Autor Wątek: Mastro Antonio  (Przeczytany 1533084 razy)

Offline mariano

    • brak
  • Wiadomości: 11
  • Ekspres: v60, aeropress
  • Młynek: Baratza Encore
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #6060 dnia: 19 Październik 2019, 09:59:11 »
Cześć, właśnie zaparzyłem Espresso #1 w kawiarce. Po dodaniu spienionego mleka w smaku wyszło jak czekoladowa kasza manna...szok! P.S. Antonio, dzięki za próbkę zmielona pod tą właśnie metodę:)

Offline Karolinka Kobieta

  • Wiadomości: 83
  • Ekspres: Szklanka, V60/01, automat, mokka i espreso u przyjaciół.
  • Młynek: u przyjaciela :))
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #6061 dnia: 19 Październik 2019, 12:45:18 »
Honduras prawie zawsze był nieco bardziej do espresso, a dla tej metody pewnie najlepszy jest dla 95 stopni. To po prostu zupełnie inna, nieco cięższa aromatycznie kawa ze względu na obróbkę, miodowa, śliwkowa, rodzynkowa itp. ;) Kolumbie są bardziej wysokogórskie, bardziej bywają wyrafinowane. Kenie i Etiopie to stary piękny świat kawy, kawowa Arkadia.

Coś jest na rzeczy. Przeczytałam wczoraj pare ostatnich kartek w temacie Drip, czyli prosto i smacznie  :redface:

Dzisiaj z nowego zamówionka  :taniec: pierwsza A+ poszła do Jury i ... Zapomiałam że zostało odrobinke Kainamui w niej  :)
Wyszło bardzo smacznie, gładko, gęsto z nutką owocową. Porzeczki?!   [emoji38]
powoli się nawracam!! :)

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10584
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #6062 dnia: 26 Październik 2019, 20:06:28 »
Kainamui w Jurze? Odważnie! Znam tylko jednego jeszcze człowieka, który takie kawy tak lubi traktować...

Nie było nas przez nieco ponad tydzień. Podczas urlopu zaparzałem sobie codzienną mini kawkę (z 9-10g) przy użyciu dripperów Kantan, które kiedyś @pafcio0 przywiózł z Kraju Kwitnącej Wiśni. Tym razem w podróży ciął ziarna li tylko La Claudina -- młynek Commandante. Taka mini kawka to czysta przyjemność. Co innego, gdy na człowieka spada obowiązek przetestowania własnych kaw -- najczęściej w nadmiarze. W wigorze pracy zaparzam sobie zawsze większe ilości -- 20g po parę razy. To sporo na jedną głowę, bo smakowite napary wypijam do dna. Gdy zabieram się za espresso, ilości filiżanek idą na kopy i spora część tego trafia we mnie niczym piłka wrzucona do kosza przez Michaela Jordana. Najgorsza jest pierwsza konfrontacja po urlopie. Najczęściej nic mi nie smakuje i jakiś czas trwa ponowna "kalibracja" i oswajanie "bestii", wprowadzenie własnego ciała w stan akceptacji nadmiaru kofeiny ;).

Z moich kaw do espresso, po powrocie najbardziej smakowała mi "Lucy i Kawa" czyli naturalna Etiopia i myta Burundi. Piękny aromat, dużo słodyczy, mało goryczy. Cała reszta przy tym espresso po prostu zbladła a kawy z robustą nawet odpychały swoim czarującym aromatem. Zostało jeszcze parę opakowań -- p o l e c a m :).

