Witam, mam na imię Grzegorz, kupiłem dźwignię...
Oczywiście zacznę od problemów - uszczelki. Te w grupie nie trzymają ciśnienia i przeciekają. Jeżeli ktoś wie gdzie kupić takowe, to proszę o namiary.
Poza tym wspaniała włoska myśl techniczna, jak to ma w naturze, nie myślała o wytrzymałości...
Oto przykład:
Na szczęście uszczelka domowego pomysłu, podkładka i trochę innego kleju niż włoski załatwiły sprawę.
Poza tym ciśnieniomierz pokazuje więcej niż zero. Tak jest wyskalowany?
No i całość w warsztacie:
Niestety nie posiadam normalnej dyszy, tylko plastik do szybkiego ,,spieniania", który już odkręciłem i zostawiłem tylko metalową rurkę. Niedługo będzie coś więcej, może nawet jutro kawę zrobię.
Jak włączyłem grzałkę, to sama nie chciała się wyłączyć. Czy naprawdę nic nie steruje w tym pracą grzałki poza ręką, która pstryczkiem włącza/wyłącza przepływ prądu?