hmmm chyba jeszcze nie zalewałem aero z konewki, fakt że mam czajnik z regulacją temperatury, więc jest szybki i prosty, ale chyba na plus z zalewania z czajnika jest, że można "chlupnąć" intensywnie, żeby się od razu solidnie zamieszało.
Sensu preinfuzji w metodach imersyjnych nie dostrzegłem na razie, chodź robię taką mini, znaczy się, podobnie jak @siewcu napisał, wlewam trochę wody, żeby zamieszać, żeby się ładnie wszystko zmoczyło i dolewam z rozmachem resztę wody, nie czekam 30 sekund