ile czasu dać świeżo wypalonej kawie?

[64zeros]

Hey,

jeśli ten temat był już poruszany na forum to wybaczcie, ale nie znalazłem.

Jako, że kończy mi się kawa zakupiłem nową, przyszła szybko, z datą palenia 28.07.2020. Zaczął bym ją pić już teraz, ale gdzieś mi się na forum przewinęło, że należy odczekać tydzień od palenia kawy do jej spożycia - dlaczego? Czy kawa będzie gorsza jeśli zacznę ją pić 2 dni od wypalenia? Czy po tych siedmiu dniach będzie po prostu lepsza? Mogę ją już wrzucać do młynka czy umrę w męczarniach jak to zrobię?

[WS]

Nie umrzesz  , ale o tym najlepiej przekonać się na własnej skórze. W każdym bądź razie z alternatyw korzystam trochę szybciej niż z ziaren palonych na espresso.

[PiotrekBM]

Nie umrzesz w męczarniach 
Skosztuj tej kawy dzisiaj  i porównaj do tej zrobionej  za kilka dni.
Kawa potrzebuje "trochę odgazować" ale spokojnie nie jest szkodliwa zaraz po paleniu .
Najlepszy smak ma za to do miesiąca , góra dwóch od daty palenia.
Nie daj się zwieść obietnicom ,że kawa sprzed roku smakuje równie dobrze.

[elemrdrag]

Parząc wiele, wiele kawek i świezynek i trochę starszych faktycznie zauważyłem, że kawki 'rozwijają' swój potencjal mniej wiecej po tygodniu, nawet dwóch po wypaleniu. Po prostu były wtedy smaczniejsze. Może być to spowodowane tym, że ze świeżej kawy ulatniają się gazy po paleniu i wpływają na ekstrakcję, czy to w.espresso czy w przelewie.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

[64zeros]

dzięki za odpowiedzi! Zatem przemieszczam się do kuchni parzyć kawę 

[szym-h]

umrę w męczarniach

Umrzesz i będziesz cierpiał katusze   

[trez]

super świeża kawa nie jest niedobra, ma poprostu bardzo dużo CO2, który uwalnia dość gwałtownie przy pierwszym kontakcie z wodą. Ogólnie CO2 będzie tłumiło, upraszczało smak, a najwięcej uwalnia się go w pierwszych dniach. Dlatego pojawia się wrażenie jak by dojrzewania kawy.

Ale jaką metodą będziesz ją robił?

Jak w kolbie, to się możesz trochę zdziwić jak ci ładnie ciastko rozwali a może i prysznic na mycie się załapie Nie no nie będę podpuszczał, przy ciśnieniu poprostu nie warto, może brudu se narobisz a ładnej równej ekstrakcji nie złapiesz.

Jak będziesz przelewał i masz pierwszy raz taką śnieżynkę, co w sumie aż tak częste nie jest, to musisz wykorzystać okazję i spróbować, większość CO2 wytracisz przy preinfuzji, ale część się zwyczajnie rozpuści w wodzie i w skrajnym przypadku można odnieść wrażenie kwaśności, jak ma np woda gazowana. Warto chodź raz obserwować jak zauważalnie będzie się kawa zmieniać przez pierwsze parę dni.

[Charoshi]

Z tego co wiem i co ja robię, to chyba warto zmielić pół godziny przed parzeniem i wtedy powinna ładnie odgazować.

[64zeros]

@szym-h żyję!  (póki co...)
@trez kawę parzę w chemexie, wyszła dobra (Brazylia), ciekaw jestem jak smak się zmieni za tydzień. Zaczynam dopiero przygodę z kawą więc smaku jeszcze wyrobionego nie mam

[mlopus]

Nie warto mielić pół godziny wcześniej, kawa traci po zmieleniu nawet kilkadziesiąt procent aromatu czekając na ekstrakcję.

[PiotrekBM]

Z tego co wiem i co ja robię, to chyba warto zmielić pół godziny przed parzeniem i wtedy powinna ładnie odgazować.

Skoro kupujesz kawę  ziarnistą i mielisz u siebie  (czyli tak jak powinno się robić) to nie pozwól jej zwietrzeć.
Zmielona świeżo kawa powinna być  zaparzona w ciągu 10-15 min max od zmielenia.
Smakuje zdecydowanie inaczej.
Popróbuj zaparzyć tuż po zmieleniu ,  pół godz po  i np 2 godz od zmielenia.
Raczej odczujesz różnice.

[Charoshi]

Jutro więc czeka mnie cupping:)

Natomiast słyszałem i czytałem, że nawet na konkursach niektórzy zawodnicy wcześniej mielą kawę, żeby się ustabilizowała. Inni wyjmują ziarna z opakowania nawet wiele godzin przez zmieleniem. Oczywiście dotyczy to bardzo świeżo wypalanej kawy.

Ale rzeczywiście sam sobie opinię spróbuję wyrobić.

[avidrock]

Jakoś dostałem próbkę od Antonio wypał  z datą odbioru no i w sadziłem do szafki. Na drugi dzień zaglądam a z paczuszki balon się zrobił no to myślę nic, że za świeża muszę otworzyć bo mi wybuchnie . Zrobiłem espresso i musiałem szczękę z podłogi podnosić . Była bardzo smaczna, ale to niesamowicie smaczna-polecam:)