@Dukezpol a miałeś już do czynienia z "poważniejszymi" kolbami?
Do czego zmierzam - wydasz dziesięć koła na zestaw, a okaże się, że to nie Twoja bajka i będziesz kręcił nosem, że ostatecznie to lepiej było automat kupić.
W Twoim budżecie to naprawdę możesz przebierać w markach i modelach, ale oczekiwania masz niczym z reklamy pewnej sieci komórkowej.
Nie jestem specjalistą, ale poza ekspresami z termoblokiem, to chyba ciężko będzie oczekiwać gotowości do pracy po 10 minutach od włączenia i nie sugeruj się do końca podkręconymi opisami producentów. Żeby to miało ręce i nogi, potrzeba czasu na zagrzanie bojlera, grupy, kolby, chyba, że w trybie turbo zamierzasz upuszczać co chwilę gorącą wodę.
Spróbuj podejść do tego inaczej - picie kawy powinno być przyjemnością, a jej przygotowanie pewnego rodzaju sztuką, więc daj ekspresowi choć te pół godziny.
Weź pod uwagę, bo wydaje mi się, że pominąłeś ten aspekt, że jak już się sprzęt zagrzeje, to trzyma ciepło dość długo, więc zrobienie kolejnych kaw, np. po godzinie, powinno zająć już mniej czasu.
Jeśli już chcesz wydać pieniądze raz, a przyszłościowo, to pomyśl nad ekspresem z PIDem - tu właśnie będziesz miał otwartą drogę do zabaw z espresso, a skoro aktualnie kawy mleczne są priorytetem, to poza ekspresami z termoblokiem, rozważ te z dwoma bojlerami, albo jednym większym. W przedziale 1.5-2L pojemności masz naprawdę w czym wybierać, np. Bezzery, serię ROCKET Mozzafiato, czy Lelit Mara.
Edytka - w międzyczasie
@skansen uprzedził mnie w kilku kwestiach. Ech, refleks już nie ten...