Co tu dużo mówić. Na kawę z Timoru skusiłem się wyłącznie z powodu jej egzotycznego, dla mnie, pochodzenia. Lubię nowinki i eksperymenty, więc czemu miałbym sobie ich domawiać?
No właśnie.
W Cloud Pickerze kawę wypalono jasno. Bardzo jasno. Ziarna są twarde i stawiają opór żarnom młynka. Po otwarciu paczki i wzięciu pierwszego niucha pomyślałem "o, będzie dobrze!". Czym prędzej zaparzyłem kawę w Cafecu, skosztowałem i mina mi zrzedła. Kwaśne to to wyszło i lekko słonawe. Gdzie obiecane nuty herbaty Rooibos i zielonych jabłek? No ale nic to, nie poddałem się i eksperymetowałem z tym co mam na stanie. Oto efekty:
Aeropress - próbowałem różnych metod (Tima Windelboego, Tetsu Kasuyi, Lukasa Zahradnika), ale dopiero metoda Pauliny Miczki wyciągnęła z tej kawy obiecane nuty. No ale ta metoda może człowieka doprowadzić do finansowej ruiny (35 g kawy na 310 ml wody i jakieś 200 ml uzysku).
Drip - moja ulubiona metoda, ale ni cholery nie udawało mi się wyciągnąż z tej kawy złożoności metodami Pregera, Hoffmana, Rao. Już miałem się poddać, kiedy pod koniec paczki przypomniałem sobie o od dawna przeze mnie nie stosowanej metodzie 40:60 Kasuyi. I był to strzał w dziesiątkę - kawa zaparzana w ten sposób daje powtarzalny, bardzo przyjemny dla podniebienia, efekt końcowy. Słodkawy, ale z przebijającą się delikatną kwaskowatością i ciekawym posmakiem.
French Press (Bodum Chambord) - całkiem ciekawie. Wychodzi słodycz, smak się komplikuje i nawet w te zielone jabłka jestem skłonny uwierzyć.
Kawiarka (Gat, 2tz) - podgrzana woda, kawa zlana do filiżanki zgodnie z wytycznymi Hoffmanna - daje miłego kopa, ale wychodzi kwaskowata i, zależnie od stopnia zmielenia, słonawa. Szału nie ma.
Reasumując - kawa mnie nie powaliła na łopatki, ale we French Pressie i w dripie przy użyciu metody Tetsu Kasuyi napar był intrygujący i wynagrodził w jakimś stopniu moje nieudane eksperymenty. Chętnie popróbowałbym te kawę spaloną nieco ciemniej albo od którejś z rodzimych palarni. Sęk w tym, ze żadna z nich chyba kawy z Timoru nie ma w ofercie. Może czas to zmienić