Autor Wątek: Przypalona kawiarka  (Przeczytany 5056 razy)

Offline tam

  • Wiadomości: 2
Przypalona kawiarka
« dnia: 03 Czerwiec 2020, 08:45:59 »
Cześć,

to mój pierwszy post na forum, więc z góry przepraszam, jeśli w złym miejscu. Mam pytanie - czy ktoś zdołał całkowicie doczyścić spaloną stalową kawiarkę? Bialetti, jeśli to istotne. Zacząłem robić kawę bez wody, efekty były szybkie i oczywiste, no i teraz niestety czego bym z nią nie robił psuje kawę. Moczyłem w occie, zalewałem tym octem na noc, szorowałem wodą z mydlinami i niestety cały czas z dolnego zbiornika czuć nieprzyjemny zapach - co prawda już nie petów jak na początku - ale nadal nie neutralny, a kawa ma kwaśny posmak, którego nie miała.

Przy okazji, jeśli kawiarka jest nie do uratowania, czy, skoro mam w kuchni stosunkowo starą (15l) płytę elektryczną, jest zasadne kupowanie kawiarki elektrycznej - słyszałem, że tradycyjne są raczej przeznaczone do palników gazowych, ale nie wiem, na ile to prawda i jeżeli jakaś różnica jest, ale właściwie minimalna, to szkoda wydawać 200 zł więcej, skoro i tak inne akcesoria nie są z najwyższej półki.
« Ostatnia zmiana: 03 Czerwiec 2020, 09:03:18 wysłana przez tam »

Offline Miro Miro Mężczyzna

  • Wiadomości: 398
  • Ekspres: Kozak Rota 2, kawiarka Giannini Giannina, FP Giannini Infusiera, V60
  • Młynek: Kinu M47 Classic, Comandante MK4
Odp: Przypalona kawiarka
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Czerwiec 2020, 11:43:21 »
Jeśli to kawiarka aluminiowa - to dobra jest soda oczyszczona (choćby spożywcza) - mocny roztwór z wodą, a jeszcze lepiej z wodą utlenioną. Ciepłą. Zostawić na jakiś czas, po czym wyszorować.
"Kawa to kawa, powinna być czarna i gorzka jak smar do czołgu".

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6205
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Przypalona kawiarka
« Odpowiedź #2 dnia: 03 Czerwiec 2020, 12:07:44 »
Ktoś chyba na forum doczyścił wrzucając na noc tabletkę od zmywarki i zalewając wodą ok 60 stopni.  W sumie podobny roztwór jak soda z wodą utlenioną.

Tutaj jest podobny wątek. Polecam zawsze wyszukiwarkę :)
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=7370.msg168620#msg168620
« Ostatnia zmiana: 03 Czerwiec 2020, 12:11:04 wysłana przez krystians »

Offline Heniutek Mężczyzna

  • Wiadomości: 1138
  • Ekspres: Robot, V60_02 ,Gabi A+ B, FP, AP (Prismo + RGB), Cafflano® Kompresso , Mok 4tz , Mizudashi , Barista , Kalita, Origami, Kinto..
  • Młynek: Wscg-2, Macap MX, Jx-Pro, C2, ODE, MK4
Odp: Przypalona kawiarka
« Odpowiedź #3 dnia: 03 Czerwiec 2020, 13:08:25 »
Ja swoja stalową Bialetti potraktowałem szczotką stalową i wiertarka, a później papier drobny ścierny i jakieś tam ścierniwo pastowe, praca żmudna i pocięte ręce o krawędź dolnego zbiornika na wodę był dość ostry, jako że mam spore łapy.
Kosmetycznie drobna polerka.
Oczywiście mówimy tutaj o dolnym zbiorniku na wodę, górnej części nie podejmowałbym się czyścić mechanicznie, nie mam odpowiedniego sprzętu i umiejętności.

Może piaskowanie lub sodowanie, jeśli masz gdzieś niedaleko zakład, ktoś może za przysłowiową flaszkę ci zrobi, ale czy to gra warta świeczki?

Tabletki Corega Tabs super sprawdzają się w czyszczeniu kubków termicznych zwłaszcza po mleku.


« Ostatnia zmiana: 03 Czerwiec 2020, 13:13:58 wysłana przez Heniutek »
Witam, witam i o zdrowie pytam!

Offline tam

  • Wiadomości: 2
Odp: Przypalona kawiarka
« Odpowiedź #4 dnia: 04 Czerwiec 2020, 15:10:39 »
Tutaj jest podobny wątek. Polecam zawsze wyszukiwarkę :)
Dzięki. Nawet używałem, ale jakoś wybitnie mało inteligentnie, bo niby tytuł ten sam, a nie wątku nie znalazłem :)


Ja swoja stalową Bialetti potraktowałem szczotką stalową i wiertarka, a później papier drobny ścierny i jakieś tam ścierniwo pastowe, praca żmudna i pocięte ręce o krawędź dolnego zbiornika
Wielkie dzięki chociaż chyba mnie nie zachęciłeś. Z czystym sumieniem odżałuję pieniądze na nową ...

Offline magas

  • Wiadomości: 81
Odp: Przypalona kawiarka
« Odpowiedź #5 dnia: 04 Czerwiec 2020, 17:44:53 »
Słodził ktoś z was kiedyś wodę w kawiarce, a ja tak, tylko raz, często słodziłem wodę robiąc kawę, ale gdy kawę gotowało się parą, nie pomyślałem, że kawiarka to inna bajka, starszy pan, który był naszym ,,majstrem'' naprawiał ją roztworem wody z NaOH, kawa z kawiarki nie była u nas serwowana, a ta kawiarka była własnością mamy szefa, która rzadko nas odwiedzała,  ekspresu przelewowego zalanego mlekiem zamiast wodą już raczej nie da się naprawić, smród w lokalu też niełatwy do wywietrzenia, wiele historii takich z czasów praktyki szkolnej pamiętam, człowiek za młodego miał różne pomysły, brak logiki na porządku dziennym, ale dzięki temu trafiały się przygody, a nie jak dziś wszystko zachowawczo, bez zbędnego ryzyka, co to za życie  bez niespodzianek  :lol2:.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi