Autor Wątek: Ryżowary - cud nad cuda czy zbędny gadżet?  (Przeczytany 4042 razy)

Offline Idalka Kobieta

  • Wiadomości: 11
  • Ekspres: Lelit Anna TEM, aeropress, V60
  • Młynek: 1zpresso K-plus
Odp: Ryżowary - cud nad cuda czy zbędny gadżet?
« Odpowiedź #15 dnia: 12 Listopad 2023, 21:54:47 »
Normalnie, w wodzie, czy w czym tam chcesz  ;)
To jest zwykła perforowana kula na łańcuszku
Stąd decyzją co będziesz gotować i w czym zależy wyłącznie od kreatywności.
A kosztuje to to  ze 30 zł, więc grosze
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.

Offline korea83 Mężczyzna

  • Wiadomości: 1034
  • Ekspres: Lelit Bianca PL162T
  • Młynek: etzMAX Light T, Timemore Sculptor 078, Kinu M47, Comandante C40 MK4
Odp: Ryżowary - cud nad cuda czy zbędny gadżet?
« Odpowiedź #16 dnia: 12 Listopad 2023, 22:31:23 »
Jak już tak piszecie o tych ryżowarach (swoją drogą, temat całkiem ciekawy) to podzielcie się jeszcze informacją jaki ryż kupić (taki "codzienny", nie do sushi itp.) ;)

Offline Jka57 Mężczyzna

  • Wiadomości: 1967
  • Ekspres: Kolbowy, dźwigniowy, 3 przelewowe i kilka innych do przelewania
  • Młynek: 4 elektrycznych + 2 ręczne
Odp: Ryżowary - cud nad cuda czy zbędny gadżet?
« Odpowiedź #17 dnia: 12 Listopad 2023, 22:35:11 »
A jak już na sushi zeszło to pochwalcie się jakie to sushi wam wychodzi z czego najczęściej robicie.
Uwielbiam to i tatar z tuńczyka.

Jka
Ludzie dzielą się na tych co żyją co umarli i tych co pływali po morzach i oceanach.....

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6232
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Ryżowary - cud nad cuda czy zbędny gadżet?
« Odpowiedź #18 dnia: 13 Listopad 2023, 00:57:16 »
jaki ryż kupić
Ja lubię jaśminowy np. Smart Chef, smakuje zarówno do kuchni azjatyckiej w wersji wege, jak i z mięsem, z rybą oraz do słodkich potraw. Szczególnie jak robi się w takim ciśnieniowym garnku to aromat roznoszący się po domu jest dla mnie super.
 
« Ostatnia zmiana: 13 Listopad 2023, 00:59:39 wysłana przez krystians »

Offline siewcu Mężczyzna

  • Wiadomości: 5087
  • Ekspres: LaPa EP
  • Młynek: Aergrind
Odp: Ryżowary - cud nad cuda czy zbędny gadżet?
« Odpowiedź #19 dnia: 13 Listopad 2023, 09:05:39 »
Ulala, to ze mną chyba coś nie tak - idę do marketu, kupuję jakiś ryż, wrzucam woreczek do garnka i po 12-15 min(zależy co na pudełku napiszą) gotowania mogę jeść.

Offline kulka Mężczyzna

  • Wiadomości: 1492
  • Ekspres: Rocket Evoluzione v2, Ascaso Arc, Chemex, V60-2, Aero, Origami + LilyDrip, April, Wilfa classic
  • Młynek: Mazzer Super Jolly, Kinu M47v3.5, Ascaso i-mini
Ryżowary - cud nad cuda czy zbędny gadżet?
« Odpowiedź #20 dnia: 13 Listopad 2023, 09:44:36 »
Ulala, to ze mną chyba coś nie tak - idę do marketu, kupuję jakiś ryż, wrzucam woreczek do garnka i po 12-15 min(zależy co na pudełku napiszą) gotowania mogę jeść.
Jak spróbujesz ryżu bez woreczka, ugotowanego w ryżowarze lub czymś podobnym, to poczujesz różnicę info innego nie wrócisz.


Jak już tak piszecie o tych ryżowarach (swoją drogą, temat całkiem ciekawy) to podzielcie się jeszcze informacją jaki ryż kupić (taki "codzienny", nie do sushi itp.) ;)
Kupuję basmati:
- Ten z żółwiem, TurtleChef bodajże, wg mnie najsmaczniejszy ale też z horrendalną ceną
- Tilda, obecnie mój nr 1, jedyny który spotkałem z oznaczeniem że nie zawiera żadnych dodatków
- Daawat, miałem trzy podejścia do różnych. Każdy był w mniejszym lub większym stopniu starzony, smak przez to jest specyficzny, mnie nie odpowiada
- tiger, miałem tylko jaśminowy i brązowy, dobre

Z ciekawości raz wrzuciłem ryż Kupca z woreczków, było niezjadliwe ;)
« Ostatnia zmiana: 13 Listopad 2023, 09:52:11 wysłana przez kulka »

