Autor Wątek: Phin  (Przeczytany 206829 razy)

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Phin
« Odpowiedź #270 dnia: 02 Marzec 2016, 11:18:39 »
Mleko (normalne) i phin fajnie grają w zestawieniu latte macchiato. Można przygotować mleko, ustawić phina i ustawić to wszystko przed oczami wybranki (wybranki tego latte oczywiście), niechaj patrzy jak kropla po kropli kawa sączy się w mleko.

Offline piomic

  • Wiadomości: 2588
  • Ekspres: Rocket Cellini Evoluzione
  • Młynek: MSJ
Odp: Phin
« Odpowiedź #271 dnia: 02 Marzec 2016, 14:35:37 »
Mam i ja. Jakim cudem taka zwykła puszka potrafi robić TAKĄ kawę? Naprawdę jestem pod wrażeniem. Zalać ot tak z czajnika, zostawić, zapomnieć i wrócić za pół godziny a tu mniam. Jedyne co mi nie pasuje to kawa uciekająca spod sitka nakrywkowego podczas zalewania no ale to na smak nie wpływa.

Offline DrUsagi Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6342
  • Ekspres: Conti CC100 PM, FE-AR La Peppina, Arrarex Caravel, alternatywa, w renowacji: Pedretti KIM Express
  • Młynek: Gastronomiczne 65mm, małe stożki głównie pod alternatywę
Odp: Phin
« Odpowiedź #272 dnia: 02 Marzec 2016, 15:13:40 »
Na to uciekanie pomaga podobno filtr od AP położony na wierzchu. No ale na smak wpływu to nie ma - więc nie stosuje.
LMWDP #469

Offline raf77 Mężczyzna

  • Wiadomości: 1418
  • Ekspres: rancilio epoca
  • Młynek: fiorenzato f64 evo
Odp: Phin
« Odpowiedź #273 dnia: 02 Marzec 2016, 15:36:04 »
Pierwsze kawy z phina robiłem z mlekiem skondensowanym, hmm no może być ale wolę bez tegoż mleka.
rancilio epoca & fiorenzato f64 evo

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6232
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Phin
« Odpowiedź #274 dnia: 02 Marzec 2016, 18:36:24 »
Podejrzewam że Wietnamczycy tak przygotowują te kawy gdyż u nich na lokalnym rynku sprzedawane były głównie robusty kiepskiej jakości. Owszem próbowałem z czystą robustą, bez mleka nie daję rady tego pić. Ze skondensowanym mlekiem myślę że i olej silnikowy dałoby się wypić. ;) Jako zasładzacz zdarzyło mi się przygotować dla żony albo znajomych. Ja nie gustuję ani w mlecznych, ani w słodzonych kawach. Nad gośćmi się też lituję i robię im z jednorodnej arabiki nawet do "mleka" z tubki. Szkoda mi zdrowia i życia na skondensowany cukier, wolę bogactwo smaków jakie daje nam natura.
« Ostatnia zmiana: 02 Marzec 2016, 19:03:52 wysłana przez krystians »

Offline dopeman

  • Wiadomości: 1044
Odp: Phin
« Odpowiedź #275 dnia: 02 Marzec 2016, 20:28:07 »
Mam i ja. Jakim cudem taka zwykła puszka potrafi robić TAKĄ kawę? Naprawdę jestem pod wrażeniem. Zalać ot tak z czajnika, zostawić, zapomnieć i wrócić za pół godziny a tu mniam. Jedyne co mi nie pasuje to kawa uciekająca spod sitka nakrywkowego podczas zalewania no ale to na smak nie wpływa.
I to potem takie zimne/letnie się pije?

Wysłane z mojego HTC One M9 przy użyciu Tapatalka


Offline joonecky Mężczyzna

  • Wiadomości: 960
Odp: Phin
« Odpowiedź #276 dnia: 02 Marzec 2016, 20:32:53 »
Wygrzej filiżankę i przez te 10 minut tak bardzo nie wystygnie. Czasami wkładałem filiżankę do miski z wrzątkiem. To dużo dawało.

Offline matb

  • Wiadomości: 9
Odp: Phin
« Odpowiedź #277 dnia: 02 Marzec 2016, 22:06:40 »
Miałem kiedyś dwie paczuszki kawy w ziarnie prosto z Wietnamu. 100% arabika, a druga, to ten ichni lokalny gatunek (nie wiem co oni tam oprócz robusty uprawiają). Ziarna spalone na węgiel, pić się nie dało, ale jedno, czego odmówić nie można tym kawom, to intensywny aromat w okolicach czekolady.

