Gwatemala Huehuetenango Las Amapolas – palarnia kawy Euro Cafe
Jakiś czas temu bardzo mi posmakowała jako espresso Gwatemala Oro z palarni Euro Cafe. Niestety, kiedy zebrałem się do jej ponownego zamówienia, to już jej nie było, cpo w tej palarni zdarza się to dosyć często. Niejako z konieczności wziąłem inną Gwatemalę, Las Amapolas i było to dobre rozwiązanie.
Las Amapolas to mieszanka arabik odmian Caturra, Typica, Bourbon i Catuai, rodzaj obróbki – myta, palenie średnie. Jakość specialty, w teście SCA została oceniona na 85,5 punktów. Ziarenka raczej średniej wielkości, ładne, całe i równo palone. Mają miły aromat czerwonych owoców (wiśnie i owoce jagodowe) i deserowej czekolady, przemiał pachnie podobnie.
Sposób przygotowania: ekspres Nuova Simonelli Musica i młynek Mahlkönig K30. Espresso było robione jako jedno z dwóch z podwójnego sitka, doza 17 g, czas ekstrakcji 30 sekund, razem z preinfuzją. Crema ładna, błyszcząca i cętkowana. W aromacie espresso są owoce (wiśnie i jagody), czekolada i słodkie akcenty. W smaku podobnie: pomieszane owoce (wiśnie, owoce jagodowe, słodkie akcenty malin), deserowa czekolada i doza słodyczy. Espresso było bardzo fajne. Owocowo – czekoladowe, odpowiednio słodkie, intensywne, niegorzkie, delikatnie kwaskowate. Dla mnie – w sam raz, można powiedzieć. Posmak podobny, trwały i przyjemny, z czasem przechodzący w czekoladowy. Americano i cappuccino także zostały ocenione jako bardzo dobre.
Sposób przygotowania: aeropress, filtr metalowy, młynek Mahlkönig Vario Home. Metoda odwrócona, doza 7 g kawy na 100 g wody, temperatura wody 92°C, bez preinfuzji, czas parzenia – 105 sekund, przemiał nieco drobniejszy od dripowego. Wrażenia z grubsza podobne jak przy espresso, ale było mniej owoców i więcej czekolady. Napar dobry, odpowiednio słodki, wyrazisty i intensywny. Miła duża kawa, bez kwasków i goryczki, głównie czekoladowa, dosyć słodka. Pewnie można było zwiększyć ilość owoców w filiżance zmieniając parametry parzenia. Ale espresso było na tyle dobre, że nie dałem rady tego zrobić.
Gwatemala Huehuetenango Las Amapolas z palarni Euro Cafe uwiodła mnie jako espresso. Pięknie wyglądała w filiżance i smakowała równie dobrze. Niestety, bardzo szybko się skończyła, ale chciałbym się z nią jeszcze spotkać.