Baratza Encore czy Wilfa Svart WSCG-2 do alternatywy?

[pawelk]

Cześć,
w związku z promocją na coffedesk na Baratza Encore i Wilfa Svart WSCG-2 zastanawiam się nad zakupem jednego z tych młynków i wymiany ręcznego "babciowego" na coś lepszego  . Będzie on używany do metod alternatywnych - areopress i chemex.  Przeczytałem  całe 56!! stron wątku o młynkach do alternatywy ale nadal nie jestem zdecydowany? Który z tych dwóch młynków polecacie?

[DrUsagi]

Ja bym raczej Encore wybrał. Więcej stopni regulacji i trochę mniej miejsca na blacie.

[pawelk]

Z tego co widzę to posiadasz Solisa 167 to jest to samo co  Baratza Encore? Jak się sprawuje?

[DrUsagi]

Osobiście nie narzekam, na najdrobniejszym przemiale jest w stanie zatkać Caravela z oryginalnym sitkiem (Brooksowego już nie). Na grubym końcu jak dla mnie jest OK. Drip 500ml nie starnowi przeszkód. Choć na FP moim skromnym zdaniem jest tam zbyt drobno.

Retencja jakakolwiek pojawia się tylko na drobnym końcu - 0.1-0.5g w zależności od kawy.

[Shaggy_Paw]

Konstrukcja żaren jest bardzo podobna, jakość przemiału identyczna wiec na tym najważniejszym polu zbyt wielu różnic nie ma.

Więcej stopni regulacji

Wilfa ma jakieś ~32 stopnie wiec nie wiem, czy 40 stopni Encore'a zrobi jakąś zauważalną różnicę przy mieleniu pod alternatywy

Jeśli chodzi o pył w wilfie: 20% na mieleniu pod małego dripa, 20-25% na najdrobniejszym przemiale, ~5% na grubym (pod FP).

Dostęp do żaren w obydwu młynkach jest łatwy, przez co z czyszczeniem też nie ma problemów.

[donkiszot]

Niewiele się to różni, więc osobiście wybrał bym Wilfę, przyjemniej mi się z nią pracuje. Encore sprawia wrażenie solidniejszego, ale o awariach Wilf nie słyszałem, a o Encorach zbyt wiele jak na tę cenę.

[pawelk]

Jedyny problem z Wilfami o jakim czytałem na forum to że w jednej serii hoppery śmierdziały plastikiem. Byłem już zdecydowany na Encora a teraz znowu zacząłem się zastanawiać ;d

[deskowy]

Jedyny problem z Wilfami o jakim czytałem na forum to że w jednej serii hoppery śmierdziały plastikiem. Byłem już zdecydowany na Encora a teraz znowu zacząłem się zastanawiać ;d

Wtrącę się tylko, problemu już nie ma Była jedna partia bodajże w grudniu, która była "aromatyczna", ale młynki były sukcesywnie wymieniane. Teraz wszystkie są pachnące niczym

[malkos]

Niewiele się to różni, więc osobiście wybrał bym Wilfę, przyjemniej mi się z nią pracuje. Encore sprawia wrażenie solidniejszego, ale o awariach Wilf nie słyszałem, a o Encorach zbyt wiele jak na tę cenę.

Być może dlatego, że Encorów jest generalnie więcej.

[flexooo]

Ja poszedłem w Wilfe, z prostego względu, który okazał się strzałem w 10. Chodzi o opisową skalę. Jestem jedynym zapaleńcem w mieszkaniu, a tłumaczenie przy ilu kliknięciach na porlexie albo w którym miejscu jest ustawienie dobre pod daną metodę byłoby zniechęcające, dla osób którym chcę pokazywać różne kawy i różne metody. Poniekąd dla mnie to też było dużo ułatwienie przy wchodzeniu w alternatywy 

[donkiszot]

Na Encore też można ładnie opisać skalę co do czego. Fakt, że Wilfa już na, ale czy słuszną?

Być może dlatego, że Encorów jest generalnie więcej.

To nie to, znam sporo mocno pracujących wilf/conceptów, encorów mniej. Z usterką (pęknięty trzymak żarna) jeden miałem w rękach -- to po raptem kilku kilo kawy -- o kilku podobnych usterkach słyszałem z pierwszej ręki. To nie tak, że to zły młyn. Biorąc jednak pod uwagę cenę i osobiste preferencje obsługi, w sumie wolę Wilfę.

[malkos]

[Shaggy_Paw]

Fakt, że Wilfa już na, ale czy słuszną?

No, to jest temat do szerszej debaty

[pawelk]

Co do tego że Wilfy się nie psują to z tego co udało mi się znaleźć to nie do końca prawda. Wersja na rynek amerykański nazywa się Breville BCG450XL. Opinie tutaj mówią że niestety jednak się psują:
productreview.com.au/p/breville-bararoma-coffee-and-spice-grinder.html
Jednak biorę to z przymrużeniem bo jednak ludzie na forum na nie nie narzekają, dodatkowo ludzie częściej piszą opinie jak coś im się nie podoba ;d Nadal się jeszcze nie zdecydowałem. Mówicie że jakość przemiału jest taka sama, (zdziwiło mnie że aż 20% to pył - mogę prosić jakieś źródło czy własne eksperymenty?) wygląd wilfy mi się bardziej podoba ;d Tutaj znalazłem ciekawe porównanie Encore na tle innych młynków
thesweethome.com/reviews/the-best-coffee-grinder/
Nie mogę znaleźć nic o przemiale Wilfy, ktoś dysponuje może takimi danymi?

[Shaggy_Paw]

(zdziwiło mnie że aż 20% to pył - mogę prosić jakieś źródło czy własne eksperymenty?)

Wlasne obliczenia. Najpierw ważyłem ilość otrzymanej zmielonej kawy, a następnie jeszcze raz, po odsianiu. (W przypadku małego dripa 20% to była wartość maksymalna jaką odsiałem. Dzisiaj np. odsiałem 17%, a może było by jeszcze mniej, gdybym tak mocno nie odsiewał. A, i obliczenia były robione na małych dozach, miedzy 13 a 25g kawy. Nie sprawdzałem pylenia przy większych dozach bo przeważnie parzę kawę tylko dla siebie.