Autor Wątek: Czy potrzebny mi ekspres?  (Przeczytany 3644 razy)

Offline Kawko

  • Wiadomości: 117
  • Ekspres: Kawiarka, tygielek, phin, AeroPress, V60, french press, Gabi Master A, OXO Good Grips, Kalita Caffe Uno, Kalita Wave, Clever Dripper
  • Młynek: Severin KM3873, MYM54
Odp: Czy potrzebny mi ekspres?
« Odpowiedź #30 dnia: 06 Grudzień 2023, 14:26:59 »
być może mógłbym szpanować dobrą kawą wśród znajomych :P

Dla większości ideałem zaparzacza jest ekspres automatyczny, w którym jednym przyciskiem zrobisz latte macchiato. Jak postawisz taki ekspres obok termomiksa, to masz zagwarantowaną opinię człowieka sukcesu. :P

W sumie trafiłeś w sedno. Jeśli będzie Ci się chciało za jakiś czas odkopać ten wątek z chęcią dowiem się czy z perspektywy czasu kupno kolby było dobrym wyborem i czy ten diabełek na ramieniu miał rację kusząc :D

Postaram się.

Offline Bazyl

  • Wiadomości: 324
  • Ekspres: Picopresso, Aeropress, Phin, Hario V60, Bialetti Venus, Hario Mizudashi, Hourglass 8 cup
  • Młynek: JX Pro
Odp: Czy potrzebny mi ekspres?
« Odpowiedź #31 dnia: 06 Grudzień 2023, 14:41:45 »
A ekspres kupiłem za sprzedany motocykl i uwierz mi że było warto, bo lepiej codziennie pić dobrą kawę, niż przejechać się raz w tygodniu na moto

Nie mam motocykla na sprzedaż :D Za to, teoretyzując, ekspres wolałbym jednak bez wbudowanego młyna. Z innych dziedzin życia mam uraz do urządzeń all-in-one :P I te 2500 PLN to koszt najtańszych urządzeń. Powyżej trwała dyskusja czy to rzeczywiście "dobre" ekspresy :D Mój diabełek namawia jeszcze na Flaira (też wymienionego w tym wątku), bo podoba mi się idea dźwigni jako części urządzenia generującego ciśnienie. Ale to też okolice 3 kk :) A tak w ogóle, to motocykl też by się przydał. Tu jednak mam prościej, z moim wzrostem mam baaardzo ograniczony wybór modeli. Te które się łapią są poza moim zasięgiem finansowym. W przeciwieństwie, niestety, do ekspresu :P

Offline siewcu Mężczyzna

  • Wiadomości: 5087
  • Ekspres: LaPa EP
  • Młynek: Aergrind
Odp: Czy potrzebny mi ekspres?
« Odpowiedź #32 dnia: 06 Grudzień 2023, 14:58:35 »
@hammerhead jaki masz problem w zrozumieniu tego, że z takiego ekspresu nie da się zrobić nic poprawnego, bo konstrukcja na to nie pozwala? Nie, nie masz racji, bo zrobienie poprawnego espresso przekracza możliwości tego sprzętu(pomijam tu przypadek, który być może się trafi, ale nie ma znaczenia akurat kto przy sprzęcie stoi). Temperatura nigdy nie będzie stabilna(chyba że przypadkiem akurat trafisz w taki moment, że coś ta grzała tam dogrzeje, ale to jest kompletnie nieprzewidywalne), o podwójnym dnie w sitku już w ogóle nie wspominam, bo to parodia - z nim to już w ogóle zapomnij o czymkolwiek pijalnym. Nawet ristretto nie wyciśniesz bez piany. A gdybyś chciał postawić to do analogii z maluchem to zmień warunki i puść na odcinek amatora w rajdówce i doświadczonego kierowcę rajdowego w maluchu. Jaka jest szansa, że ten drugi wygra? Bliska zeru, zostajemy z przypadkiem, w którym ten pierwszy się rozbije albo auto mu się zepsuje. A jak pojedzie nawet mega ostrożnie to i tak dojedzie szybciej.

