Jakoś tak... brak mi pomysłu. Kupiłem to tanio(chyba), ale coś brudne w środku było i stwierdziłem, że to odkamienię, ba - zachciało mi się oryginalnego środka. Znalazłem takowy na allegro, ale kopiąc po necie znalazłem, że to niby kwasek cytrynowy. Próbował ktoś jednego i drugiego? Póki co wlałem mu 1,25 l wody z 60 g kwasku w środku ale tak się zastanawiam czy kombinować bardziej czy nie, odkamieniacz mam tylko do Ascaso(saszetki i "cafize") ale nie wiem czy mogę to wsypać, bo nie chciałbym popsuć...