Autor Wątek: Przyszłość speciality coffee  (Przeczytany 84456 razy)

Offline Szczympek Mężczyzna

  • Wiadomości: 2221
  • Ekspres: Rota + alternatywy
  • Młynek: Comandante, E65GBW, X54, Arco w drodze.
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #240 dnia: 30 Wrzesień 2019, 20:36:17 »
Tu masz odpowiedź, a nie czasy ekstrakcji..

WITAM I POZDRAWIAM :)

Offline Tadżko

  • Wiadomości: 29
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #241 dnia: 30 Wrzesień 2019, 20:59:25 »
Widać gołym okiem, że Ty Sczympek o espresso to gównie czytasz. Więcej praktyki proponuję.

Offline baks Mężczyzna

  • Wiadomości: 89
  • Ekspres: Kazak Rota, moka, V60-02, AP
  • Młynek: Kinu M47
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #242 dnia: 30 Wrzesień 2019, 21:01:19 »
Tu masz odpowiedź, a nie czasy ekstrakcji..



Przyszłość została podsumowana w komentarzu do tego filmu:
"- Espresso! - Sugar? - Bicarbonate of soda, please!"
 :D

Offline Szczympek Mężczyzna

  • Wiadomości: 2221
  • Ekspres: Rota + alternatywy
  • Młynek: Comandante, E65GBW, X54, Arco w drodze.
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #243 dnia: 30 Wrzesień 2019, 21:46:18 »
Widać gołym okiem, że Ty Sczympek o espresso to gównie czytasz. Więcej praktyki proponuję.


Robie ponad 500 szotów dziennie od ostatnich sześciu lat ;)
Żeby zachować poprawną ekstrakcję na poziomie 21% (przy czym zakładamy, że pijemy espresso, nie ristretto, lungo czy tedipresso) polecam bawić się przemiałem. Czas nie jest aż tak ważny.

WITAM I POZDRAWIAM :)

Offline Tadżko

  • Wiadomości: 29
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #244 dnia: 30 Wrzesień 2019, 22:44:10 »
Przeczytaj co było już w temacie napisane:


Samo obniżanie temperatury w kawach jasno palonych nie pomaga. Kombinowanie z grubością przemiału też nie. Hmmm :mhh:



Przeczytaj jeszcze raz to co ja napisałem wcześniej, lub ludzi piszących na tym forum jak zmiennym czasem ekstrakcji wpływali na smak espresso.


PS. Twoja "poprawna ekstrakcja" nijak się ma z dobrym smakiem espresso. Jest tylko robiona na "chybił trafił" podparta refraktometrem.

Offline Miklas Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3244
    • Instagram
  • Ekspres: Astoria CKE + sitka IMS, AeroPress, FrenchPress, Hario V60-02, V60-01, Kawiarka Bialetti 3tz
  • Młynek: Macap M4D, Kinu M47
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #245 dnia: 30 Wrzesień 2019, 23:28:27 »
Naprawdę Tedi? Będziesz się wymądrzał o espresso? Ty, ograniczony do spalonych na popiół włoskich mieszanek  parzonych z ratio 1:3 i wyższych?

Marek.

https://www.instagram.com/mm_coffee_corner/ mój kawowy kanał na Instagramie. :-)

Offline Szczympek Mężczyzna

  • Wiadomości: 2221
  • Ekspres: Rota + alternatywy
  • Młynek: Comandante, E65GBW, X54, Arco w drodze.
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #246 dnia: 01 Październik 2019, 08:22:23 »
Witamy ponownie!
Kto zatęsknił za człowiekim kwestionującym podstawy robienia espresso, nie podając przy tym żadnych argumentów?
Ja nie.
WITAM I POZDRAWIAM :)

Online Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10584
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #247 dnia: 28 Marzec 2021, 12:50:53 »
Jako człowiek dbający o własną firmę, często jestem zmuszony polemizować w neutralny sposób. Ostatnio jakoś mam z tym coraz większy problem. Rzuciłbym to wszystko w diabły i wyjechał gdzie pieprz rośnie. Mam za sobą wiele lat obcowania z różnorodnymi kawami, różne wzloty i upadki, radości i troski, żmudne i kręte drogi do dobrego smaku. Zwyczajnie nie che mi się już dyskutować z kimś, kto odrzuca w kawie to, co w niej najlepsze i nie może się otworzyć na coś innego, nowego, krótko mówiąc: KWAŚNEGO  :smiech:. Nie chce mi się polemizować z kimś, kto nie reaguje, nie rozpoznaje, nie potrafi skojarzyć podstawowych aromatów: owoców, kwiatów, orzechów, czekolady itd. Bywa tak, że tacy miłośnicy prostej, czarnej, mocnej, gorzkiej kawy mają największe pretensje... O co? Ano o to, że im nie smakuje ta kawa, nie ma zapachu, nie ma smaku poza KWAŚNYM.

Nie wiem co o tym myśleć? Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek na mojej kawowej drodze miał pretensje do kogoś, że jakaś kawa jest gorzka albo kwaśna, że jest taka czy owaka? Jeśli miałem pretensje, to raczej tylko do sposobów traktowania, zaparzania espresso. Ostatnio słuchałem zabawnej rozmowy Wima Hofa z indyjskim myślicielem, zwanym Sadhguru. Łatwo można to znaleźć na YouTube. Wim oczywiście pełen energii i pozytywnego zapału, obaj panowie pełni śmiechu. Sadhguru "palnął" coś tam o ludziach. Że wiecznie im coś nie pasuje, wiecznie mają pretensje: że za zimno, że za ciepło, że pada itp. itd. "Jak można mieć pretensje do pogody?" Jak można mieć pretensje do kawy? ;) Co o tym myślicie? Czy można mieć pretensje do kawy?

Przy okazji chciałem podzielić się takim fajnym obrazkiem drzewa kawowych wrażeń:



Opis można znaleźć na stronie: Daily Coffee News

Oczywiście takie drzewo to nic nowego. Nasi włoscy starzy znajomi zajmują się takim drzewami od wielu lat:



To pierwsze drzewko jest bardzo fajne, czytelne. To, co mnie interesuje w kawie jest w środku. Są to "pozytywne aromaty". To stanowi o jakości i walorach kawy jako surowca. Kwestia smaku: kwaśnego, gorzkiego -- jest najczęściej związana z metodologią zaparzania.

We włoskim drzewku najcenniejsze walory kawy zajmują najmniej miejsca, jedną skromną gałązkę: fiori (kwiaty) i frutta fresca (świeże owoce). Zawsze mnie tam uczono, że jeśli kawa ma te cenne aromaty, to jest wysokiej jakości. Niezależnie od tego jak smakuje: czy kwaśno czy gorzko, czy cierpko czy słodko.
« Ostatnia zmiana: 28 Marzec 2021, 13:21:08 wysłana przez Antonio »

Offline pj.w Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3461
  • Ekspres: Londinium R, Strietman CT2
  • Młynek: Titus Nautilus, Kafatek MC4, Baratza Forte BG, 1zpresso ZP6
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #248 dnia: 28 Marzec 2021, 12:56:56 »
Jeżeli całe życie pijesz "standardową" kawę, gdzie smak i aromat pochodzi bardziej z procesu palenia niż jakości ziarna, to może być Ci ciężko, zaakceptować znaczące odstępstwo od normy. Zbyt duże odstępstwo od oczekiwań.

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6232
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #249 dnia: 28 Marzec 2021, 13:34:17 »
Jak można mieć pretensje do pogody
W moim odczuciu, to przez to, że coraz bardziej odchodzimy od natury i dajemy porwać się różnym wyimaginowanym, coraz to nowym potrzebom.  Oczywiście to wszystko jest fajne, ale jest nieznaczącym dodatkiem do życia, a nie jego treścią. Gdy życie wypełnia nam gonienie za zdobyciem "cekina", to łatwo nam wszystko na drodze obrócić w perz. A wystarczy zrobić proste ćwiczenie - chodzić codziennie w jakieś miejsce i spróbować odkryć coś nowego i pięknego za każdym razem. Świat jest za każdym razem inny: gdy świeci słońce, gdy pada deszcz, gdy jest ciemno, gdy słychać świerszcze. Można to spróbować nawet jakoś uchwycić na filmie lub zdjęciu, wierszem, rysunkiem. Ja tak podchodzę do kawy - staram się ją po prostu odkrywać, pozwolić się zabrać w jakąś podróż.

Niezrozumiałe są dla mnie koleiny jedynej słusznej opcji: najbardziej tradycyjnej, najoryginalnieszej, najbardziej narodowej, inne formy będące odstępstwem od normy są be. Tymczasem świat tak nie działa, rozwija się dzięki różnorodności ślepych prób. Nie ma rzeczy jednoznacznie złych, ani dobrych. Procesy gnicia, śmierci, ślepych uliczek ewolucji, mimo że nam niemiłe, to część życia tej planety, bez której nie funkcjonowałaby.