Z ostatnich naszych paleń pojawiły się: La Cristalina Pink Bourbon (doskonała), Kenia Gicherori (również super!), Etiopia Kercha Keloo Honey (świetna!), Kolumbia La Claudina Natural (nieco ciemniejsza niż większość kaw Synestezji, bardziej do espresso), Salwador Santa Rita Honey (jak zwykle smaczny); dalej: A+ i Stormy Weather oraz robusta z Fazenda Venturim w Brazylii.
« Ostatnia zmiana: 26 Październik 2019, 20:16:00 wysłana przez Antonio »

Offline Aretzky

  • Wiadomości: 7
  • Ekspres: Gaggia Classic 2019, V60, Aeropress + Fellow Prismo, Bialetti Moka
  • Młynek: C40 Nitro Blade (Red Clix)
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #6063 dnia: 30 Październik 2019, 12:23:03 »
Dziękuję za (jak zwykle) błyskawiczną wysyłkę. Musicie Państwo wprowadzić do oferty sklepu internetowego możliwość zamówienia już zaparzonej kawy - przy tym tempie dostawy nie zdąży wystygnąć w filiżance, byle kurier nie rozlał po drodze.

Mam natomiast pytanie dotyczące "zbyt świeżej" kawy. Dostałem A+ i Stormy Weather palone 26.10. Ile Państwa zdaniem powinny jeszcze odpocząć po wyjęciu z pieca? Jako że mam również ostatki obu tych kaw z wrześniowych paleń to w celach "naukowych" porównałem starsze i najświeższe palenia. W obu przypadkach w moim subiektywnym odczuciu smaczniejsze okazały się kawy starsze. Oczywiście biorąc poprawkę na moje dość skromne doświadczenie z ekspresem kolbowym oraz taki a nie inny sprzęt, a co za tym idzie, brak 100% powtarzalności w parzeniu espresso. Za to crema w świeżutkiej A+ wręcz buzuje.

Pozdrawiam i czekam na nową partię Chocolate Wave  [emoji38]

Offline JarekB

  • Wiadomości: 262
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #6064 dnia: 01 Listopad 2019, 13:22:23 »
Antonio macie w planie jakieś promocje?

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #6065 dnia: 01 Listopad 2019, 13:59:57 »
Wypowiem się ze strony klienta: w zasadzie od zawsze mają taką samą, bezterminową promocję o nazwie: dobrze skalkulowane ceny bez mydlenia oczu ;)

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10584
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #6066 dnia: 01 Listopad 2019, 15:45:07 »
Zanim odpowiem na ostatnie pytania muszę coś "osobistego" wyjawić. W naszej dziedzinie nie ma jak "spocząć na laurach", nie ma jak zaznać stabilizacji, spokoju. Wiosną postanowiłem zmodernizować nasz system pomiarowo-kontrolny i zainstalowałem najnowszą wersję Artisana. Przez kilka dni konfigurowałem nowy komputer i nowy Ubuntu wraz z potrzebnymi bibliotekami, a potem przez kolejne dni konferowałem z Marko o Artisanie na żywo przy problemach z konfiguracją Phidgetów. W każdym razie moje pierwsze pomiary w nowym systemie były nieco inne niż w starym: temperatura BT (Bean) była o kilka stopni niższa, tzn. 1 crack pojawiał się dla większej niż zwykle temperatury. Chcąc dobrze wypalić ziarna, musiałem zmodyfikować profile i po prostu zamiast np. w 205, kończyć w 212. To w sumie normalne, że w tej branży mamy do czynienia z ciągłymi zmianami, więc jako "roaster" muszę sobie z czymś takim radzić. Przyczyny różnicy w pomiarach upatrywałem w nowej wersji oprogramowania...

Potem wyjechaliśmy na urlop, a po powrocie rozsypał się stary komputer, tzn. jego HDD. Nie było innej rady, jak użyć nowego systemu z pomiarowym problemem. Dobrze, że ten nowy system już był i działał. Przez kolejne miesiące powstały więc nowe profile i było OK. Parę tygodni temu postanowiłem nieco bardziej rozszerzyć pomiary wokół pieca i kupiłem barometr. Aby zainstalować go w dotychczasowym systemie Phidgetów, rozkręciłem skrytkę w piecu i wpiąłem moduł barometru do portu VINT modułu we/wy. OK, barometr zadziałał z Artisanem bez problemów. Pierwsze palenie jednak zdumiało mnie ogromnie: temperatura BT w zasadzie "odjechała" na dobre a wspomniana wcześniej różnica zaczęła się powiększać w zastraszający sposób.

Tego było już za wiele. Wyciągnąłem moduł mostka połączonego z czujnikami temperatur. Okazało się, że przewody czujnika BT czyli 3 druciki są bardzo luźno, lekko przykręcone. Kto to tak przykręcił? Na pewno nie ja, a nikt inny tam nie zaglądał! Sąsiednie od ET były przykręcone solidnie. Wszystkie przewody przykręciłem raz jeszcze mocno i "zdrowo". I co? Wszystko wróciło do normy -- czyli do wskazań starego systemu. Może stary system był mniej wrażliwy na słabe styki, a może te styki wiosną po prostu zaśniedziały na amen?

Barometr w naszym systemie pomiarowym potrzebny jest do obliczenia ciśnienia w bębnie. Od lat służy do tego różnicowy czujnik ciśnienia -- jedno z jego wejść jest połączone z rurą wydechową bębna. Drugie wejście pozostaje wolne. Czujnik mierzy różnicę, więc gdy zmienia się ciśnienie atmosferyczne, na naszym profiloskopie widzimy linię ciśnienia bębna przesuniętą w dół lub w górę. Teraz to się trochę ustatkuje, bo będziemy rejestrować różnicę ciśnień... matematyczną formułę, niestety. Nie mam pomysłu na to, gdzie ewentualnie zaaplikować wolne wejście różnicowego czujnika ciśnienia, tak by w pełni wykorzystać fenomen różnicowego przetwarzania sygnałów...  :'(
« Ostatnia zmiana: 01 Listopad 2019, 15:49:44 wysłana przez Antonio »

Offline Karolinka Kobieta

  • Wiadomości: 83
  • Ekspres: Szklanka, V60/01, automat, mokka i espreso u przyjaciół.
  • Młynek: u przyjaciela :))
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #6067 dnia: 01 Listopad 2019, 16:47:08 »
Kainamui w Jurze? Odważnie! Znam tylko jednego jeszcze człowieka, który takie kawy tak lubi traktować...

Po zakochaniu się w V60 wracam czasem do Jury bo stoi taka biedna w kącie i się kurzy :)
Także pamiętam twoje słowa że kawki singielki warto zaparzyć też jako espreso oraz odwrotnie przy mieszankach ;)
Pamiętam też  doświadczenie z Jaguarą która to chyba stała się moją nr. 1 w Jurze. Na pewno A+ jej nie przebiła.

Dawno nie brałam mieszanek i skusiłam się na A+ i SW. I to był mały błąd   ::)  Przypominając sobie twoje rady powinnam zamówić zwykłą A i ew. Mefisto.
Summa summarum A+ jest za trudna do automatu a w próbie  z Kenią wyszła dużo ciekawiej i najważniejsze smaaczniej  :buziak:

Teraz trudna decyzja, Sonora vs Cristalina i Jura. Chyba wybiorę z zamkniętymi oczami  :taktak:


Edycja po 15 min.
Wyszła espresja pikantna, porzeczkowo-truskawkowa. Pomóżcie zgadnąć na którą trafiło  :)
« Ostatnia zmiana: 01 Listopad 2019, 17:19:52 wysłana przez Karolinka »
powoli się nawracam!! :)

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10584
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #6068 dnia: 01 Listopad 2019, 17:31:44 »
Oj, nie ma tam jakiejś gałki do regulacji młynka?  :evil:

Ze względu na opisane wyżej temperaturowe rozstroje, moje ostatnie palenia były odrobinę mocniej palone, raczej niewiele w nich kwaśnego smaku, a wyraźna była goryczka. Ale podobno i tak ludzie bardziej są wrażliwi na "kwas". Myślę więc, że odpowiednio nastroiwszy Jurę, można z niej uzyskać coś smacznego.

@JarekB, parę kaw przecenimy niebawem. @donkiszot -- dziękuję  :szampan:.

