fakt, jest już w Polskiej dystrybucji. Wybaczcie nie zauważyłem.
Ja do tej metody podniosłem grubość do 30 kliku na Komendancie. (Metodą Scotta Rao - stosuję 24 klik co daje mi z reguły w zależności od kawy czasy 2:30-3:00)
W ogóle opisze swoje spostrzeżenia..
No więc mamy kilka metod wyjściowych - lub własnych.
W pewnym momencie wpadła mi w oko metoda 4:6 - metoda Tetsu Kasuya.
Na początku miałem wrażenie, że napar jest zbyt bogaty, a często występowała dająca się zauważyć gorycz, której lubię unikać, wszak szukam innych odczuć w kawie.
Pierwszym pozytywnym krokiem w celu uzyskania lepszej kawy było podniesienie temperatury i stopnia zmielenia kawy.
Obecnie moja metoda nie jest jakoś mocno przerobiona. Własnie piję kawę zaparzoną w klasycznym V60, metodą Tetsu Kasuya składającą się w 15g z kawy Kenia 8 slopes washed i 5g Wolichu Wachu natural.
Kawa jest bogata, pełna różności owocowych a przeto pozbawiona goryczy.
Punktem wyjścia do tej metody w moim przypadku jest 30 klik, 20g kawy, 300ml wody i 5 zalań.
Całkowity czas parzenia wynosi 3:30 (ale w tym czasie zostaje jeszcze nieco wody nad kawą w dripperze, więc czekam jeszcze 10 sekund ponad normatywny czas i ściągam z bólem serca). Oglądając niektóre filmy pokazowe autora tej metody można zauważyć, że ściąga on dripper kiedy kawa jeszcze nie do końca nie przekapała przez kawę, więc jeśli zostaje nieco wody ponad kawą, to rozumiem że to jest po prostu taka metoda.
Od jakiegoś już czasu parzę tym sposobem kawę, jako moim ulubionym.
Zauważam tendencję spowalniania się przepływu z każdą dolewką. (tak podniosłem stopień zmielenia do 32K, ale to niewiele pomogło, a kawa wydała się nieco pozbawiona tego wszystkiego co znaleźć można było na 30 kliku). Przedostatnia dolewka często nie zdąży przekapać, kiedy stoper mówi mi o konieczności dolania ostatniej porcji wody. (w sumie nie muszę wcale robić tego w taki sposób, lecz wolę kierować się smakiem w kubku niżeli tym co stoper mi mówi).
główne założenia metody:
40% - dwie pierwsze dolewki odpowiadają za balans pomiędzy słodyczą a kwaskami.
60% - pozostałe dolewki odpowiadają za "moc" kawy.
Pierwsze zalanie - mniej wody - kawa słodsza.
Pierwsze zalanie - więcej wody - kawa kierować ma się w kierunku większej ilości kwasków.
Pozostałe zalania - więcej zalań - kawa intensywniejsza. Mniej zalań - kawa mniej intensywna. Np. można zastosować dwa zalania po 90g wody niż 3 po 60g.
Całkowity czas | Ilość wody |
0 sekund | 50ml |
45 sekund | 120ml (70) |
1:30 min | 180ml (60) |
2:10 min | 240ml (60) |
2:45 min | 300ml (60) |
3:30 min | Zdejmij dripper. |
Dla mnie w metodzie Rao - najpyszniejsze kawy wychodziły kiedy z reguły nie przekraczałem 91-89'C (w tej metodzie stosuję jako punkt wyjścia 93'C)