Flair jest świetny. Bawię się tym od dłuższego szasu i można uzyskać na prawdę pyszne espresso. Możliwości są ogromne bo możemy kontrolować ciśnienie, zmieniać temperaturę itd.
Co do młynków, to ta dźwignia jest mniej wymagająca od maszyn, bo sitko ma mniejszą średnicę. Grubsze "ciasteczko" kawowe, więc mielimy grubiej.
Ja zaczynałem od Baratzy Encore i dawało radę.
Co do nagrzewania grupy to można wykorzystać silikonowy lejek. Bez gotowania całości, ogrzewamy parą, lub nawet można pomóc sobie dolną częścią kawiarki
Producent buduje całkiem fajną społeczność wokół Flaira, prócz FB, wrzuca też filmiki szkoleniowe na YT.
W sitku Pro mieści się podobno do 24g, ale ja ponad 20g nie próbowałem. Signature jest mniejsze, bodaj 18g.
Mają też w ofercie bardzo fajny ręczny młynek. Zakupiłem i od jakiegoś czasu się zbieram żeby zrobić mini recenzję.