@Aretzky, sam muszę świeże kawy sprawdzić, najczęściej tuż po paleniu i następnego dnia. Na pewno lepiej jest tydzień później, może dwa tygodnie, miesiąc po paleniu. Dobrze zapakowane i zabezpieczone ziarna zyskują z czasem. Może tracą dwutlenek węgla, ale też stają się mniej "inwazyjne", mniej "intensywne", bardziej przyjemne. Chocolate Wave już jest -->> https://mastroantonio.pl/Chocolate-Wave-p192
« Ostatnia zmiana: 01 Listopad 2019, 18:06:44 wysłana przez Antonio »

Offline Karolinka Kobieta

  • Wiadomości: 83
  • Ekspres: Szklanka, V60/01, automat, mokka i espreso u przyjaciół.
  • Młynek: u przyjaciela :))
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #6069 dnia: 01 Listopad 2019, 18:08:21 »
3 stopnie. Ustawione sztywno na najdrobniej  ;) Problem z jurą jest taki że przy prawie każdej kawie blonding występuje już co najmniej w połowie parzenia. Posiłkuję się młynkiem (64mm) ale rozwiązuje problem nie do końca. Na początku jest ciśnienie, mała strużka a pod koniec jasno, szybko i dużo. Kanałowanie??
powoli się nawracam!! :)

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10584
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #6070 dnia: 01 Listopad 2019, 18:13:46 »
Pewnie też. Myślę, że raczej całościowo przepływ przez kawowe ciastko może nieciekawie wygląda. Sprzedać Jurę i kupić Kazaka Rota  :mrgreen:.

Offline Karolinka Kobieta

  • Wiadomości: 83
  • Ekspres: Szklanka, V60/01, automat, mokka i espreso u przyjaciół.
  • Młynek: u przyjaciela :))
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #6071 dnia: 01 Listopad 2019, 18:30:18 »
Fiu, fiu! Pewnie na forum?
powoli się nawracam!! :)

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #6072 dnia: 01 Listopad 2019, 18:37:49 »
A ile się tam mieści tej kawy na jedno zaparzenie? Może receptura jest zwyczajnie zbyt długa (za dużo wody w stosunku do kawy)?

Offline SMaN

  • Wiadomości: 485
  • Ekspres: Kazak Rota, V60-02, Kalita, Aeropress (Prismo), Chemex
  • Młynek: C40Mk3 IH, Niche Zero
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #6073 dnia: 01 Listopad 2019, 18:55:19 »
Może receptura jest zwyczajnie zbyt długa (za dużo wody w stosunku do kawy)

Uważaj @donkiszot  bo takimi stwierdzeniami wywołasz zaraz Tediego ... xD


Teraz to się trochę ustatkuje, bo będziemy rejestrować różnicę ciśnień... matematyczną formułę, niestety. Nie mam pomysłu na to, gdzie ewentualnie zaaplikować wolne wejście różnicowego czujnika ciśnienia, tak by w pełni wykorzystać fenomen różnicowego przetwarzania sygnałów..

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem Twój wywód. Względem czego chcesz mierzyć różnicę ciśnień ?

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10584
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #6074 dnia: 01 Listopad 2019, 19:09:16 »
W zasadzie nie chcę mierzyć różnicy tylko bezwzględne ciśnienie, wywołane w bębnie przez wentylator. Mam do dyspozycji czujnik różnicowy. Jeden z jego punktów pomiarowych jest połączony z bębnem. Drugi wisi w powietrzu, więc reaguje na zmiany ciśnienia atmosferycznego. W tym problem. Jeśli od różnicowego pomiaru ciśnienia bębna odejmę wskazania barometru, to wyeliminuję wpływ ciśnienia atmosfery na wskazania czujnika różnicowego.

Byłoby fajnie połączyć drugi punkt gdzieś do innego miejsca w bębnie -- ale inaczej, tak by ten punkt rejestrował np. odwrotność ciśnienia w bębnie. Wtedy różnicowy czujnik dałby dokładniejszy i niezależny od atmosfery pomiar...
« Ostatnia zmiana: 01 Listopad 2019, 19:26:48 wysłana przez Antonio »

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi