forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Ekspresy kolbowe => Wątek zaczęty przez: salvadore w 25 Wrzesień 2017, 10:25:50
-
Dzien dobry,
Proszę o opinie co do zestawu.
Na poczatek, szukam ekspresu kolbowego. (bedzie to moj pierwszy)
Głównie pijam espresso, partnerka latte. Ilosc - 2-3 dziennie, czasem jak są goscie trzeba bedzie przygotowac 4-6 na raz (rzadko)
Cena za zestaw: ok 3300pln
Myslalem o ASCASO Basic+ młynek i-1 mini lub LeLit Anna PL41LEM + młynek Fred PL043MMI.
Macie jakies propozycje? Czy warto dopłacać dopłacać do Ascaso Dream?
Pozdrawiam
-
Przy tym budżecie możesz już się pokusić o UNO Black z młynkiem. A ten na pewno warto...
-
Basica mam i mogę polecić, miałem i2 mini i miałem problemy z dobrym wstrzeleniem się, szczególnie przy zmianie kaw. Przy 2 kawach rano i 2 po południu dla mnie Basic wystarcza, jakby było 4 pod rząd, to trochę upierdliwe (te z mlekiem), dlatego jak mam dłuższych gości, to przychodzi myśl o HX Bezzery lub Rocket. Z i1 chyba jest lepiej niż i2. Ale w budżecie 3300 miałbyś i Basica i np. Fiorenzato. Dream i Basic to te same bebechy, chyba że ten super hiper z PIDem i nową grupą. Jakbyś brał Basica to weź końcówkę na dyszę do spieniania i co by nie mówić, forumowy Janusz ma chyba najlepszą ofertę na nowego Basica .
-
Cześć,
Osobiście wybrałbym ponownie Ascaso - robiłem 4 latte pod rząd, bez problemu. Najpierw przygotowałem 4 espresso i potem tylko mleko spieniałem. Przy jednym bojlerze zabrakło by pary do spieniania. Przy takim budżecie możesz się pokusić Oscara 2 z młynkiem Grinta w zestawie za 3560 brutto :) Tam pary nie zabraknie i nie trzeba się bawić tak dużo - ponieważ możesz robić kawę i spieniać mleko w tym samym czasie.
Powodzenia w wyborze, nie będzie łatwo gwarantuje
-
Pary nie zabraknie także przy termobloku ASCASO. Jest wytwarzana w sposób ciągły - pompa dozuje małe dawki wody do termobloku a ten przetwarza natychmiast na parę. Inaczej niż przy małych bojlerkach bez HXa.
-
ja bym wybrał młyn który pasuje nie tylko do ekspresu, ale da się go użyć także pod inne metody. Ekspres ekspresem, pośród różnych metod "kawowych" nie jest ani jedyny, ani najlepszy. A nawet jak się używa głónie ekspresu to naprawdę fajnie jest móc od czasu do czasu zrobić sobie inną smakowo kawę w kawiarce, phinie lub aeropressie, a tam używa się innej grubości przemiału. Te metody także pozwalają zrobić intensywną smakowo kawę o niewielkiej objętości.
W zaproponowanych przez autora wątku młynkach przestawianie grubości i powrót do ustawień będzie bardzo problematyczne. W tym zakresie cenowym bardziej uniwersalne byłyby podstawowe modele eureka lub macap (bądź coś innego o podobnej konstrukcji).
-
Biorąc pod uwagę niuanse przy ustawianiu przemiału pod espresso uważam, że jeden młynek do espresso i alternatyw to bardzo głupi pomysł. Przy regulacji skokowej może i by się sprawdziło, ale przy takiej ciężko o espresso - a przy mikrometrycznej ciężko trafić i w jedno, i w drugie. Lepiej dokupić Severina albo Nivonę.
-
codzienne przestawianie na pewno nie jest dobrym pomysłem, ale od czasu do czasu przynajmniej jest taka możliwość. Wydając tysiąc zł na młyn wolałbym to mieć, niż nie. Mało kto kupi kilka różnych młynków, dlatego kupując model przystosowany tylko do ekspresu i niczego więcej zamykamy sobie drogę do spróbowania czegokolwiek innego.
-
A czy salvadore napisał, że chce młyn do innych metod niż ekspres do kawy ?
-
Pomysł Janusza na UNO Black z młynkiem w tej cenie, to dobra propozycja. :ok: Przed zakupem swojego zestawu ECM, byłem w Łodzi i testowałem UNO. To sprzęt godny polecenia. Był u mnie na 2 miejscu na liście. Dodatkowo będziesz miał bezproblemowy serwis i wsparcie. :ok:
-
Dziekuje wszystkim za opinie.
Dziwi mnie brak komentarzy do marki Lelit, niszowa i niepopularna?
Poczytalem inne watki na forum i widze ze dominuje opinia ze młynek wazniejszy od ekspresu?
W takim razie pytanie czy mlynek i-1 jest dobrym mlynkiem na start?
Czy zamiast kupowac ekpres typu UNO black, brac tanszy a pieniadze dac na lepszy mlynek? Jaki?
-
Do espresso i-I w zupełności wystarczy, mój przyjaciel używa ekspresem Dream.
-
O Lelity pytaj Michała z Konesso on może mieć większą wiedzę na ich temat a zdaje się że dystrybucja w RP nie była do niedawna zbyt rozbudowana więc pewnie i powszechność jeszcze niewielka.
-
Jestem w podobnej sytuacji jak kolego, który założył ten wątek. Budżet pi razy drzwi 2-3 tys złotych za kolbę + młyn. Do zrobienia parę kaw dziennie, głównie cappuccino rano i koło południa oraz espresso po obiedzie, czasem trochę więcej jak przyjdą goście. Czy pomiędzy Basiciem, Lelitem Anną czy też Rancilio Silva będą zauważalne różnice ? Powyżej 3 tys. zaczynają się ciekawe rzeczy typu Oscar 2, ale czy nie jest to jednak przerost formy nad treścią, czy też Lelit Grace z PIDem ale znowu pytanie czy na początku zabawy jest sens tyle inwestować w te funkcje ? Uprzedzając pytania :) Do alternatyw mieliśmy z żoną parę startów i żona nie przepada, dla mnie są tylko dodatkiem od czasu do czasu. Także głównie stare dobre espresso i cappuccino jest dla nas najważniejsze. Dzięki za rady.
Pozdrawiam
-
Dla mnie w następującej kolejności RS, Lelit, Basic. Kupując ekspres za ponad 2000 zostaje jeszcze jakaś kasa na używany młyn gastronomiczny no i może nowe żarna ;-) Osobiście uważam że zaletą jest bojler a największy ma RS 0,3l, Lelit 0,25 a Basic to termoblok (i trochę niższa półka cenowa) który mnie osobiście nie przekonuje chociaż piłem np z Dreama z termoblokiem świetną kawę. Z każdego z tych ekspresów po jakimś czasie nauki uzyskasz poprawne espresso a jeśli apetyt wzrośnie to każdy z nich znajdzie na rynku wtórnym swojego nabywcę.
-
Jak można porównywać ekspres BASIC z RS czy Lelit ? Przecież to zupełnie inna półka cenowa, inna obudowa (BASIC - tworzywo ABS), inna grupa, inny portafilter, inny system zaparzania. Nie można porównywać ze sobą ekspresów nieporównywalnych. Chcecie dobrać konkurenta do RS czy Lelit to celujcie w DREAM z elektronicznym termostatem lub UNO Black. To że może wyjdą nieco drożej jak dla mnie nie jest najistotniejsze. Istotniejsze jest to co i jak można z tych ekspresów wycisnąć.
mlopus, śmisznie by było jakby się okazało że z BASICa wychodzi lepsza kawa. ;)
-
Wracajac do tematu, poczytalem troche i mysle ze fajnie byloby czasem przygotowac inna kawe typu drip badz aeropress, czy mlyn i-1 da rade?
-
Da radę ale musisz sporo obrotów pokrętłem regulacji zrobić w kierunku grubszego mielenia. I z powrotem podobnie. Jak w każdym młynku z pokrętłem mikrometrycznym. Jeśli chcesz tego kręcenia uniknąć to musisz pójść w stronę młynka z regulacją skokową (ryzykując gorsze dobranie miałkości pod espresso) lub w kierunku młynka np. F4 E Nano za dwukrotnie wyższą kwotę. Albo mieć tańszy młynek wyłącznie pod alternatywy. Osobiście skłaniałbym się do tego rozwiązania.
-
Do alternatyw kup sobie drugi młynek. Jeśli maja być od czasu do czasu to dobrym rozwiązaniem byłby młynek ręczny bo zawsze możesz go ze sobą wziąć np. na wyjazd.
Ja ogólnie używam i-1 i nie wyobrażam sobie zmiany grubości zmielenia z espresso na alternatywę. Dlatego mam drugi.
-
mlopus, śmisznie by było jakby się okazało że z BASICa wychodzi lepsza kawa.
Janusz sam wiesz, że to całkiem możliwe ;-)
-
8)
-
A tak nawiasem mówiąc odkąd mam Hxa (i jestem nim zachwycony jeśli chodzi o wygląd, obsługę, wydajność i wykonanie) to coraz bardziej dociera do mnie że liczy się jakość przemiału, kawa, umiejętności a nawet najlepsza maszyna nie czyni jeszcze mistrza ;-) Przy odrobinie wysiłku, chęci, sporej dawce wiedzy i praktyki można na całkiem prostym sprzęcie zrobić bardzo dobra kawę. Różnicę widzę głównie w powtarzalności no i może większej ilości smaków które mogę wydobyć tyle że młyn też zmieniłem na dużo lepszy i to pewnie głównie jego zasługa ;-)
-
A masz jeszcze stary ekspres? Jak tak, to porównaj ;) Ja może któregoś razu wybiorę się do kogoś z moim Basiciem i porównamy co wyjdzie...
-
Muszę się kiedyś zebrać i odpalić basica do testów porównawczych z rocketem, kurzy się biedaczek w kącie.
Do alternatyw kup sobie drugi młynek. (...) używam i-1 i nie wyobrażam sobie zmiany grubości zmielenia z espresso na alternatywę. Dlatego mam drugi.
W MSJ to jeden ruch ręki - co z tego jak powrót już nie jest tak szybki bo trzeba kręcić przy włączonym i pół kolby masz grubego przemiału. Niby można sypać odmierzone porcje jednak niewiele to zmienia, i tak pierwszy drip po zmianie przytka się espressowym pyłem z retencji a pierwsze espresso przeleci z siłą wodospadu po dripowym gruzie. Drugi młynek to konieczność, nie fanaberia.
-
Ok, w takim razie jaki mlynek polecacie jako drugi mlynek do alternatywy?
Myslalem o recznym comendate?
-
umiejętności
I trochę cierpliwości ;).
-
Myslalem o recznym comendate?
No wysoka półka, z tego co tu piszą bardzo dobry wybór. Ja mam kinu i po ceramicznym grindripperze to jest przepaść.
-
A masz jeszcze stary ekspres? Jak tak, to porównaj Ja może któregoś razu wybiorę się do kogoś z moim Basiciem i porównamy co wyjdzie...
Siewcu możesz do miasta Łodzi wpaść ;-) W sumie wydałem Gaggię ale została w rodzinie więc mógłbym zrobić test małego bojlera w zestawieniu z HX na MSJ, miałem nawet taki zamiar ale jak się zaczęła zabawa nowym sprzętem a Szwagier przebierał nogami żeby zabrać Gaggię to tylko wyczyściłem i wydałem. Myślę że kawa z E61 + HX jest bardziej esencjonalna co za tym idzie ma zupełnie inne body, jest bardziej oleista i w efekcie inna również w zakresie smaku. Ale może to być również autosugestia, kiedyś uczestniczyłem w teście czekolady i tą samą czekoladę ludzie oceniali jedząc w małych i dużych kostkach. Okazywało się że duże kawałki porównując z dwoma małymi (mniej więcej ta sama ilość czekolady w porcji) były oceniane jako bardziej słodkie itd ;-)
-
Myslalem o recznym comendate?
No wysoka półka, z tego co tu piszą bardzo dobry wybór. Ja mam kinu i po ceramicznym grindripperze to jest przepaść.
Sprawdzilem ceny.... :) hmmm mozecie zaproponować coś w cenie 300-400zł?
-
mlopus, do miasta Łodzi to trochę za daleko ;) Prędzej się z Kacprem dogadam i porównamy to z Aurelią.... :P
-
:ok:
-
jest jeszcze jedna opcja - kawy do alternatyw kupować zmielone - to zazwyczaj są małe paczki, do tego hermetyczne pudełka i no problemo. jak dla mnie przynajmniej, bo dripy pijam jedynie w pracy a tam młynka nie postawię ;)
-
Niee, zmielone nie mają sensu. Raz spróbowałem i pomimo tego, że niezbyt mi wychodziło parzenie, to czuć było, że coś tam z aromatu ucieka... Wolałbym młynek ręczny i w pracy mielić. Albo mielić w domu każdą porcję przed wyjściem, tak robiłem i nie było żadnej różnicy zapachowo.
-
U mnie się skończyło na zestawie Lelita, Anna TEM (z PIDem) z młynkiem Fred. Widać, że zestaw ma zdecydowanie większe możliwości niż ja umiejętności, więc jeszcze długa droga przede mną zanim zacznę parzyć coś przyzwoitego, no ale od czego jest to forum i wiedza tutaj zgromadzona :)
-
Ascaso to Barcelona. A za moment to już nie Hiszpania, ale Katalonia :) A jak teraz będzie z seriwsem to nie wiadomo.
-
Co sugerujesz ? W sensie importu i cen nic się nie zmieni. Jeśli do tego dojdzie. Podobnie jak z UK.
-
Podobnie jak z UK.
Tu akurat nie byłbym pewien. Brytole dzięki swojej niesłychanej wręcz arogancji mogą dosłużyć się wiz do UE.
-
Wizy a wolny handel w ramach stref bezcłowych to dwa różne tematy.
-
No właśnie obawiam się, że Anglikom (bo Szkocja pewnie wystąpi z UK) karnie dołożą cła i wolny handel się skończy.
-
Nie sądzę. Nie jest to w niczyim interesie. A biznes to biznes bez względu na arogancję w stosunkach wzajemnych.