Przyszłość jest piękna, bo jej nie znamy :)

Offline pietro

  • Wiadomości: 676
  • Ekspres: La Spaziale Vivaldi II
  • Młynek: Mazzer mini
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #250 dnia: 28 Marzec 2021, 14:06:59 »
Mi kawa z reguły smakuje jak bawie się, eksperymentuje z kawą po swojemu, a jak staram się odtworzyć jakiś wzorzec, to mi nie podchodzi :)
Ostatnio zaparzałem kawy z coffea circulor według podanego na stronie rekomendowanego przepisu, 18g-25g w 25 sec. I jak dla mnie nic ciekawego, mocno skondensowany napar" bez szczegułów" , czy kawa z Panamy, czy z Keni smakowały podobnie. Dopiero w pojedynczym sitku 10,5g-20g w 18-20 sec zagrała różnorodność kwiatowo-owocowych aromatów w radosny sposób :) Każdy jest trochę inny, a normy mogą być " dobre" jak i złe, ale tyllo dla pewnej grupy ludzi, nigdy dla wszystkich. Można spojrzeć też z perspektywy bez dzielenia na dobre- złe, gdy jest tylko doświadczenie, wtedy jest wszystko prostsze.

Offline arob

  • Wiadomości: 385
  • Ekspres: Lelit MaraX
  • Młynek: Eureka Mignon Specialita, Comandante C40 NB
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #251 dnia: 28 Marzec 2021, 14:47:20 »
Ciekawy temat. Ostatnio też się nad tym trochę zastanawiałem, bo w moim otoczeniu również większość osób preferuje niekwaśne "klasyczne" kawy. Ale wg mnie warto na to spojrzeć z szerszej, nie tylko kawowej, perspektywy. Globalizacja i internet dają właściwie nieograniczone możliwości w poszukiwaniach hobby: mocne alkohole, wino, kawa, czekolada, herbata, jedzenie, zegarki, samochody, sprzęt audio itd. Każdy kogo znam, w mniejszym lub większym stopniu czymś się interesuje. Widać to też w sklepach: w dyskontach można kupić single malty, lepsze wina, kraftowe piwa, ostatnio widziałem też kawę z palarni. Niestety doba jest za krótka, a kieszeń w naszym kraju za płytka żeby móc interesować się wszystkim. Dodatkowo poznawanie nowych rzeczy jest czynnością wymagającą aktywnego zaangażowania, na które czasami, po ciężkim dniu w pracy, po prostu może zabraknąć sił. Wolimy wtedy poruszać się w rejonach, które znamy i w których czujemy się komfortowo. Dla jednego będzie to gorzkie, ciemno palone espresso, dla innego prosty lager, blended whisky z colą czy steki z biedronki, a nie bistecca alla fiorentina. Staram się doceniać jakość produktów i włożoną w nie pracę, ale nie chciałbym żeby wszędzie stała "kraftowa policja", zabierająca z mojej ręki lagera, którego piję oglądając mecz ze znajomymi i każąca degustować najnowsze Sour IPA lub wymieniająca mi szklankę Jim Beama z colą na kieliszek tulipanowy z dymnym single maltem. Wydaje mi się, że lepiej jest dać się takim zmianom dziać w pewnym sensie samoistnie, więc np. wytłumaczę rodzinie dlaczego kwasowość w kawie jest rzeczą naturalną, ale niekoniecznie będę im na siłę wciskał Kenię z V60 do ciasta. Natomiast jak ktoś ma ochotę spróbować, to bardzo chętnie podam.

Mocno negatywne opinie od "konserwatywnych" klientów wiążą się też pewnie z tym, że generalnie ciężko znosimy sugestie, iż możemy się na czymś nie znać. "Przecież jeżdżę samochodem / pije piwo / kawę X lat, to się ZNAM". Relacja kupujący <> sprzedawca jest też chyba trudnym polem do tego rodzaju dyskusji. Jeden podziękuje za dobrą radę, a drugi wrzuci 50 negatywnych opinii w Google. Z espresso jest jeszcze taki problem, że dużo osób (np. ja) parzy kawy na tanim lub automatycznym sprzęcie, gdzie generalnie ciężko jest wyciągnąć coś pijalnego z jasnych wypałów nawet, gdy kawa jest świetnej jakości.

Niemniej wygląda na to, że idziemy w dobrym kierunku. Do ludzi coraz mniej przemawiają wysokobudżetowe reklamy wielkich koncernów i znana marka niekoniecznie jest już synonimem prestiżu.

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6232
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #252 dnia: 28 Marzec 2021, 16:40:13 »
W wielu kwestiach się zgadzam, ale jednak pomimo tej wielkiej różnorodności, nie widzę powiększającej się otwartości w ludziach na nowe doświadczenia i innych ludzi. Raczej te same programy realizujemy tylko w innym środowisku.

Offline Szczympek Mężczyzna

  • Wiadomości: 2221
  • Ekspres: Rota + alternatywy
  • Młynek: Comandante, E65GBW, X54, Arco w drodze.
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #253 dnia: 28 Marzec 2021, 17:53:24 »
Że wiecznie im coś nie pasuje, wiecznie mają pretensje: że za zimno, że za ciepło, że pada itp. itd. "Jak można mieć pretensje do pogody?" Jak można mieć pretensje do kawy?  Co o tym myślicie? Czy można mieć pretensje do kawy?
Zwyczajnie nie che mi się już dyskutować z kimś, kto odrzuca w kawie to, co w niej najlepsze i nie może się otworzyć na coś innego, nowego, krótko mówiąc: KWAŚNEGO 

Wychodzi na to, ze nie można mieć pretensji do kawy, ale do ludzi, którzy jej nie lubią, już można ;)
Kawa specialty to towar luksusowy, drogi, a zarazem zbędny i niepotrzebny. Jeśli ktoś nie lubi, cóż, jego problem, dlaczego ma to w najmniejszym stopniu wpływać na mnie i moje emocje?
Zamknięte umysły, tradycje, zwyczaje to niestety domena wschodniej Europy. Takie chore rzeczy są nawet w sloganach reklamowych. „Tracydyjny” to, moim zdaniem, ciekawostka, a nie coś co musi być i koniec.
Rosół i schabowy w niedziele musi być! Ale dlaczego? Dlaczego nie curry z bakłażanem i ciecierzycą, a do tego miso soup? Nikt mi jeszcze nie odpowiedział na to pytanie. Ale zupełnie się tym nie przejmuje ;) wiem tylko, ze moim dzieciom nie będę wmawiał, ze coś musi być, bo tak.

Przecież jeżdżę samochodem / pije piwo / kawę X lat, to się ZNAM".
O totototototo!
Ostatnio wszedłem na grupe „przeciwników dokarmiania kaczek/łabędzi chlebem” i były tam podane twarde argumenty dlaczego jest to szkodliwe dla zwierząt. Pani Janina (ze zdjęcia profilowego jakieś 70 lat) „ja tak kaczki dokarmiam już 40 lat i żadnej nic się nie stało. Młodzież sama tworzy sobie problemy”
« Ostatnia zmiana: 28 Marzec 2021, 17:58:02 wysłana przez Szczympek »
WITAM I POZDRAWIAM :)

Offline Henry Mężczyzna

  • Wiadomości: 650
  • Ekspres: Sage Dual Boiler BES920, Gaggia Classic "Automat" (mod), Cafe phin
  • Młynek: Baratza Sette 270, Kazak Tura, MYM54
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #254 dnia: 29 Marzec 2021, 22:49:13 »
"Jak można mieć pretensje do pogody?" Jak można mieć pretensje do kawy?  Co o tym myślicie? Czy można mieć pretensje do kawy?

Jakbyś był rolnikiem to byś wiedział że są pogody dobre i złe. Wy lubicie burze i gradobicia. Bo są widowiskowe. Ale zboże woli tydzień lekkiego deszczu żeby ziemia przesiąkła i odtworzyły się rezerwy wody kapilarnej i molekularnej.
A co do kawy - tysiące lat temu ludzie zaczęli pić kawę właśnie dlatego że nie przypominała wywaru czy herbatki ziołowej, tylko była "nowym smakiem" - palenie pozbawiało ją zbędnych aromatów i tworzyło nowe, pożądane. A teraz sporo osób robi wszystko żeby tylko naciągnąć te aromaty w stronę kompotu, twierdząc że skoro jest bogatsze to znaczy że lepsze.

Ja tak podchodzę do kawy - staram się ją po prostu odkrywać, pozwolić się zabrać w jakąś podróż.

Bo traktujesz kawę jak niektórzy samochód - wsiadasz i jeździsz w kółko po parkingu kontemplując pracę silnika, ergonomiczne wnętrze i działanie wycieraczek... Oczywiście nigdzie nie dojedziesz, ale co sobie pojeździsz to Twoje. Inni wsiadają w samochód i chcą żeby ich wygodnie dowiózł tam gdzie chcą. Ja jestem z tej drugiej grupy - chcę się rozwijać więc popijam kawkę rano ucząc się hiszpańskiego i ciesząc się z tego co będę mógł przeczytać i zobaczyć. I dlatego nie chcę owoców i kwasków - chcę żeby kawa weszła w gardło gładko i nie odwracając mojej uwagi od ważniejszych rzeczy.

Oczywiście czasami wypiję "kawę dla kawy" - ale to wyjątki. Dzisiaj zaszedłem do Bless Coffee i Natalia zrobiła mi espresso, które potwierdziło że ona jest mistrzynią, a ja to partacz jestem. Więc nie to że "przyzwyczajenie z domu", czy że "nie wiem jak smakuje dobra kawa". Ale nie widzę powodu by poświęcać czas na gonienie tego króliczka.





 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi