Autor Wątek: Kawa jak w McDonalds  (Przeczytany 34659 razy)

Offline baks Mężczyzna

  • Wiadomości: 89
  • Ekspres: Kazak Rota, moka, V60-02, AP
  • Młynek: Kinu M47
Odp: Kawa jak w McDonalds
« Odpowiedź #15 dnia: 13 Wrzesień 2019, 14:31:06 »
Jak jestem w trasie i przystanek trafia się w  McD to zawsze piję kawkę. Najpierw mielenie, potem przyszykowanie aero, na koniec proszę o wrzątek i zawsze jest pycha.
Czasami tylko ludzie się dziwnie patrzą.

Jedyny sposób na 100% z satysfakcji z kawy w McD :D

Offline yo Mężczyzna

  • Wiadomości: 317
  • Ekspres: La San Marco 95,Gaggia Factory G-105,szklanka,dripper, Fp, czajnik i pomysły;-)
  • Młynek: C40 , SM 90, Bezzera BB05 TM
Odp: Kawa jak w McDonalds
« Odpowiedź #16 dnia: 13 Wrzesień 2019, 15:42:22 »
Czasami tylko ludzie się dziwnie patrzą.

Czasami czy zawsze ? :)

Offline Pawcio Mężczyzna

  • Wiadomości: 1217
  • Ekspres: AP, FP, CD, V60-02, phin, ekspres przelewowy, kawiarka
  • Młynek: Timemore Chestnut, 1Zpresso JX-PRO
Odp: Kawa jak w McDonalds
« Odpowiedź #17 dnia: 13 Wrzesień 2019, 16:25:17 »
na koniec proszę o wrzątek

Czasy się zmieniają na lepsze jak widać  :mrgreen: Obsługa teraz nawet wrzątek przynosi...
A pamiętam za małolata, jak się swoją flaszkę w knajpie piło to nie tylko kieliszków nie przynieśli ale ochronę wzywali  :hihihi:


Offline TK Mężczyzna

  • Wiadomości: 90
  • Ekspres: Ascaso Dream; Aeropress; Hario V01; GAT 3tz; tygielek
  • Młynek: MSJ; Rhinowares; stare ręczne stożki
Odp: Kawa jak w McDonalds
« Odpowiedź #18 dnia: 13 Wrzesień 2019, 17:46:43 »
Czasami tylko ludzie się dziwnie patrzą.

Czasami czy zawsze ? :)

W sumie racja ;)

Offline blazej

  • Wiadomości: 6
Kawa jak w McDonalds
« Odpowiedź #19 dnia: 13 Wrzesień 2019, 18:15:55 »
Pytanie, czy kolega Błażej pił prawdziwe espresso, czy bazuje na kawie z Maca. Poza tym, "de gustibus non est disputandum".

Coś tam pijałem różne, nie zawsze z najlepszej kawiarni, ale espresso to dla mnie numer jeden jeśli chodzi o smakowe doznania.

Z drugiej strony mam rytuał dużego kubka czarnej kawy do śniadania i nie bardzo lubię owocowe jasno palone. Bardziej orzechowo czekoladowe smaki mnie interesują, a kawa z maka smakuje po prostu jak zwykła, dobra kawa. W dużej ilości do śniadania, ładnie pachnie, nie jest za mocna, kwaśna ani gorzka:-)
Niestety w domu za bardzo eksperymentować nie mogę, bo ciagle szkoda mi ja młynek. Kupuję tanie ziarna z marketu, bo droższe szkoda do młynka ostrzowego wrzucać.
Reasumując, odkrywanie i poszukiwanie nowych smaków kaw, które czasami smakują jak kompot wisniowy( bez złośliwości, ale niektóre jasne arabiki  zaparzone metodami alternatywnymi tak smakują) to niekoniecznie dla mnie.
I wiem, że młynek tak czy inaczej mnie nie ominie:-)
« Ostatnia zmiana: 13 Wrzesień 2019, 18:18:07 wysłana przez blazej »

Offline piomic

  • Wiadomości: 2588
  • Ekspres: Rocket Cellini Evoluzione
  • Młynek: MSJ
Odp: Kawa jak w McDonalds
« Odpowiedź #20 dnia: 13 Wrzesień 2019, 19:21:39 »
  smakują jak kompot wisniowy( bez złośliwości, ale niektóre jasne arabiki  zaparzone metodami alternatywnymi tak smakują)

Jakiej złośliwości, kawa to wiśnia więc co dziwnego w smaku wiśni? Tak ma być. A wiśniowe espresso... pychota.

Offline Henry Mężczyzna

  • Wiadomości: 647
  • Ekspres: Sage Dual Boiler BES920, Gaggia Classic "Automat" (mod), Cafe phin
  • Młynek: Baratza Sette 270, Kazak Tura, MYM54
Odp: Kawa jak w McDonalds
« Odpowiedź #21 dnia: 13 Wrzesień 2019, 20:13:45 »
Kawa to nie wiśnia tylko jagoda. Proszę mnie tu nie obrażać wiśni.

Offline trez Mężczyzna

  • Wiadomości: 1183
  • Ekspres: V60, Orea, Aeropress, Tygielek, Melitta, Chemex, Phiny
  • Młynek: C40, FeldGrind, VSSL
Odp: Kawa jak w McDonalds
« Odpowiedź #22 dnia: 14 Wrzesień 2019, 01:35:28 »
W gruncie rzeczy to ani tak ani tak, owoce z grubsza dzielimy na pestkowce i jagody, owoc kawowca jest pestkowcem, ale nazywamy go tylko potocznie wiśnią. A wiśnia jest w gruncie rzeczy śliwką :) znaczy się to co my nazywamy wiśnią i robimy z tych owoców np nalewki to różowce czyli pospolicie śliwy, tak żeby było śmieszniej.

A jeszcze fajniej się robi bo owoce kawy po angielsku nazywają cherries a czasami berries czyli właśnie jagody ale nie w rozumieniu owoca typu jagoda będącego kontrą do pestkowca.

Ja stoję po stronie nazywania owoców kawowca wiśniami, ale nie jestem do tego uprawniony żadnym państwowym dyplomem :D

a tak wogóle to botanicy powinni mieć testy na obecność pewnych substancji jak sportowcy ;)

Offline piomic

  • Wiadomości: 2588
  • Ekspres: Rocket Cellini Evoluzione
  • Młynek: MSJ
Odp: Kawa jak w McDonalds
« Odpowiedź #23 dnia: 14 Wrzesień 2019, 06:21:47 »
Kawa to nie wiśnia tylko jagoda. Proszę mnie tu nie obrażać wiśni.
Niech będzie jagoda, to i tak bliżej wiśni niż nadpalonej deski z zęzy.

Offline Kekacz Mężczyzna

  • Wiadomości: 857
  • Ekspres: Lelit MaraX V2, (było: RS V4 PID, Gaggia Baby Twin)
  • Młynek: Eureka Single Dose, Timemore Slim Titanium, (było: F4 Nano V2, Gaggia MDF Stepless)
Odp: Kawa jak w McDonalds
« Odpowiedź #24 dnia: 14 Wrzesień 2019, 07:47:23 »
Jagoda to owoc z więcej niż jednym nasionem w środku. Czyli owoce peaberry będą wiśniami a typowe, podwójne, jagodami ;)
W młynku: Prima Intenso
"Im więcej wiem o kawie, tym mniej wiem o kawie"

Offline Damian

  • Wiadomości: 876
  • Ekspres: Lelit Pl41e, V60, kawiarka GAT 3tz, Aeropress
  • Młynek: Fiorenzato F4 Eco, ascaso i2 mini, Hario skerton, xeoleo
Odp: Kawa jak w McDonalds
« Odpowiedź #25 dnia: 14 Wrzesień 2019, 08:13:13 »
... A wiśnia jest w gruncie rzeczy śliwką :)

Czyli pijemy śliwowicę? 😀

Offline bialy

  • Wiadomości: 10
  • Ekspres: DeLonghi
Odp: Kawa jak w McDonalds
« Odpowiedź #26 dnia: 16 Wrzesień 2019, 14:31:46 »
Smaki to rzecz gustu. Mi posmakowala kiedys duza czarna z orlenu. Ale dla odmiany w domu nie moge dobrac odpowiedniej kawy do ekspressu. Ostatnio najblizej sukcesu jest pellini 82. Nie znosze kwaśności w kawie niezaleznie jak droga by nie byla.
A ekspress ze wzgledu na wygode. Ma byc szybko i przyjemnie.



« Ostatnia zmiana: 16 Wrzesień 2019, 14:52:16 wysłana przez bialy »

skansen

  • Gość
Odp: Kawa jak w McDonalds
« Odpowiedź #27 dnia: 25 Październik 2019, 16:47:14 »
Ten wątek zainspirował mnie do próby zrobienia moim ekspresem kawy jak w Macu - doza 17g, czas parzenia z preinfuzją 90sekund, uzysk 200g. Nie powiem, żeby efekt mi odpowiadał, ale od razu całej nie wylałem... Co mnie najbardziej zdziwiło, to wygląd ciastka. Spodziewałem się gigantycznych kanałów a tymczasem ciastko wyglądało normalnie...

Offline Psyche Mężczyzna

  • Wiadomości: 650
  • Ekspres: kawiarka, V60, aeropress, Lelit Bianka v3
  • Młynek: Niche Zero, 1zpresso K-plus
Odp: Kawa jak w McDonalds
« Odpowiedź #28 dnia: 12 Styczeń 2023, 13:56:39 »
W Kołobrzegu otworzyli nowego McDonalda i z ciekawości poszedłem z żoną zobaczyć co to za cudo. W środku ma pierwszy rzut się rzuca McCafe i jak myślicie co ja zobaczyłem? Zobaczyłem ekspres z prawdziwego zdarzenia na trzy grupy :o Nie wiem co za firma bo był cały w kolorach Maca. Od kiedy mam ekspres (obecnie nie mam) nie pijam espresso gdzie indziej, chyba,  że mam jakieś sprawdzone miejsca. Oczywiście Mac w żaden sposób do takich miejsc nie należy, ale tak mnie zaciekawił ten ekspresik, że odważyłem się i zamówiłem double espresso ;) No i sobie czekam na zamówienie przy stoliku, a żona do mnie  Pani tobie  nalewa z automatu :picardpalm: No i dostaję dwa kubeczki i od razu myśl czy ona double espresso podzieliła na dwa kubeczki? Otwieram i widzę a w drugim woda :brawa: Próbuję espresso i zaskoczenie, nawet pitne i nie wykręca buzi :) Bym powiedział więcej, uważam że jak na takie miejsca espresso  było przyzwoite. Chociaż może takie odczucia miałem przez to, że już od dwóch tygodni jestem abstynentem espresso :D Mam motywację ponownie pójść i zamówić espresso, ale zaznaczę, że ma być z kolby, nie dam jej pójść na łatwiznę ;)
« Ostatnia zmiana: 12 Styczeń 2023, 14:18:40 wysłana przez Psyche »

Online korea83 Mężczyzna

  • Wiadomości: 1011
  • Ekspres: Lelit Bianca PL162T
  • Młynek: etzMAX Light T, Timemore Sculptor 078, Kinu M47, Comandante C40 MK4
Odp: Kawa jak w McDonalds
« Odpowiedź #29 dnia: 12 Styczeń 2023, 14:01:33 »
ale zaznaczę, że ma być z kolby, nie nam jej pójść na łatwiznę

Tylko żebyś się na tym nie przejechał ;)

Ogólnie to w Macu mają jakieś "szczęście" do kawy bo często wypada ona lepiej niż w niejednej "prawdziwej kawiarni" ;)

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi