Autor Wątek: Cichy czajnik elektryczny.  (Przeczytany 7423 razy)

Offline Biff

  • Wiadomości: 329
Cichy czajnik elektryczny.
« dnia: 17 Grudzień 2022, 20:40:52 »
Mój dotychczasowy czajnik właśnie wyzionął ducha, jestem zatem na etapie poszukiwań nowego. Ze starego byłem mega zadowolony, bo był szklany (fajnie wygląda), szybki (duża moc) i miał funckję regulacji temperatury (jakoś wybitnie z tego nie korzystałem, ale czasami się przydawało). Problem niestety w tym, że czajnik ten był przeraźliwie głośny. Wiadomo, fizyki nie oszukam i wiem, że czajniki z grzałką płytową są po prostu głośne. Z wiekiem jakoś bardziej zaczęło mi to przeszkadzać, więc szukam jakiegoś cichego czajnika. Niby niektóre modele Russell Hobbs mają na dnie jakiś system rozbijania pęcherzyków powietrza, co ma rzekomo znacznie zmniejszać szum. Z drugiej strony czajnik ze spiralną grzałką powinien być teoretycznie najcichszy. Problem w tym, że takie czajniki to zazwyczaj najtańszy szajs, z którego na kilometr jedzie plastikiem. Czy któryś z szanownych forumowiczów może coś konkretnego polecić? Dodam od razu, że kamień na pewno nie jest powodem głośnej pracy, bo nie widziałem go w czajniku od wielu lat (wylewka wody po Bricie Quell ST).

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10584
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Cichy czajnik elektryczny.
« Odpowiedź #1 dnia: 17 Grudzień 2022, 20:48:40 »
Problem w tym, że takie czajniki to zazwyczaj najtańszy szajs, z którego na kilometr jedzie plastikiem.
To jest dla mnie ważniejsze niż ewentualne hałasy, tzn. godzę się na hałas, byle tylko wnętrze czajnika nie było cuchnące. Fajnie byłoby pogodzić jedno z drugim :).

Offline GostRado Mężczyzna

  • Wiadomości: 5309
  • Ekspres: 》La MARZOCCO Linea Micra 》ELEKTRA Micro Casa 》ECM classika PID 》AP + FP 》BRA cafetera bella 1tz/2tz 》FOREVER miss diamond 4tz 》GIANNINI giannina 1tz/3tz 》BIALETTI venus 2tz 》MELITTA dripper 101 》
  • Młynek: 》CEADO e37S 》1Zpresso K-plus 》
Odp: Cichy czajnik elektryczny.
« Odpowiedź #2 dnia: 17 Grudzień 2022, 20:57:31 »
byle tylko wnętrze czajnika nie było cuchnące
Od wielu lat używam WMF-a, z tej ich stali i jak na razie spisuje się bez zarzutu.
》tertium non datur《

Offline Biff

  • Wiadomości: 329
Odp: Cichy czajnik elektryczny.
« Odpowiedź #3 dnia: 17 Grudzień 2022, 21:14:13 »
Znalezienie czajnika, który nie śmierdzi, nie jest problemem jeśli można dowoli wybierać miedzy stalą nierdzewną a szkłem. Problemem jest znalezienie cichego czajnika, który nie śmierdzi plastikiem, bo te z grzałką spiralną to raczej tylko w plastiku są dostępne. Wyszukiwanie na allegro niestety niewiele daje, bo nawet po ustawieniu w kryterium "grzałka spiralna" i tak pokazują się te z płaską co oczywiście jest kwestią kompetencji sprzedawców. Natomiast na youtube nie jestem w stanie znaleźć rzetelnego testu czajnika Russell Hobbs z tym ichnim systemem quiet boil.

Offline WS5 Mężczyzna

  • Wiadomości: 433
  • Ekspres: Aeropress, phin, Magica S PID, Lelit Mara X
  • Młynek: Niche Zero, Compak K3 Touch, DF64
Odp: Cichy czajnik elektryczny.
« Odpowiedź #4 dnia: 17 Grudzień 2022, 21:15:00 »
Wg mnie hałas bardziej zależy od mocy. Przy małej wolno się gotuje, ale za to w ciszy...

Ja wole szybszy, więc hałasuje trochę :( No i odgłos gotującej/wrzącej się wody jest raczej nie do wyeliminowania, bo wyłącznik reaguje na parę i ma jakieś opóźnienie zawsze, trudno inaczej stwierdzić, że się gotuje...

Od ponad roku mam Xiaomi Mijia Viomi V-SK152A Smart Kettle, mogę polecić, wszystko działa, cały środek to wytłoczka z nierdzewki, woda nie ma kontaktu z żadnymi tworzywami, klejami... Jedyny (?) minus takiej konstrukcji to brak okienka pokazującego poziom wody - trzeba otworzyć, ja się przyzwyczaiłem ;)


Offline Biff

  • Wiadomości: 329
Odp: Cichy czajnik elektryczny.
« Odpowiedź #5 dnia: 18 Grudzień 2022, 00:00:06 »
Bulgotanie mi nie przeszkadza, musi być jakaś zwłoka żeby się chwilę pogotowała woda. Mój miał czujnik PTC, ale o ile pamiętam w poprzednich czajnikach, bimetal na parze miał niewiele dłuższy czas zadziałania. Problemem jest ten szum spowodowany gotowaniem się wody przy dnie, strasznie to irytujące  :(. Faktycznie, im więcej watów na cm2 powierzchni płyty, tym głośniejszy czajnik. Mój miał 2200W, a można bez problemu kupić takie, co mają 3000W, to dopiero musi być odrzutowiec  ::). Grzałka spiralna na pewno byłaby dużo cichsza, jak w bojlerach ekspresów, ale nie sposób kupić jakiś fajny czajnik w tej technologii (ja nie znalazłem). Znalazłem natomiast coś takiego,

ale temat najwidoczniej umarł. Już kombinowałem, żeby w tym aktualnym zamontować grzałkę spiralną  [emoji38], ale płyta od spodu ma jakiś stop alu z grzałką i raczej średnio by się to dało zrobić.
« Ostatnia zmiana: 18 Grudzień 2022, 00:02:33 wysłana przez Biff »

Offline WS5 Mężczyzna

  • Wiadomości: 433
  • Ekspres: Aeropress, phin, Magica S PID, Lelit Mara X
  • Młynek: Niche Zero, Compak K3 Touch, DF64
Odp: Cichy czajnik elektryczny.
« Odpowiedź #6 dnia: 18 Grudzień 2022, 12:12:13 »
Ja stawiam (i tak wskazuje pobieżne googlowanie np. https://www.taktodziala.pl/dlaczego-czajnik-szumi-1128/), że szum wynika z lokalnego przegrzewania,  czy nawet gotowania się wody na styku z grzałką. Przy dużej mocy raczej nie do przeskoczenia przy ograniczonej powierzchni grzałki...

W ekspresach chyba są o mniejszych mocach (?), np. moja bezzera ma 1450W / 2 litrowy bojler. No i grzałki mogą być większe, bo w czajniku jednak idea jest taka, żeby grzałka jak najniżej była (czyli dało się zagotować stosunkowo mało wody).

BTW pamiętam, że za komuny (jak trudno było cokolwiek kupić i nie było czajników z automatycznym wyłączeniem) jak babcia spaliła dwa, to wujek się trochę hm, zdenerwował ;) i zrobili zamiast grzałki dwie płytki z nierdzewki, nawiercone, jedna nad drugą... też szumiał, nawet chyba bardziej ;) ale za to szybko wodę gotował i nie dało się tego spalić ;)
Zawsze można poeksperymentować, NA WŁASNE RYZYKO ;)


Offline Biff

  • Wiadomości: 329
Odp: Cichy czajnik elektryczny.
« Odpowiedź #7 dnia: 18 Grudzień 2022, 12:21:37 »
Wujek po prostu zrobił buzałę  :lol2:. Aż tak zdesperowany nie jestem  ;). No właśnie o te gotowanie przy dnie chodzi, a przy grzałce spiralnej, czy też w bojlerze, to zjawisko nie zachodzi (w takim stopniu?) i jest dużo ciszej.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi