forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Ekspresy kolbowe => Wątek zaczęty przez: RadoGost w 20 Czerwiec 2019, 18:26:56
-
Panie i Panowie!
Jest duży problem, który stopniowo narasta! A mianowicie: "potężny" hałas (mnie nie przeszkadza 8)), który wytwarza pompa wibracyjna w moim aktualnym ekspresie, a żona pracuje na trzy zmiany, więc wiecie, co to oznacza :chory2:. A nóż ponownie w tym roku wpadnie nieoczekiwana premia, to bym dokonał wymiany na "cichacza". Nie chcę kombinować z "wygłuszaczami". Jestem fanem ekspresów ECM-a: wyłącznie, także nie namawiajcie mnie na inne firmy - wiem, są lepsze, chociażby rewelacyjny Expobar "Brutus" czwarty, tzw MB, ale co zrobić - nie podoba mi się :NO:
Do porównania wybrałem tylko te dwie maszyny z tematu wątku, pozostałe ECM-y nie spełniają moich kryteriów. No i tu jest sedno odwiecznego problemu: HX (2100ml) kontra SB (750ml) w realizacji poprawnego i powtarzającego espresso, którego jestem niezmordowanym miłośnikiem. Mam na myśli HX-a, ten brak mitycznej temperaturowej liniowości podczas ekstrakcji espresso, nie stabilności (proszę mnie poprawić, jeśli nie napisałem właściwie). W obecnym ekspresie ani razu nie użyłem różdżki do spieniania mleka! Różnica między ekspresami wynosi prawie prawie 2500zł. Powiedzenie: jak nie widać różnicy - to po co przepłacać, jest tu jak najbardziej adekwatne!
Będę wdzięczny za komentarze :kwiat:
PS
A jak żonie pokazałem ten fragment filmiku od 4:30 minuty z porównaniem pracy roty z wibrą, to była zachwycona :taktak:
https://youtu.be/WtgojJyH-zM
-
Eeee... przeszedłbym na stronę "A Leva". Cicho, bezszelestnie, dobrze. Np. również niemiecki Profitec ma fajną dźwignię w swoim portfolio.
-
Wiem, Andrzeju, że to bliźniacze firmy, ale interesują mnie wyłącznie maszyny z tytułu wątku. Nic na to nie poradzę!
-
Na Twoim miejscu wybrałbym Kazak Rotę. Ale chyba każdy musi swoją drogę przejść ze zmianami :)
Pomyśl jeszcze o odpływie wody przy rotacyjnej pompie.
-
Na Twoim miejscu wybrałbym Kazak Rotę. Ale chyba każdy musi swoją drogę przejść ze zmianami :)
A jakie oszczędności by były :D
Panowie (Pań nie widać)!
Ponawiam pytanie: który z powyższych bojlerów byłby lepszy w przyrządzeniu prawie perfekcyjnego espresso: HX czy SB? Bo 2500 piechotą nie chodzi? Inaczej: Wasza rada będzie warta konkretne dwa i pół tysiąca złociszy!
@Antonio, :wow2: :poklon: :wow2::poklon: :wow2: :poklon: Specjalnie nie wrzucam mojego komentarzu pod Twoim, bo chciałbym, żeby jak najwięcej naszych forumowiczów przeczytało Twój KOMENTARZ. Na razie z mozołem przyswajam znaczenie określenia: "aproksymacja"
Za takie Wasze komentarze jestem (na pewno nie tylko ja) ogromnie wdzięczny, bo cytując naszego aktualnego klasyka: "ja ciągle się uczę" :hihihi:, choć to w innym kontekście.
-
Mam na myśli HX-a, ten brak mitycznej temperaturowej liniowości podczas ekstrakcji espresso, nie stabilności (proszę mnie poprawić, jeśli nie napisałem właściwie).
Liniowość to nieco inna cecha -- można by aproksymować przebieg temperatury zaparzania w maszynach HX do postaci funkcji liniowej o ujemnym współczynniku proporcjonalności. Wraz z czasem zaparzania, temperatura nieco maleje, mimo to espresso z takich maszyn bywa wyśmienite.
Konstrukcja z jednym bojlerem pewnie jest przypadkiem bardziej stabilnym -- ale nie wiem, nigdy nie miałem przyjemności z takimi maszynami pracować. Jeśli można je porównać do maszyn 2B, to jak najbardziej też polecam :).
-
No i na którego padło? Pytam z ciekawości bo mam ten sam problem z moim F16 znaczy się ascaso :-(
-
Mam Bezzerę, ale też myślałem o ECM. Brałbym Synchronikę. Dwa bojlery, niby reszta podobna, ale nie wiem czy Technika ma dodatkową izolację bojlerów ? Chociaż moja Bezzerka z HX-em spisuje się całkiem dobrze. To moja subiektywna ocena