Oczyszczacz powietrza z funkcją nawilżania

[Jeżyk]

W tym rankingu brakuje mi kosztów rocznej obsługi. Wymiana filtrów, pobór energii itp. Opłacalność nie ma raczej z tym nic wspólnego, bo są oczyszczacze mające bardzo drogie filtry, które często się wymienia i stoją "wysoko" w tym rankingu.

[burlap]

Ten ranking można traktować raczej jako spis, bo niezależnie od intencji twórców (którzy piszą o sobie, że angażują się w walkę ze smogiem), to na razie tylko projekt SEO. Łatwo to znaleźć i łatwo przejść do sklepu, który odpala rankingowi prowizję. Może gdy dorobią się laboratorium i będą robić rzeczywiste testy...

Mam maski przeciwsmogowe Dragonmask, ale nie jest to specjalnie wygodne - trudno w tym biegać albo jeździć na rowerze, bo paruje, i nie oddycha się dobrze. Na spacer się nadają, choć oczywiście nie mam jak sprawdzić, czy oczyszczają. Dopiera sekcja zwłok wykaże.

[dilbi]

W tym rankingu brakuje mi kosztów rocznej obsługi. Wymiana filtrów, pobór energii itp. Opłacalność nie ma raczej z tym nic wspólnego, bo są oczyszczacze mające bardzo drogie filtry, które często się wymienia i stoją "wysoko" w tym rankingu.

Przy niektórych są - jak rozwiniesz plusik po prawej.

Podałam go właśnie w kontekście spisu urządzeń dostępnych na rynku. Szkoda, że nie da rady go filtrować, ale nie można mieć wszystkiego

[Jeżyk]

Mam maski przeciwsmogowe Dragonmask, ale nie jest to specjalnie wygodne - trudno w tym biegać albo jeździć na rowerze, bo paruje, i nie oddycha się dobrze. Na spacer się nadają, choć oczywiście nie mam jak sprawdzić, czy oczyszczają. Dopiera sekcja zwłok wykaże.

Maski dostępne w handlu są w niewielkim stopniu skuteczne. Maska, żeby była skuteczna, MUSI być szczelna. Musi przylegać bardzo dokładnie do twarzy, której kształt każdy ma inny. Im lepszy wkład filtracyjny zatrzymujący drobniejsze pyłki, tym trudniej się oddycha, a to też świadczy o szczelności maski. Maski obejmujące usta i nos szczelne w 100% nie są. Tylko maska obejmująca owal twarzy łącznie z dolną szczęką może być szczelna. Takie maski mają strażacy, ale trudno wymagać, żeby ludzie w takich maskach chodzili po ulicy. Dobra maska powinna mieć 2 zawory, wdechowy i wydechowy. Poza tym dobry filtr pyłkowy i węglowy. Pomijając zalecenia producentów co do wymiany wkładów,  wymieniać się je powinno bardzo często. Maski, które są dostępne w marketach budowlanych nie nadają się do filtrowania zanieczyszczeń "smogowych". Niestety, widuję dość dużo ludzi właśnie z takimi maskami. W domowych warunkach trudno jest określić przydatność maski, a producenci mogą napisać co im się podoba. Są oczywiście "testy" różnych masek. Podchodziłbym do tych wszystkich testów masek, oczyszczaczy, filtrów itp raczej sceptycznie. W domowych warunkach można sprawdzić maskę czy jest przydatna jedynie z grubsza. Czy wkład filtracyjny po spacerze jest zabrudzony tylko ze strony zewnętrznej, czy na twarzy wokół uszczelnienia nie ma śladów "zaciągania" pyłu. Maska filtracyjna, jaką są maski antysmogowe, jest niestety mało efektywna i służy bardziej dobremu samopoczuciu. Ludzie zapominają o wymianie wkładów filtracyjnych, bo są drogie. Jeśli się chce naprawdę ograniczyć wdychanie świństwa, trzeba wymieniać wkłady średnio co pół godziny. Nawet najlepsze maski filtracyjne jakie używane są w wojsku, maja ograniczony czas efektywnego filtrowania właśnie do około pół godziny. Zakładając, że na ulicach nie mamy do czynienia z gazami bojowymi, ale wkłady filtracyjne również są mniejszej sprawności, pół godziny wydaje się być logicznym okresem używalności wkładu. Do tego dochodzi wymiana ze względu na możliwość rozwoju grzybów w wilgotnym środowisku. A co mają nosić brodacze? Jakimś rozwiązaniem mogą być filtry nosowe. Czy jednak są na tyle skuteczne, żeby pomóc filtrować w jakimś sensownym stopniu. No i jak się w tym oddycha? Oczywiście lepiej mieć "jakąś" maskę niż żadnej. Konkludując, przy wyborze oczyszczacza, maski antysmogowej nie kierujmy się ceną, a wkładem filtracyjnym i elastycznym układem uszczelniającym dopasowanym do twarzy. Wkład filtracyjny musi być co najmniej przeciwpyłowy i z węglem aktywowanym. Inaczej chodzenie w masce nie ma większego sensu. Niestety takie maski są drogie w zakupie i mają drogie wymienne wkłady. Maski osobiście nie używam, mam natomiast oczyszczacz powietrza. Bez nawilżacza, bo takowego nie potrzebuję. Jakość powietrza w czasie sezonu palenia w piecach i zwiększonego ruchu samochodowego (zimą mniej ludzi jeździ rowerami, a więcej samochodami) na zewnątrz nie ma porównania z tym, jakie powietrze mam w mieszkaniu. Różnica jest ogromna. Wychodząc na zewnątrz mam wrażenie, że się zaraz uduszę.

[burlap]

Maska filtracyjna, jaką są maski antysmogowe, jest niestety mało efektywna i służy bardziej dobremu samopoczuciu.

Zgadzam się. Ale przy okazji pewnie coś odfiltruje. Dragonmask przylega całkiem dobrze, ma oddzielny zawór wydechowy i filtr przeciwpyłowy dodatkowo z aktywnym węglem. Co z tego, skoro jest nam w nich niewygodnie. Może to kwestia przyzwyczajenia, w nowym sezonie będziemy próbować znowu. Filtrów mamy cały zapas, producent twierdzi, że są dobre na 6-10h, zobaczymy. A dziś rano we Wrocławiu smog był już piękny i malowniczy.

[dilbi]

@Jeżyk, bardzo dziekuję Ci za tego posta. Bo potwierdziłeś to co już zdążyłam się dowiedzieć.
Szukam w pierwszej kolejności nie dla siebie, ale dla Dziecia, bo ostatnio jak wracałam z pracy do mojego "uzdrowiska" i jak nie byłam w stanie oddychać przez dym węglowy lub nie wiem już co oni tam palili, to stwierdziłam, że basta, ale coś Młodej muszę chociaż na przejście założyć.
No i jak się naczytałam, że lepsze, gorsze, spasowane, nie spasowane, nosowe (u nas odpadają, bo wiem w 100%, że wtedy Młoda będzie oddychała przez usta, bo jest jeszcze gorszym rozwiazaniem), drogie, tanie, etc.. to serio zgłupiałam!
Ale wiem, ze na pewno nie kupię maski w ciemno bez jej uprzedniego przymierzenia.

Oczyszczacz do domu też na liście zakupów, bo jak sąsiedzi z okolicznych świdermajerów odpalaja piece, to nie ma bata, żeby wywietrzyć mieszkanie ;( Czasami nawet przy zakmiętych oknach czuć smród

[fresh]

Oczyszczacz do domu też na liście zakupów, bo jak sąsiedzi z okolicznych świdermajerów odpalaja piece, to nie ma bata, żeby wywietrzyć mieszkanie ;( Czasami nawet przy zakmiętych oknach czuć smród

Nie kupuj tylko oczyszcza który ma mniej niż 3 etapy oczyszczania powietrza i poczytaj jaka jest wymagana wydajność przepływu powietrza na dany metraż.
Miałem kupić oczyszczacz ale okazało się że na 40m2 potrzebny będzie taki za ~3000zl żeby odpowiednio czyścił i był cichy.
Osobiście wybrałbym Sharpa albo Daikina. Nic innego nie brałem pod uwagę bo tylko Ci producenci oferują wydajność filtrów na rozsądny czas.

Pamiętajcie przy zakupie oczyszczacza żeby oszacować czas używania filtra dziennie i policzyć koszty roczne.
Np. na 40m2 używanie Xiaomi po 2-3 latach wychodzi tyle co Sharp z 4 etapowym czyszczeniem i dużo większą wydajnością, nie mówiąc już jak wygląda to na dłuższym okresie czasu.
Niestety przy tych urządzeniach jeżeli chcemy osiągnąć dobre efekty trzeba wydać trochę złotówek.

[kafcio]

Witam,
Kilka miesiecy temu zainwestowałem 1440PLN w Sharp KC-D40EUB.
Musze przyznać że lepiej się to sprawuje niż oczekiwałem, nawilża jest ciche i filtry specyfikują, szczególnie HEPA na 10 lat.
Sam wykrywa i reaguje na nawet nieduże zanieczyszczenie czy wyższy poziom kurzu w powietrzu. Nawilża max do 60% i sam się w tedy z tej funkcji wyłącza i dalej tylko oczyszcza. Mogę go zdecydowanie polecić. przy czym ten model u mnie pracuje na powieżchni jakiś 25-28m2

[piomic]

pracuje na powieżchni jakiś 25-28m2

Czy oczyszczacz powietrza można szacować na powieRZchnię? To nie odkurzacz, on pracuje raczej z objętością pomieszczenia niż powierzchnią.

[kafcio]

Dobrze, niech ci będzie - ta powierzchnia przy typowej wysokości mieszkania ok 2.5m. Wybrałem w zasadzie najmniejszy i dla mnie jest okay. Jego wielkość ma znaczenie. Dla przykładu teraz w okresie gdy grzejniki chodzą to podniesienie wilgotności o 10% z 45-55 zajmuje mu niemal cały dzień i schodzi przy tym ze 2.5l wody. Z tym, że przy standardowej pracy wentylatora ustawionego na najwyższą czułość czujnika zanieczyszczenia/zapachu. On nieraz wyczuwa jak się koło niego przejdzie i wzbudzi nieco pyłki. Jak ktoś zapali coś przy nim to powiedzmy po jednym machu rozkręca są prawie na maksa na ok 30-40sek, potem zwalnia. Bardzo ciekawie skalibrowany, pytanie jak długo te czujniki będą tak sprawne.

[kuń]

To i ja coś  dorzucę.
Coś około roku temu kupiłem daikina.
Po roku kilka spostrzeżeń:
Nie ma u nas lekko, szwędające się 2 koty więc kłaki się trafiają, do tego stoi 30cm od kominka-nieco z boku:) nie grzeje się mocno a jednocześnie wyłapuje to co potencjalnie mogło by wylecieć z kominka-kurz i  dym, dodatkowo robi za rozgarniacz ciepłego powietrza żeby nie kisiło się pod sufitem.
Po roku stwierdzam ze działa ok, jest różnica , okna wieczorem otwieramy tylko na chwile lub rozszczelniamy-powód palący śmieciami kretyni. Przy włączonym oczyszczaczu powietrze jest czystsze w domu niż na zewnątrz:)
eksploatacja-rachunki za prąd nie zabijają, filtry-na razie wywaliłem jeden- harmonijkowy- choć według urządzenia mógł jeszcze być używany.
w daikinie jest komplet 5 filtrów -czyli przy naprawdę  nie szczypaniu się i nie oszczędzaniu tego urządzenia starczy mi to na około 5-6 lat.
Sprzęt działa około 10h dziennie. latem  również.
Jak wychodzimy jesienią czy zimą to odpalamy tryb turbo by rozgonił powietrze ogrzane kominkiem.
Przy wyborze sprzętu tego typy kierował bym się nie tyle nawilżaniem, u mnie właśnie suszy się pranie przed kominkiem- ale np. rozkładem mieszkania.
U mnie w domu nie ma szans by oczyszczone było powietrze w kuchni, ma do pokonania 2 zakręty pod kątem 90 stopni i korytarz 6m
zaczęliśmy przenosić oczyszczacz do pokoju dziecięcego a obok jest sypialnia i to najsensowniejsze rozwiązanie. Na niskim trybie mieli powietrze w małym pomieszczeniu i jest wtedy cichy i można odczuć różnicę a jednocześnie da się spać.
Więc nie ma co liczyć czy przymierzać się do oczyszczacza na określoną kubaturę, czy raczej powierzchnię bo tak podają producenci-pewnie uśredniają wysokość mieszkań,
ale trzeba brać pod kątem tego gdzie będzie pracował i co ma możliwość zrobić działając cicho

[mlopus]

Czyli wymienia się tylko ten jeden filtr harmonijkowy ? Bo układ filtrowania jest wielostopniowy a pozostałe filtry tylko czyścisz ?

filtry: filtr fotokatalityczny tytanowo-apatytowy / filtr HEPA elektrostatyczny - harmonijkowy, pochłaniający kurz / filtr wstępny polipropylenowy z katechiną / filtr z katalizatorem eliminującym zapachy / jonizator / technologia Flash Streamer
filtr HEPA - klasa: inny równoważny z HEPA
filtr węglowy - klasa: inny równoważny z węglowym (niewymienny)

[kuń]

pierwsza siatka. zwykła siatka do wyłapania smieci, to do mycia, nie myjesz tylko tego wkładu  gdzie są druciki cieńkie,
węglowy wymieniamy ale to naprawdę ma długą żywotność jak czytałem, generalnie filtry są warstwami, każda można zdjąć łatwo.
Węglowy albo przedmuchiwałem albo odkurzaczem czyściłem.

harmonijkowy również ze 2razy "przetrzepałem" i było ok.
tak czy inaczej widać ile kurzu po domu lata, a równica w choćby braku smrodu  palonego plastiku-dom w porównaniu z "czystym nadmorskim mikroklimatem" to odczuwalne

[pmichal]

Odkopuję trochę temat.
Poszukuję nawilżacza powietrza. Małe pomieszczenie - ok 12 m2
Oprócz sprawności działania to inny warunek, aby łatwo się czyściło, bo większość nawilżaczy ma mnóstwo zakamarków.

[JanekdF]

No to nie polecę Ci Philipsa, bo żeby się dostać do wiatraka...