Młyn do Bezzera Magica: Baratza, Eureka, LaSanMarco, Nuova Simonelli, Fiorenzato

[logtech78]

Cześć,
Obecnie posiadam ekspres Bezzera Magica oraz młynek Comandante MK3.
Przymierzam się do zakupu młyna elektrycznego, ze względu na wygodę przy przygotowywaniu większej ilości kawa.
Jak jest w końcu z mieleniem pojedynczych porcji w elektrykach, kwestia nacisku na ziarna oraz popcorningu.

Najważniejsze przy wyborze:
- najmniejsza retencja (zakładam, że w niektórych modelach będę musiał zdemontować antyzbrylacz)
- mielenie odmierzonych porcji
- młynek bez dozownika
- aby czyszczenie nie miało wpływu na kalibrację
- chyba timer dla wygody przy większej ilości kaw

Oraz mniej ważne:
- głośność pracy
- aby nie tworzył się bałagan
- hopper jak najmniejszy ok. 250-400g (z racji mielenia odmierzonych porcji), ale czasami będzie ubrudzony

Celuję w bardzo dobrą używkę (ok max 2500zł) lub nówkę, chyba że zaczekać i dozbierać trochę gotówki.
Moi kandydaci:
- Baratza Vario (podobno najmniejsza retencja do 1g, ale ma problemy z paskiem napędu oraz plastikowym mechanizmem dźwigni do ustawiania grubości przemiału)
- Eureka Zenith E60 lub wersja E65
- Eureka Atom E60 lub wersja E65 (E60 chyba moja faworytka) (czy wyczuję różnicę żaren o 5mm ?)
- La San Marco SM92 (uchwyt ala tamper mi nie masuje (czy da się go odczepić), podobno nie nadaje się do mielenia odmierzonych porcji)
- Nuova Simonelli MDX lub wersja MDXS (dużo cichszy), (b.duża retencja ?, antyzbrylacz usunięty - jedni piszą, że bardzo mała, drudzy, że dalej duża ?), czy również nie da się mielić odmierzonych porcji ? )

Brałem pod uwagę jeszcze :
- Niche Zero (niestety odpada za głośny oraz wygląd)
- Fiorenzato F4E Nano V2 (odpada ze względu na kalibrację po każdym czyszczeniu)
oraz (ale odpadają ze względu na wygląd, niektóre na dużą retencję oraz głośną pracę):
- Compak K3 Touch Advanced
- MACAP M4D lub M42D
- Ceado E5P

Wiem, że przedział cenowy podanych młynków jest różny, ale każdy ma coś w sobie.

Szczerze powiem, im więcej czytam oraz oglądam youtube, tym nie wiem co kupić - wpadła mi w oko Eureka Olympus 75E z hooperem 320g, ale takiej używki nie trafię  .
Więc zwracam się do Was o rady, propozycje przy wyborze młyna. Może jest coś jeszcze ciekawego z młynków na które nie trafiłem ?

[pafcio0]

Niche Zero (niestety odpada za głośny

?

[Krakus]

Wszystko mógłbym Niche zarzucić, ale ni to, że jest głośny. Jak mieli, to słychać chrzęst ciętych ziaren i tyle. Bez kawy jest cichutki.

[burlap]

Jeśli żarna 55mm nie odstraszają, to mniejszą retencję niż Atom ma Specialita (youtu.be/3_eWwZbEhrI). Pracuje też dość cicho. Kawy się czasem trochę sypie dookoła, choć może to kwestia sitka i dozy (jak mielę do pojedynczego, nic na boki nie spada, przy podwójnym jest gorzej, choć nie jest to wielki bałagan).

Ale do pojedynczej dozy Niche trudno będzie przebić i też nie wydaje mi się głośny.

[logtech78]

pafcio0 i Krakus - opinię na temat głośności oparłem na podstawie recenzji z youtube, dodatkowo wygląd do mnie nie przemawia oraz żonki.
burlap - zastanawiałem się nad Eureka Mignon Specialita, ale przeważył wygląd na nie

Powiedzcie mi proszę, jak wygląda kwestia mielenia pojedynczych porcji ?
Czy nacisk ziaren podczas mielenia ma duży wpływ na walory smakowe espresso ?

[Miklas]

Jeśli twoim priorytetem jest wygląd, to ostatnio widziałem bardzo ładny młynek vintage w selgrosie, niecała stówka, chyba ostrzowy, myślę, że to coś dla Ciebie.

Marek.

[WS]

Jeśli twoim priorytetem jest wygląd, to ostatnio widziałem bardzo ładny młynek vintage w selgrosie, niecała stówka, chyba ostrzowy, myślę, że to coś dla Ciebie.

Marek.

Nie szkoda Ci czasu na takie posty. Ani mądre, ani potrzebne.

[Miklas]

Niche to chyba jedyny porządny młynek jaki znam, przy którym ktoś w ogóle pomyślał o czymś takim jak design. Wszystkie inne młynki to stalowe walce albo klocki. Może jeszcze sette ma jakiś design, ale to już ktoś musi gustować w plastikach. Biorąc powyższe pod uwagę nie skupiał bym się na wyglądzie, bo te z designem odpadają, a te bez i tak brzydkie jak narzędzia warsztatowe, tylko na walorach użytkowych. Jeśli zaś kryterium jest hałas, to chyba tylko ręczne zostają, bo każdy młynek elektryczny będzie hałasował. Można przeczytać to między wierszami w moim poprzednim poście

Marek.

[WS]

To może trzeba doradzić stacjonarny ręczny młynek. Przynajmniej będzie cichy.

[pj.w]

Doradzam zatem

https://www.duismanncoffee.com/product/oe-pharos-2-0-manual-coffee-grinder/

[Raf007]

Mam dokładnie takie same poszukiwania I mnie też design większości mierzi. Ja się przymierzam do Fiorenzato F64 E Xgi.
fiorenzato.it/it/prodotto/f64-e-xgi/
Nie ma jeszcze w PL ale opis ciekawy (odmierza w gramach a nie w czasie). Nie znam retencji. Czekam aż ktoś zacznie sprowadzać.

[donkiszot]

Nie szkoda Ci czasu na takie posty. Ani mądre, ani potrzebne.

Moim zdaniem: bardzo potrzebne. Rozluźniają nadentą atmosferę, powodują, że jesteśmy społecznością, a nie suchym tekstem.

[Miklas]

Moim zdaniem: bardzo potrzebne. Rozluźniają nadentą atmosferę, powodują, że jesteśmy społecznością, a nie suchym tekstem.

O, dziękuję, nie spodziewałem się.

Lubię to forum i po prostu czasem lubię sobie z kimś popisać, żeby oderwać się na chwilę od jakiegoś problemu nad którym się głowię np w pracy. Jak temat/pytanie/podejście jest poważne i mam co napisać, to chętnie coś podpowiem w miarę możliwości, a jak podejście jest z czapy, to rzucę tekstem z czapy. Rozumiem, że to pewnego rodzaju rozluźnienie dyskusji może być źle odbierane, bo rzeczywiście niewiele wnosi i poważnie wziąłem do siebie naganę od kolegi @WS. Jak widać dyskusja poszła jednak dalej mimo, a może dzięki mojej dygresji, więc ostatecznie lepiej, że ją tu umieściłem niż gdybym miał milczeć.
Fajnie, że nie każdemu przeszkadza moje podejście. ::


Marek.

[mlopus]

Jeżeli można zadawać pytania od czapy to i odpowiedź od czapy nie zaszkodzi raz na jakiś czas, ja też czasami aż nie umiem się powstrzymać 

[WS]

Mój wpis, to była raczej uwaga, a nie nagana. Jestem zwolennikiem funkcjonowania na zasadzie, „nie czyń bliźniemu .....”, zwłaszcza słabszemu w jakimś względzie. Szkoda mi się zrobiło nowego użytkownika. Czy pytający na forum, zamiast odpowiedzi, ma się doczekać uszczypliwości?  Myślę, że nie, bo nie każdy jest przysłowiową alfą i omegą. Może więc mieć problemy mniej istotne dla „znawców” tematu. I jeżeli zamiast odpowiedzi zostanie obśmiany, to atmosfera na forum będzie mniej „nadenta”?  Ktoś pyta o młynki gastro, to niech sobie kupi ostrzowy młynek z Selgrosu i będzie super. Design młynka, to sprawa indywidualna. Dla jednego człowieka ma znaczenie, dla innego nie. Nie każdy chce patrzeć na to, co mu się nie podoba i jest to wyłącznie jego sprawa.