Kiedyś tak miałem w sklepie górskim jak kupowałem buty
pytam pana: czy mają coś klasy Campusa
a pan na to - tak słabych nie sprzedajemy
Ja na to - jak słabych? przecież to dobra firma
A sprzedawca - jeśli chce mnie pan przekonać - nie mamy o czym rozmawiać - jeśli chce pan kupić dobre buty - zapraszam
I kupiłem wtedy solidne buty
Lowa i Hanwagi
Ale... czy dla kogoś kto idzie spacerem nad Morskie Oko albo wjedzie kolejką na Kope i podejdzie do Śląskiego Domu bo na Śnieżkę już z daleko - potrzebne są takie buty??? czy wystarczą inne
i nie próbuje nikogo przekonywać do Lavazzy
(sam jej nie pije
)
Ale... ilu ludzi potrzebuje buty techniczne w góry? Ci którzy chodzą po górach
A ilu ludzi poczuje smak dobrej kawy?
Sam muszę przekonywać znajomych, że da się wypić kawe bez mleka i że espresso nie musi być gorzkie i kwaśne
natomiast gdy pisałem, że pół Polski traktuje Lavazze jako kawę klasy "premium" - to tak jest i to jest fakt
i co - mam im mówić - pijesz gówno i sie nie znasz?
nie - robie im lepszą kawę
i nie przekonuje, że kawa za 50zł to nadaje się do zlewu