Moich poszukiwań kawy "biurowej" w cenie ekonomicznej ciąg dalszy (w tej chwili założenie - poniżej 65pln/kg). Tym razem razem wybór padł na Beskidzką Palarnię Kawy za niecałe 60pln/kg. - zamówiłem "typowo" Kolumbię Excelso i Brazylię Santos.
Oczywiście nie należy oczekiwać cudów, ale:
Santos - absolutnie poprawna kawa marki kawa, trudno wyczuć jakieś cechy charakterystyczne, powiedziałbym, że dobry, neutralny wypełniacz do mieszanek - nie zdominuje innych kaw. Ziarna nawet ładne, średniobrązowe, niespalone. Espresso i z french press'u wychodzi poprawnie i jest pijalne.
Excelso - tu powiem tak: espresso jest całkiem, całkiem dobre (na mój gust gęste i takie lekko kwaskowe kakao z wyczuwalną goryczką, kawa nie jest moim zdaniem słodka) i mając pod ręka porównanie z Kolumbią La Meseta od Gorana mogę powiedzieć, że "Beskidy" dzielnie się bronią. Różnica jest, ale nie jest to przepaść. W Hario i french pressie ta kawa zupełnie się nie sprawdza - niezależnie jak kombinować z temperaturą i przemiałem moja kawa wychodzi po prostu gorzka (bez żadnych kwasków i innych smaków) i już, a w espresso goryczka jest niewielka i ogólnie przyjemna.
Czy wybiorę tą kawę "na stałe" do firmy - jeszcze nie wiem, ale będzie brana pod uwagę (do biura raczej Santos).