Kolba + młynek do 6tys

[dariuszek75]

Panowie nie kłócić się w moim wątku . To może troszkę odchodząc od Lelita - zastanawiam się również nad ECM Casa V. Wiem, wiem nie ma PIDa, jest dysza do spieniania zupełnie mi zbędna. A może Ascaso Uno Pid Prof. Nie ukrywam, że mało miejsca na blacie( kuchnia połączona z salonem). Szukam czegoś kompaktowego jeśli można tak nazwać i jeśli chodzi o młynek coraz bliżej mi do ECM S-Manulale 64 lub S-Automatik. A może zostać przy Caroli...Im więcej czytam tym większy mętlik w głowie. Zależy mi też by rano nie było to 30 minut na rozgrzanie... Przy którym z nich większa szansa? Proszę o porady, przemyślenia.

[skansen]

Panowie nie kłócić się w moim wątku . To może troszkę odchodząc od Lelita - zastanawiam się również nad ECM Casa V. Wiem, wiem nie ma PIDa, jest dysza do spieniania zupełnie mi zbędna. A może Ascaso Uno Pid Prof. Nie ukrywam, że mało miejsca na blacie( kuchnia połączona z salonem). Szukam czegoś kompaktowego jeśli można tak nazwać i jeśli chodzi o młynek coraz bliżej mi do ECM S-Manulale 64 lub S-Automatik. A może zostać przy Caroli...Im więcej czytam tym większy mętlik w głowie. Zależy mi też by rano nie było to 30 minut na rozgrzanie... Przy którym z nich większa szansa? Proszę o porady, przemyślenia.

Rano nie powinno być problemów z rozgrzewaniem jeśli zastosujesz inteligentną wtyczkę WiFi lub sterownik zegarowy. Większość ekspresów da się w ten sposób włączyć, ale warto potwierdzić to w przypadku interesującego Cię modelu.
Carola będzie się dłużej rozgrzewać niż ECM Casa V czy Ascaso (to ostatnie najszybciej). Natomiast oprócz osiągnięcia temperatury umożliwiającej parzenie dobrze jest wygrzać całość ekspresu, w związku z tym finalna różnica w czasie oczekiwania na pełną gotowość nie będzie bardzo duża.

[dariuszek75]

A czy pójście w młynek ECM to dobry wybór? Najzwyczajniej w świecie mi się podoba. Dużo bardziej niż Lelit Wiliam czy Ceado. I czy jako początkujący odczuję różnicę
w powtarzalności kawy biorąc Casa V lub QM Carolę? Dysza jest mi naprawdę zbędna, tylko czarne kawy.

[Janusz]

Natomiast oprócz osiągnięcia temperatury umożliwiającej parzenie dobrze jest wygrzać całość ekspresu, w związku z tym finalna różnica w czasie oczekiwania na pełną gotowość nie będzie bardzo duża.

Całość ? Tzn. obudowę też ? Strach wtedy dotknąć. Z tą niedużą finalną różnicą w czasie oczekiwania na pełną gotowość chyba przesadziłeś. No chyba że różnica 15 - 30 minut jest nieduża. Ech...jak zwykle punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

[skansen]

Natomiast oprócz osiągnięcia temperatury umożliwiającej parzenie dobrze jest wygrzać całość ekspresu, w związku z tym finalna różnica w czasie oczekiwania na pełną gotowość nie będzie bardzo duża.

Całość ? Tzn. obudowę też ? Strach wtedy dotknąć. Z tą niedużą finalną różnicą w czasie oczekiwania na pełną gotowość chyba przesadziłeś. No chyba że różnica 15 - 30 minut jest nieduża. Ech...jak zwykle punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

To zależy co rozumiemy przez czas oczekiwania na pełną gotowość. Ja zakładam, że od osiągnięcia temperatury przez termoblok/bojler/bojlery warto poczekać 20-30 minut.
Zakładając, że Ascaso osiągnie temperaturę termobloku w 2 minuty to całość będzie wygrzana po 22 minutach.
W przypadku Caroli czas nagrzewania 10 minut do tego na wygrzanie całości kolejne 20-30, daje to pełną gotowość po 30-40minutach...
Różnica jest, ale żadna z tych maszyn nie będzie w pełni gotowa natychmiast.

Kwestia pełnej gotowości jest oczywiście ocenna. Kiedyś wtyczkę ustawiałem w ten sposób, żeby od nagrzania się bojlerów do ekstrakcji minęła godzina. Po doliczeniu czasu nagrzewania bojlerów dawało to ok 70 minut na pełną gotowość. Teraz stwierdziłem, że wystarczy 30 minut (z czasem nagrzewania bojlerów daje to ok. 40 minut).

[Janusz]

Zakładając, że Ascaso osiągnie temperaturę termobloku w 2 minuty to całość będzie wygrzana po 22 minutach.

Skąd ten wniosek ? Jakieś pomiary robiłeś ? My robiliśmy pomiary na prysznicu ze spustami wody i bez. Wyniki podawałem w którymś wątku. Maksymalny czas nagrzewania był 10 minut przy spustach i 15 minut bez dokonywanych spustów.

[skansen]

Zakładając, że Ascaso osiągnie temperaturę termobloku w 2 minuty to całość będzie wygrzana po 22 minutach.

Skąd ten wniosek ? Jakieś pomiary robiłeś ? My robiliśmy pomiary na prysznicu ze spustami wody i bez. Wyniki podawałem w którymś wątku. Maksymalny czas nagrzewania był 10 minut przy spustach i 15 minut bez dokonywanych spustów.

Pomiarów Ascaso nie robiłem, przyjmijmy więc Twoje wyniki.
Jest jeszcze kwestia wygrzania filiżanek, ale pomińmy ją w rozważaniach.

Więc przyjmując Twoje pomiary Ascaso będzie w pełni wygrzane po 15 minutach.
Carola po około 30-40 minutach.

Zarówno 15 minut jak i 30-40 to nie jest natychmiastowa gotowość i warto mieć tego świadomość.

Oczywiście jest różnica. Ascaso będzie szybciej gotowe, tego nikt nie kwestionuje.

[WS]

przyjmując Twoje pomiary Ascaso będzie w pełni wygrzane po 15 minutach.
Carola po około 30-40 minutach.

Zarówno 15 minut jak i 30-40 to nie jest natychmiastowa gotowość i warto mieć tego świadomość.

Nie wiem, co rozumiesz w przypadku Caroli jako "natychmiastową gotowość po 30 - 40 minutach ", ale taki czas nagrzewania w zupełności jej wystarczy. Kiedyś miałem podobny technologicznie ekspres, z taką samą grupą i bojlerem.

[skansen]

przyjmując Twoje pomiary Ascaso będzie w pełni wygrzane po 15 minutach.
Carola po około 30-40 minutach.

Zarówno 15 minut jak i 30-40 to nie jest natychmiastowa gotowość i warto mieć tego świadomość.

Nie wiem, co rozumiesz w przypadku Caroli jako "natychmiastową gotowość po 30 - 40 minutach ", ale taki czas nagrzewania w zupełności jej wystarczy. Kiedyś miałem podobny technologicznie ekspres, z taką samą grupą i bojlerem.

Teraz widzę, że można to różnie interpretować. Precyzując: miałem na myśli, że na pełne rozgrzanie Ascaso trzeba poczekać 15 minut. Na pełne rozgrzanie Caroli 30-40 minut.

Więc ani Carola, ani Ascaso nie będą gotowe natychmiast po włączeniu zasilania.

[Janusz]

Więc ani Carola, ani Ascaso nie będą gotowe natychmiast po włączeniu zasilania.

To już by było perpetum mobile...

[skansen]

Więc ani Carola, ani Ascaso nie będą gotowe natychmiast po włączeniu zasilania.

To już by było perpetum mobile...

W kwestii sterowania - Ascaso jak mniemam da się włączać wtyczką WiFi / sterownikiem zegarowym?

[Janusz]

Da się.

[skansen]

Da się.

Dożyliśmy czasów, że jest to zaleta. Niestety nie wszystkie nowe maszyny da się w ten sposób uruchamiać.

[Cob]

A czy pójście w młynek ECM to dobry wybór? Najzwyczajniej w świecie mi się podoba. Dużo bardziej niż Lelit Wiliam czy Ceado. I czy jako początkujący odczuję różnicę
w powtarzalności kawy biorąc Casa V lub QM Carolę? Dysza jest mi naprawdę zbędna, tylko czarne kawy.

Mało ludzi ma ECM, wiec za duzo sie nie dowiesz; ja mam i wybierałem pomiedzy ecm a ceado, Jestem bardzo zadowolony, jedyna uwaga do dyskusji to lekkie brylenie przy niektórych kawach przy b. drobnym przemiale, podobno ceado lepiej sobie radzi z elektrostatyka ... i jeszcze rozni sie tym ze ceado ma zarno oparte o korpus co przy rozbieraniu do czyszczenia gwarantuje powrot do tego samego polozenia ... ecm trzeba regulowac...mimo to  i tak wybralem ECM wlasnie ze wzgledu na estetyke, chciaz utrzymanie tej stali nierdzewnej w pelnej czystosci (szczegolnie jesli zmieniasz kawy - wysypujesz i zasypujesz innna) graniczy z cudem ale i tak jestem zadowolony...
Aa i sory za brak polskich liter taki sprzet