Offline yarbin

  • Wiadomości: 245
  • Ekspres: Lelit Grace/ V60 / Aeropress
  • Młynek: Timemore Sculptor 078S / Timemore C3
Odp: Ryżowary - cud nad cuda czy zbędny gadżet?
« Odpowiedź #21 dnia: 13 Listopad 2023, 10:18:03 »
Z ciekawości raz wrzuciłem ryż Kupca z woreczków, było niezjadliwe

Może to jak z kawą - spróbujesz czegoś lepszego, to potem "commodity" już nie smakuje ;)

Offline korea83 Mężczyzna

  • Wiadomości: 1034
  • Ekspres: Lelit Bianca PL162T
  • Młynek: etzMAX Light T, Timemore Sculptor 078, Kinu M47, Comandante C40 MK4
Odp: Ryżowary - cud nad cuda czy zbędny gadżet?
« Odpowiedź #22 dnia: 13 Listopad 2023, 10:30:47 »
Ja lubię jaśminowy np. Smart Chef

Kupuję basmati:
- Ten z żółwiem, TurtleChef bodajże, wg mnie najsmaczniejszy ale też z horrendalną ceną
- Tilda, obecnie mój nr 1, jedyny który spotkałem z oznaczeniem że nie zawiera żadnych dodatków
- Daawat, miałem trzy podejścia do różnych. Każdy był w mniejszym lub większym stopniu starzony, smak przez to jest specyficzny, mnie nie odpowiada
- tiger, miałem tylko jaśminowy i brązowy, dobre

Dzięki za rekomendacje. Coś wybiorę żeby się przekonać jak smakuje ryż inny niż ten od wujka ;)

Offline siewcu Mężczyzna

  • Wiadomości: 5087
  • Ekspres: LaPa EP
  • Młynek: Aergrind
Odp: Ryżowary - cud nad cuda czy zbędny gadżet?
« Odpowiedź #23 dnia: 13 Listopad 2023, 10:33:29 »
Jak spróbujesz ryżu bez woreczka, ugotowanego w ryżowarze lub czymś podobnym, to poczujesz różnicę info innego nie wrócisz.
Porównując z gotowanym bez worka ale w zwykłym garnku - różnicy nie czuję. O ryżowarze myślałem ale patrząc na to bardziej pod kątem prostoty użytkowania(garnka muszę pilnować, czyszczenie kuchenki jest upierdliwe), ale trochę szkoda kasy...

Może to jak z kawą - spróbujesz czegoś lepszego, to potem "commodity" już nie smakuje
Próbowałem herbaty - nakupowałem trochę, i cały czas piję zwykłą z woreczka, również marek marketowych. Nie czuję takiej różnicy, żeby mi się chciało bawić z ważeniem, parzeniem...

Offline Heniutek Mężczyzna

  • Wiadomości: 1141
  • Ekspres: Robot, V60_02 ,Gabi A+ B, FP, AP (Prismo + RGB), Cafflano® Kompresso , Mok 4tz , Mizudashi , Barista , Kalita, Origami, Kinto..
  • Młynek: Wscg-2, Macap MX, Jx-Pro, C2, ODE, MK4
Odp: Ryżowary - cud nad cuda czy zbędny gadżet?
« Odpowiedź #24 dnia: 13 Listopad 2023, 11:06:21 »
Pytanie, ile tego plastiku sie "wygotowuje" z woreczka i później  ile go zjadamy?!

Zaprzestaliśmy już jakiś czas temu kupna gotowców.
Garnek na gazie i jaśminowy, czasem brązowy lub czerwony, albo w parowarze basmati.
Witam, witam i o zdrowie pytam!

Offline siewcu Mężczyzna

  • Wiadomości: 5087
  • Ekspres: LaPa EP
  • Młynek: Aergrind
Odp: Ryżowary - cud nad cuda czy zbędny gadżet?
« Odpowiedź #25 dnia: 13 Listopad 2023, 11:15:51 »
Ciężko powiedzieć, ale dopóki nie jem tego codziennie średnio mnie to interesuje. Gdybym jadł często to może i bym na to zwrócił uwagę, ale jeden woreczek zjedzony co 1,5-2 tygodnie, albo rzadziej...

Offline kulka Mężczyzna

  • Wiadomości: 1492
  • Ekspres: Rocket Evoluzione v2, Ascaso Arc, Chemex, V60-2, Aero, Origami + LilyDrip, April, Wilfa classic
  • Młynek: Mazzer Super Jolly, Kinu M47v3.5, Ascaso i-mini
Odp: Ryżowary - cud nad cuda czy zbędny gadżet?
« Odpowiedź #26 dnia: 13 Listopad 2023, 11:22:26 »
Dzięki za rekomendacje. Coś wybiorę żeby się przekonać jak smakuje ryż inny niż ten od wujka ;)
Ten z żółwiem to GoldenTurtle dokładnie, ich ryż do sushi też polecam. I jeszcze Banno próbowałem, extra long - komicznie długie po ugotowaniu, niczym makaron, też dobre, na poziomie Daawat tylko smak neutralny.

Offline kawosz17

  • Wiadomości: 1627
  • Ekspres: Quick Mill Orione
  • Młynek: 1Zpresso J-Max S
Odp: Ryżowary - cud nad cuda czy zbędny gadżet?
« Odpowiedź #27 dnia: 13 Listopad 2023, 12:45:38 »
Ja sole wodę i dodaję trochę oleju. Kupuję ogólnie ryż, który się gotuje maks 15min. I tak trzymam tylko 12min. Ryż jest sypki. Też lubię jaśminowy, basmati. Gdzie kupujecie, bo ja tylko w sumie Biedronka i Lidl. Też się zastanawiam nad ryżowarem i jajowarem? ciekawy wątek

Offline tom517

  • Wiadomości: 1795
  • Ekspres: Izzo Alex II, Europiccola, Rota było: Caravel <-Gaggia Classic <-Ascaso Basic
  • Młynek: Niche Zero, Arco2, Kazak Tura, Myy47 GS1 było: Eureka 65E <- F4E nano < i2-mini <- Porlex Tall
Odp: Ryżowary - cud nad cuda czy zbędny gadżet?
« Odpowiedź #28 dnia: 13 Listopad 2023, 13:25:35 »
Ryż polecam w 5kg workach np. jaśminowy. Wody tyle, żeby nie wylewać po ugotowaniu, ale żeby specjalny garnek.., przy kuchni indukcyjnej i opcji ustawienia czasu gotowania nie wiem czy to nie zbędny gadżet.

Offline trez Mężczyzna

  • Wiadomości: 1184
  • Ekspres: V60, Orea, Aeropress, Tygielek, Melitta, Chemex, Phiny
  • Młynek: C40, FeldGrind, VSSL
Odp: Ryżowary - cud nad cuda czy zbędny gadżet?
« Odpowiedź #29 dnia: 13 Listopad 2023, 13:30:40 »
Porównując z gotowanym bez worka ale w zwykłym garnku - różnicy nie czuję. O ryżowarze myślałem ale patrząc na to bardziej pod kątem prostoty użytkowania(garnka muszę pilnować, czyszczenie kuchenki jest upierdliwe), ale trochę szkoda kasy...
Może poprostu ryżu nie lubisz? Sam jestem bardziej kaszożercą, ale nigdy nie rozumiałem tego pomysłu z woreczkami, serio, już walić czy jest wygotowany z smaku, no jak się go nie do końca lubi, to nawet i lepiej, bardziej sosidłem przejdzie ;) Ale jakie to jest potwornie niepraktyczne, rozmiar porcji w woreczku mi nigdy nie przypasował, trza grzać duży garnek wody i przede wszystkim ciaprać się z tymi woreczkami i nie wierzę, że ktoś potrafi je otwierać i się nie poparzyć, takiej bajki to u disneja nawet nie mają :D A to jest przecież takie proste w garnku, gdzie ryżowar jeszcze zdejmuje z nas ostatni element, czyli pilnowanie żeby nie przyjarać. Zdarzyło mi się nie raz, że kupiłem woreczki w markecie i se je zwyczajnie wysypałem :)

Ryżowary to są wogóle proste a sprytne urządzenia, cały mechanizm to przełącznik przy określonej temperaturze i dopóki jest w nim woda, to temperatura przecież nigdy nie przekroczy nam ~100° a jak się woda wygotuje, temperatura grzałki szybko podskoczy i przełącznik zakończy nam gotowanie. A jak tu pisaliście już o bajerach z czujnikami i chińskimi serwerami, to czekam jeszcze tylko na taki z wbudowanymi zbiorniczkami na kilka ryżów czy kasz i apkę z suwaczkiem, czego i ile dziś chcę :D

Próbowałem herbaty - nakupowałem trochę, i cały czas piję zwykłą z woreczka, również marek marketowych. Nie czuję takiej różnicy, żeby mi się chciało bawić z ważeniem, parzeniem...
Seeeerio? Ryż ryżem, sam w sobie nudny, tylko to czy go płukać nadaje się na internetowy flamewar :D ja raczej nie płuczę, jak już to trochę, nie ogarniam tej perwersji z sypkim ryżem :D O i to jest temat wojnę ale jak miałbym uznać co w markecie jest najdalej od dobrych odpowiedników, kawa czy herbata, to miał bym problem i nie wiem czy nie poszedł bym za herbatą. Tak że tu mnie serio zaskoczyłeś, chyba że kupiłeś jakieś badziewia a poprostu sypane? To jak z kawą, badziew będzie smakował badziewnie, nie ważne jak fancy ją zaparzysz, prawda? A da się sypane świństwa kupić, sam teraz cierpię, gdy jedna zielona Indyjska okazała się bardzo niskiej jakości, gdzie zawinięte liście są sklejką z poszarpanych resztek, firma jest z Holandii, sama herbata pochodziła z zamiatania magazynu na cejlonie a Indyjskość polegała tylko na napisach i dekoracji na opakowaniu. Ot taka podróba do standów z produktami "indyjskimi" albo, co sądzę po opisach na niej, dla pewnego typu imigrantów, pewnie każdy spotkał takie nastawienie, bele co, bele "swoje" i "prawdziwe"

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi