę nie rozumiesz - to była to reakcja na słowa Janusza, który napisał: "Po drugie to jakim cudem chiński produkt może być konkurencyjny ", więc mu odpowiedziałem, że zgadzam się z nim i tego chińskiego produktu nie można nawet nazwać młynkiem.
Naprawdę, szczerze ubolewam nad stanem umysłowym kogoś, kto utożsamia się z przedmiotami, czy rzeczami i komentarze na ich temat traktuje osobiście.
Jak ktoś powie, że nie smakuje mu kawa, którą zaparzyłem, lub zupa, którą mu sprzedałem, albo nie podoba mu się kolor mojego samochodu to nie wydaje mi się że jest chamem z tego powodu.