Z mlekiem, tym bardziej skondensowanym, nie próbowałem, ale domyślam się, że może to mieć swój urok. Dla mnie jednak jest to urok lokalny i tam pewnie bym się skusił, tu wolę odpuścić sobie takich przyjemności.
Mailem Trung Nguyen. Arabike. Bardzo mocno czekoladowa w smaku i aromacie. Interesujące doświadczenie na raz, ale ta czekolada zabijajaca wszystko inne sprawia, że kawa szybko się nudzi.

Offline piomic

  • Wiadomości: 2588
  • Ekspres: Rocket Cellini Evoluzione
  • Młynek: MSJ
Odp: Phin
« Odpowiedź #278 dnia: 02 Marzec 2016, 22:13:08 »
I to potem takie zimne/letnie się pije?
Sam się zdziwiłem jakie dobre.

Offline grex

  • Wiadomości: 1031
  • Ekspres: Aeropress+FlaVin sRGB, Phin, Moka 2tz inox, Slowpresso
  • Młynek: Eureka+mikro hopper
Odp: Phin
« Odpowiedź #279 dnia: 03 Marzec 2016, 14:26:11 »
czy ktoś z was miał okazję porównać smak naparu z phina do naparu z syfonu? Czym się różnią smakowo i która Waszym zdaniem lepsza?

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10584
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Phin
« Odpowiedź #280 dnia: 03 Marzec 2016, 14:35:22 »
Donkiszot dobrze to porównał. Phin jest genialny, prosty. Syfon jest gorący ;).

Offline grex

  • Wiadomości: 1031
  • Ekspres: Aeropress+FlaVin sRGB, Phin, Moka 2tz inox, Slowpresso
  • Młynek: Eureka+mikro hopper
Odp: Phin
« Odpowiedź #281 dnia: 03 Marzec 2016, 14:54:55 »
ehhh, ale takie porównanie
Moim zdaniem: zupełnie co innego.
praktycznie nic nie mówi. Co innego - ok, ale w jakim kierunku co innego? Żadnych konkretów odnoszących się do smaku naparów z obu urządzeń.

Czy Twoim zdaniem Phin daje lepsze rezultaty?
« Ostatnia zmiana: 03 Marzec 2016, 14:59:43 wysłana przez grex »

Offline seba21 Mężczyzna

  • Wiadomości: 8
  • Ekspres: Gaggia Classic, Bialetti Moka Express 2, Bialetti Brikka 4, french press Bialetti, Hario V60/02, Hario Mizudashi, phin
  • Młynek: Ascaso i-Steel
Odp: Phin
« Odpowiedź #282 dnia: 03 Marzec 2016, 15:12:04 »
W takim razie należałoby zapytać co oznaczają według Ciebie "lepsze rezultaty"? Syfon daje zupełnie inny napar niż phin (dużo też zależy jak w nim kawę zaparzysz; ile minut itd...). Napar z phina jest na pewno dużo mocniejszy.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10584
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Phin
« Odpowiedź #283 dnia: 03 Marzec 2016, 15:35:17 »
Syfon to są ceregiele, rytuał, spektakl, palnik, ogień, trochę czasu wokół, sprzątania, choć metoda może być szybka i sprawna ze względu na wysokie temperatury zaparzania. Kawa jest klarowna, czysta, może być całkiem soczysta i jaskrawa jak w dripach, ale bywa nieco cięższa. Tuż po zaparzaniu kawa parzy usta.

Phin to zero celebry, żadnych zobowiązań, dyskretne, skromne, ciche, spokojne zaparzanie, wprost do filiżanki. Efekt jest przede wszystkim jedwabisty i gładki, bez przebojów, bez kantów, zawsze smaczny. Siłą rzeczy napar jest chłodniejszy, ale można go rozcieńczyć gorącą wodą.

Offline grex

  • Wiadomości: 1031
  • Ekspres: Aeropress+FlaVin sRGB, Phin, Moka 2tz inox, Slowpresso
  • Młynek: Eureka+mikro hopper
Odp: Phin
« Odpowiedź #284 dnia: 03 Marzec 2016, 15:44:11 »
próbowałem dripa i aeropressa i dla mnie taka kawa jest zbyt rozwodniona, czyli wychodziłoby że syfon jest czymś podobnym...

No ale skoro tak, to Phin zdaje się być bezkonkurencyjny. Zaparzanie jest banalne, można sypać mało kawy, a on i tak wyciśnie z niej sporo smaku. Do tego jest niesamowicie uniwersalny, ilość naparu i tym samym intensywność kawy można łatwo regulować bez zwiększania dozy kawy czy to stopniem zmielenia czy ilością wody.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi