@skansen Taraz się zgadzam z Tobą (szanowny Panie
).
Manometr w Lelicie wskazuje ciśnienie w ukł. hydraulicznym za pompą ( czyli ciśnienie bardzo zbliżone do tego na ciastku kawy). Ale jeszcze raz nie jest to ciśnienie ustawienia pompy !
Co do samego Lelita . Statystyk nie prowadzę. Znam trzy osoby /właścicieli Lelita , u których kilkumiesięcznie ekspresy nawaliły, drobne awarie, ale awarie.
Wiem, ze Lelity sprzedają się dobrze a może i nawet bardzo dobrze. Być może te wpadki wynikają z dużej liczby sprzedanych egzemplarzy ( więcej ekspresów sprzedanych , większe prawdopodowiebieństwo że komuś coś nawali).
Czy mam kaca po używaniu Mary???
Nie !!! Nie mam żadnego kaca. Wiele razy podkreślałem na forum ,że Mara była moim pierwszym , prawdziwym , porządnym ekspresem( fundowała mi porządne espresso w domu). U mnie Mara pracowała niezawodnie 7 czy 8 miesięcy ! Ale forumowicz .któremu sprzedałem ekspres musiał go serwisować chyba po 4 miesiącach użytkowania( sprawa drobna ale jednak ). Wiec pewien niesmak pozostał .
Warte zauważenia jest, że Lelit robi postępy (i to znaczne ). Z każdym następnym ekspresem stara się wyeliminować błędy. I to im się chwali.
To że do włoskich 'supermaszyn" jeszcze im brakuje to normalne. Tamci mają dużo większe doświadczenie , historie itd.
Ale włoskie supermaszyny niestety słono kosztują . Lelit celuje w trochę inny target.
ps. uśmiechnąłem się
i wiesz co tego chyba mi było trzeba