La Peppina - FE-AR

[DrUsagi]

No to czas na kilka oficjalnych słów o mojej Peppinie. Sprawuje się bez zarzutu, ostatnio tylko okazało się że ocynkowany motylek trzymający bojler chyba nie był ocynkowany bo zaczął rdzewieć Wymieniony został na mosiężny - problem zniknął całkowicie.

Strzały wychodzą mi coraz lepsze - mielenie o oczko grubiej niż pod standardową kolbę. Grupa i kolba grzeją się praktycznie do tej samej temperatury co woda w bojlerze. Przyjemne jest to, że nie trzeba czekać aż ekspres się rozgrzeje - rozgrzewa się tyle ile zajmuje mu zagotowanie wody - przy grzałce 700W to trochę trwa - akurat można zmielić kawę.

Ja mielę do normalnego sitka 58mm, potem za pomocą lejka od shakera przesypuje kawę do sitka Peppiny 45mm. Używam około 13g kawy w podwójnym sitku. Sitko to zmieści bez problemu i 15g, a z pomocą i uklepywaniem to nawet 2 dodatkowe gramy wejdą. Jak woda ma koło 85C odpinam kolbę - przesypuję kawę, ubijam. W tym czasie temperatura przekracza 90C. Ostatnio strzały robię przy 93C - Etiopia Mocca Harrar od Gorana wychodzi naprawdę zacnie

Ale gadać nie będę - pokażę co i jak.



Ekstrakcja ciutkę za szybka - ale przy dłuższych strzałach z tą kawą mam za dużo goryczy.

[andpgud]

Jestem pod wrazeniem.
Maszynka naprawde super!!!

[lubusz]

Odświeżę ten wątek "peppinowy" pokazując mój nowy nabytek, który przywiózł mi dziś kurier. Bałem się, że przyjdzie złom, ale chyba nie jest źle.
Jeszcze to ustrojstwo rozbebeszę, zobaczę jak wygląda w środku, wymienię uszczelki i jazda 

[pafcio0]

Witamy w klubie wajchy 

[lubusz]

Trochę to potrwa zanim znajdę się w tym klubie. Teraz odnowienie Peppiny i kupno młynka. Dalej poluję na Caravelkę.

[DrUsagi]

No to pięknie - emalia na dole bojlerka wygląda na zdrową, grupa też raczej do czyszczenia tylko. Chyba tylko uszczelki wymienić trzeba, a i to może nie wszystkie.

Ja to bym nie wytrzymał, zalał go wodą, ze 2 bojlerki przepuścił i potem kawę strzelił

na grzałce powinien być wybity miesiąc i rok produkcji

[lubusz]

Śladów korozji, przepaleń brak. Tylko trochę zaśniedziałe. Pukam, stukam i skrobię, Z zewnątrz wygląda na zdrowe. Rant bojlera ok. Dwie 1 mm kropeczki rdzy w miejscu styku z uszczelką. Emalia 100 % zdrowa. Nie wiem tylko dlaczego na grzałce zostały resztki smaru silikonowego. Niemiec sprawdzał, czy wszystko działa, bo jeszcze mokra. Nie ruszam, bez rozebrania i sprawdzenia wszystkiego i młynek by się przydał. Na grzałce rok produkcji 67, miesiąc 9. O jeden miesiąc młodsza od mojej żony 
Tam nie ma żadnego termostatu, grzałka grzeje wodę do 100 st. C ?

[ranGo]

Lubusz, nie rozważaleś kupno Sama Lusso, jest na forum nówka sztuka. Co do ceny, pewnie coś tam jeszcze można  wynegocjować chociaż i tak jest bardzo dobra.

[lubusz]

Lubusz, nie rozważaleś kupno Sama Lusso, jest na forum nówka sztuka. Co do ceny, pewnie coś tam jeszcze można  wynegocjować chociaż i tak jest bardzo dobra.

Widziałem tą ofertę, jest ok, ale coś mnie ostatnio antyki kręcą 

[Przemo]

Jako, że Peppina została odrestaurowana dzięki wielkiej pomocy DrUsagi, pozwolę się pochwalić ukończoną swoją maszyną w tym wątku.

Panowie, przedstawiam FE-AR La Peppina casa di Przemo:

[lubusz]

Pięknie zrobiona maszynka Czekam na relację z pierwszych strzałów. Moją uruchamiam za kilka dni.

[D4rK89]

Piękna

[Spinacz]

Malinowa? Śliczna 

[Przemo]

Dziękuję, zrobiłem kilka kaw w Peppinie, zaobserwowałem co następuje.

Zawsze jest warstwa wody nad ciastkiem, ciastko nie wypada, za to wypada sitko z ciastkiem z kolby.
Jak na razie technika opisana przez Orphan Espresso daje chyba najlepsze efekty.
W zasadzie nie wiem jaki przemiał powinien być pod Peppinę.
Najsmaczniejsze wychodzi ristretto, doza 14g, lekkie ubicie tamperem, temperatura ok. 96 stopni C (termometr z sondą Motta).
Chyba dodam do Peppiny PID. Otwór w pokrywce aż się prosi aby umieścić tam czujnik-sondę w szpilce. Nie będę oczywiście modyfikował sprzętu, cały PID planuję umieścić w zewnętrznej obudowie.

Jak na razie wszelkie inne sprzęty poszły w odstawkę.

Jedyny mankament jaki znalazłem, to woda w spłuczce pod kratką, a także całkowite opróżnianie boilera po zrobieniu kawy, co jest wymogiem gdy ma się punkty rdzy na krawędzi boilera. Oczywiście krawędź została oczyszczona i zabezpieczona smarem spożywczym Molykote 111.

[DrUsagi]

Na sitko pomaga gumowy pierścień. Dałem go i siedzi twardo w PFie.

Blotko na wierzch znika jak się PF zostawi  w grupie, wtedy nawet ciacho wypada.

Opróżnianie bojlera upierdliwe.

Ja pod kratką dałem wyciętą na wymiar scierkę pochłaniającą wodę. A po ekstrakcji podstawiam filiżankę żeby do niej kapało.