sprawę promocji polskiego rzemiosła pomijam...sam jestem rzemieślnikiem i lubie retro samochody, ale po cholere pchać sie w małą syrenę? Ogranicza Cie! jak znane u nas klasyki........to może robur??? albo jelcz 043 ogórasek??? cos mniejszego ?
czyli 1 rok imprezy w miejscówkach gdzie nie wjedziesz samochodem?tak?
plaże,boiska itp?
i co?
przypuśćmy że jest wielka impreza na stadionie, masz centralna miejsce z wyszynkiem na środku murawy, jak sam mówisz nie wjedziesz bo nie przystosowane do samochodów i co? jak nie przystosowane do samochodów to nie pozwolą ci nawet wjechać do rozładowania prawda??
więć zrzucenie majdanu po rampie z paki samochodu już na docelowym miejscu odpada, i tak musisz gdzieś przejechać, myślisz że wjedziesz tam tym wózkiem
? na cienkich gównianych kołach?
wózkiem załadowanym kateringowo?
? z ekspresem, wodą i całym bajzlem?
?
ZAPOMNIJ:) ......no chyba ze będziesz woził ze sobą trapy albo szerokie dechy itp...
w mojej miejscowości mieli problem z przetaczaniem wózka do sprzedaży kukurydzy.....bo o ile większość trasy to ładne gładziutkie płyty to trafił sie odcinek 10 metrów z grubo łupaną kostką brukową..i efektem było to że codziennie musieli załatwiać sobie chłopaka do pomocy bo jeden gość nie był w stanie wtoczyć wózka po tym bruku a bruk naprawdę delikatny!!!!!!
Weź ty spróbuj buchnąć wózek z jakiegoś netto czy biedronki , wsadź tam kumpla spasionego chipsami coby symulował obciążenie:) i popchaj to po trawie:) a następnie pomnóż razy 6 zakładając ze kółka tylko nieznacznie szersze będą , nawet jak zamówisz wózek z szerokimi to naprawdę nie wiem jak szerokie by musiały być żeby to jakoś poszło... sprawdź na jakimś wózku czy dacz rade to przepchnąć bez dźwigu czy wyciągarki