Espresso w domu to nie zawody, do zrobienia dobrego shota nie trzeba ekspresu za miliony, ale pisanie, żeby kupić do nauki byle jaki sprzęt, z którego nawet mega doświadczony profesjonalista z najwyższej półki nie będzie w stanie nic wycisnąć, jest serio szkodliwe. I nie, nie poprawia mi to humoru, nie uważam się za lepszego, tylko zwyczajnie miałem do czynienia w życiu z różnym sprzętem(a Szczympek z jeszcze większą ilością, czy mu to ego podbija to nie wiem) i wiem, że po prostu czasem nie można dziadować, jeśli nie chce się do czegoś zniechęcić. Nie uważam również, że trzeba startować ze sprzętem za naście tysięcy, bo sam z zestawu w postaci Ascaso Basic(stara wersja z bojlerem) i Mazzer Super Jolly(gastro z odzysku) dawałem radę wycisnąć serio fajne shoty - ekspres kupiłem używany za chyba 300 zł, młynek tego typu da radę dorwać za 500-600 zł, i nie była to kwestia przypadku. Takie ekspresy też mają swoje ograniczenia, brak kalibrowanych tamperów, prysznicy, sitek porządnych, ale jako sprzęt do nauki się sprawdził. I gdybym kupił używany młynek(zamiast dostać) to nie wydałbym na to więcej niż tysiaka.

Offline Bazyl

  • Wiadomości: 324
  • Ekspres: Picopresso, Aeropress, Phin, Hario V60, Bialetti Venus, Hario Mizudashi, Hourglass 8 cup
  • Młynek: JX Pro
Odp: Czy potrzebny mi ekspres?
« Odpowiedź #33 dnia: 06 Grudzień 2023, 15:00:48 »
Dla większości ideałem zaparzacza jest ekspres automatyczny

U mnie odpada. "Zepsułem" PŻonę wytworami dzieł rąk swoich i sprzętu swego i trzeba by chyba Jury, żeby ten stan zmienić. U znajomych w każdym razie kawusi z auto odmawia. Może to tylko takie żonine łechtanie mojego kłębuszka, może kwestia niewielkich wymagań co do napoju, nie wiem :)

Offline hammerhead

  • Wiadomości: 157
  • Ekspres: Sage Dual Boiler, wcześniej LPC
  • Młynek: Komendant, DF83
Odp: Czy potrzebny mi ekspres?
« Odpowiedź #34 dnia: 06 Grudzień 2023, 15:07:14 »


.

Espresso w domu to nie zawody, do zrobienia dobrego shota nie trzeba ekspresu za miliony, ale pisanie, żeby kupić do nauki byle jaki sprzęt, z którego nawet mega doświadczony profesjonalista z najwyższej półki nie będzie w stanie nic wycisnąć, jest serio szkodliwe.

Pokaż mi gdzie tak napisałem.
Niezmiennie dobrego dnia :)

Offline siewcu Mężczyzna

  • Wiadomości: 5087
  • Ekspres: LaPa EP
  • Młynek: Aergrind
Odp: Czy potrzebny mi ekspres?
« Odpowiedź #35 dnia: 06 Grudzień 2023, 15:10:10 »
Z tych co testowałem - raz piłem kawę z automatu, która była pijalna. Kaffit, kosztował około 10 tysięcy z tego co pamiętam - tylko to chyba był któryś z droższych modeli. A ja u znajomych jak już muszę to piję puszczalską, kawy to nie przypomina jak się cukrem zasypie, nawet nie obrzydzi :D Ale generalnie to wolę herbatę, akurat w tym przypadku mnie nie pokrzywiło i torebka z marketu mi nie przeszkadza.

A wymagania... No cóż, każdy ma inne. Jak nie jesteś pewny to najlepiej by było spróbować, tylko no to się z kosztami wiąże, i niekoniecznie małymi...

Offline kitsune

  • Wiadomości: 88
  • Ekspres: AVX Snow White, Kawiarka GAT 4tz, bialetti 1tz, V60
  • Młynek: Timemore C3, ITOP-03
Odp: Czy potrzebny mi ekspres?
« Odpowiedź #36 dnia: 06 Grudzień 2023, 15:14:46 »
Ciekawi mnie ta polaryzacja zawsze gdy pojawia się temat śmiesznych tanich plastikowych budżetowców. Część twierdzi, że da się zrobić na tym napój espressopodobny część natomiast najchętniej zakazałaby możliwości sprzedaży takiego sprzętu. Kiedyś trafiłem na informację, że przy dobrej jakości kawie to i zalewajka będzie dobra. Wiadomo lepiej pójść w droższy ekspres natomiast czy trzeba aż tak demonizować te zabawki? Jeżeli ktoś kupi z świadomością co to jest to jakoś nie widzę problemu i czemu wytworu z takiego ekspresu nie nazywać espresso? Zgodnie z wiki "nazwa sposobu przygotowywania kawy w specjalnym ekspresie, przez przepuszczenie 25-35 ml gorącej wody pod ciśnieniem 8,5-9,5 bara przez bardzo drobno zmielone i ubite ziarna kawowca." No można podciągnąć pod to napój otrzymany z takich ekspresów. Jeżeli ktoś kupi taki ekspres żeby się pobawić jednocześnie budżet wyda na młynek i nie zamknie się na inne metody parzenia to czemu aż tak zaciekle bronić takiej możliwości. Nie chodzi mi tu o sam fakt wspomnienia, że kawa zrobiona w takim ekspresie nie będzie na światowym poziomie ale już w kilku tematach natrafiłem na dużą kłótnie czy da się zrobić takie espresso czy nie.

Offline hammerhead

  • Wiadomości: 157
  • Ekspres: Sage Dual Boiler, wcześniej LPC
  • Młynek: Komendant, DF83
Odp: Czy potrzebny mi ekspres?
« Odpowiedź #37 dnia: 06 Grudzień 2023, 15:19:53 »
Problemem jest stabilność parametrów. Jeśli chcesz się nauczyć robić espresso, to są krytyczne rzeczy, a jeśli sprzęt powoduje że ciśnienie i temperatura pływa, to nie masz gwarancji że modyfikacja przepisu da oczekiwane rezultaty i nauka staje się mordęgą. Dlatego sprzęt musi być... wystarczająco dobry.

Offline Bazyl

  • Wiadomości: 324
  • Ekspres: Picopresso, Aeropress, Phin, Hario V60, Bialetti Venus, Hario Mizudashi, Hourglass 8 cup
  • Młynek: JX Pro
Odp: Czy potrzebny mi ekspres?
« Odpowiedź #38 dnia: 06 Grudzień 2023, 15:22:29 »
Ale generalnie to wolę herbatę, akurat w tym przypadku mnie nie pokrzywiło i torebka z marketu mi nie przeszkadza.

Bo to jest komfortowa sytuacja - jedno skrzywienie. Wtedy sprawa jest jasna, ładujesz kasiorę w ten konkretny temat :D Jeśli masz większą liczbę 3,14erdolców w głowie, to albo trzeba być zasobnym w mamonę albo wybierać, a to łatwe nie jest :(

Offline lomax Mężczyzna

  • Wiadomości: 28
  • Ekspres: Lelit Anita, Gaggia Classic
  • Młynek: Iberital Challenge
Odp: Czy potrzebny mi ekspres?
« Odpowiedź #39 dnia: 06 Grudzień 2023, 15:29:02 »
te 2500 PLN to koszt najtańszych urządzeń. Powyżej trwała dyskusja czy to rzeczywiście "dobre" ekspresy
Gaggia Classic + Ascaso I2 Mini albo podobny młynek (bo bebechy są identyczne w Iberital Challenge, Lelit Fred itd) uważam za perfekcyjny zestaw sprzętowy na początek, jeśli ktoś uważa, że taki zestaw jest niewystarczający, to nie wiem czego oczekuje od sprzętu? Bo Gaggia dzielnie cisnęła mi idealne espresso przez 10 lat i działa dalej, a nawet jak się kiedyś zepsuje to koszt naprawy jest symboliczny... Ale może być i dźwignia na poczatek, tyle że jest droższa :)

Offline siewcu Mężczyzna

  • Wiadomości: 5087
  • Ekspres: LaPa EP
  • Młynek: Aergrind
Odp: Czy potrzebny mi ekspres?
« Odpowiedź #40 dnia: 06 Grudzień 2023, 15:39:06 »
Ale może być i dźwignia na poczatek
A w życiu :D Żadnej dźwigni na początek. Upierdliwe to strasznie, trudne w ogarnięciu a rezultaty specyficzne. Zupełnie inne niż ze zwykłego ekspresu ciśnieniowego, to jest raczej dla osób, które chcą czegoś innego dla odmiany albo wiedzą, że chcą dźwignię. Na początek to zły pomysł.

Offline siewcu Mężczyzna

  • Wiadomości: 5087
  • Ekspres: LaPa EP
  • Młynek: Aergrind
Odp: Czy potrzebny mi ekspres?
« Odpowiedź #41 dnia: 06 Grudzień 2023, 15:41:48 »
Ale generalnie to wolę herbatę, akurat w tym przypadku mnie nie pokrzywiło i torebka z marketu mi nie przeszkadza.

Bo to jest komfortowa sytuacja - jedno skrzywienie. Wtedy sprawa jest jasna, ładujesz kasiorę w ten konkretny temat :D Jeśli masz większą liczbę 3,14erdolców w głowie, to albo trzeba być zasobnym w mamonę albo wybierać, a to łatwe nie jest :(
Nie jedno ;) Ale herbata już byłaby tania, Ingenui już mam, konewka do kawy i herbaty ta sama, nie ma do herbaty jakoś specjalnie drogiego sprzętu. Za to gdybym chciał sobie kupić jakiś fajny kij do bilarda, albo wymienić procesor w kompie, no cóż...

Offline Jka57 Mężczyzna

  • Wiadomości: 1967
  • Ekspres: Kolbowy, dźwigniowy, 3 przelewowe i kilka innych do przelewania
  • Młynek: 4 elektrycznych + 2 ręczne
Odp: Czy potrzebny mi ekspres?
« Odpowiedź #42 dnia: 06 Grudzień 2023, 15:53:43 »
Żadnej dźwigni na początek. Upierdliwe to strasznie, trudne w ogarnięciu a rezultaty specyficzne. Zupełnie inne niż ze zwykłego ekspresu ciśnieniowego,
Mógłbyś coś więcej o tym co pogrubiłem a w szczególności o tych rezultatach bo :redface: ale to przy innej okazji.

Jka
Ludzie dzielą się na tych co żyją co umarli i tych co pływali po morzach i oceanach.....

Offline GostRado Mężczyzna

  • Wiadomości: 5309
  • Ekspres: 》La MARZOCCO Linea Micra 》ELEKTRA Micro Casa 》ECM classika PID 》AP + FP 》BRA cafetera bella 1tz/2tz 》FOREVER miss diamond 4tz 》GIANNINI giannina 1tz/3tz 》BIALETTI venus 2tz 》MELITTA dripper 101 》
  • Młynek: 》CEADO e37S 》1Zpresso K-plus 》
Odp: Czy potrzebny mi ekspres?
« Odpowiedź #43 dnia: 06 Grudzień 2023, 16:56:18 »
Jeżeli ktoś kupi z świadomością co to jest to jakoś nie widzę problemu.
Problem jest wtedy, gdy ktoś Cię namówi i przekona, że z tego rodzaju marketówek będzie espresso. 
czemu wytworu z takiego ekspresu nie nazywać espresso?
No nie, jedynie napój kawowy, jak np z automatu ekspreso.
》tertium non datur《

Offline Szczympek Mężczyzna

  • Wiadomości: 2221
  • Ekspres: Rota + alternatywy
  • Młynek: Comandante, E65GBW, X54, Arco w drodze.
Odp: Czy potrzebny mi ekspres?
« Odpowiedź #44 dnia: 06 Grudzień 2023, 18:49:33 »
Oczywiście.
Mam nadzieję że czujesz się jeszcze mądrzejszy i ważniejszy teraz :)

Edit: dobra, miałem się opanowac, ale nie koge sobie odmówić pociągnięcia analogii.
Kto pojedzie lepiej maluchem: rajdowy kierowca, czy żółtodziób? Kto wykorzysta jego żałosne możliwości w 100%, ze świadomością wszystkich ograniczen, i wykręci lepszy czas?
Kontekst jest ważny. Rozmawiamy w wątku, który założył człowiek z zerowym jak pisze doświadczeniem w robieniu espresso. Uczenie się espresso na kiepskim sprzęcie to miesiące udręki, profesjonalista zrobi na czymś takim najlepsze możliwe espresso po kilku próbach.
Also: oczywiście jestem głupi i nie wiem o czym piszę, ale z mojej perspektywy lepsza maszyna to - od pewnego momentu oczywiście - przede wszystkim lepsza stabilność temperatury i ciśnienia. Pomijam bajery typu programowania ciśnienia czy prenfuzji, bo to zabawa dla geeków. Profesjonalista wie jak sobie poradzić z niestabilną temperaturą, wie jak dostosować przemiał  itd. Więc zdecydowanie jego wyniki będą lepsze, niż początkującego na poczatku learning curve.

A teraz napiszcie mi jeszcze raz że piszę głupoty i się nie znam. Miłego dnia :)


Napisałem wyraźnie - marketowy ekspres to nie maluch - to zdezelowany i popsuty maluch. Jak @siewcu napisal, w gre nie wchodzi skill tylko fizyka. Zresztą zobacz co mówi mistrz swiata baristów o tanim ekspresie: https://youtu.be/tuFQbiIVUkw?si=0SleMLAO9JQHLnxZ

I jak ktoś napisał wcześniej, zalewajka z dobrej kawy będzie 100 razy smaczniejsza, niż espresso z wybitnej kawy przyrządzone w tanim ekspresie.

Btw, jak sobie poradzić z niestabilna temperatura? Serio pytam.

I, proszę, skończ to samobiczowanie, na nikim tutaj to nie robi innego wrażenia prócz uśmiechu politowania ;)
WITAM I POZDRAWIAM :)

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi