Kiedy odkryłem to forum, to nawet żonie kiedyś napomknąłem że pierwszy raz mam styczność z kulturalnym forum a tu takie coś...smuteczek
Nie przekreślaj drzewa dlatego, że ma kilka zgorzkniałych i zatrutych jabłek. Ja mimo wszystko nadal uważam, że na tym forum jest dużo wartościowych treści i ludzi. Tylko jak zwykle, po najlepszą jakość trzeba cierpliwie sięgać najgłębiej, bo najgorsza jest zawsze najgłośniejsza.
jeśli ktoś ma pojęcie o blendowaniu to nie trudno się tego składu domyśleć....
Hmmm..
Trafiony, ale nie zatopiony. W tej kawie jest jeden singiel którego nie ma na stronie palarni, którego używam tylko do tego blendu.
Zaproponowałem bardzo proste rozwiązanie tej kwestii. Wyślij kawę na testy. Wszystko będzie wiadomo, weryfikacja hejterów, znawców itd.
Pewnie 10 lat temu bym Cię z radością zapytał o adres do wysyłki. Teraz zaproszę Cię do zakupu, nie mam bowiem poczucia, że muszę Tobie (lub sobie) takimi darmowymi próbkami czy testami coś udowadniać.
Nagle nabrałeś wody w usta i czymś tam się zasłaniasz
Nie nabrałem, nie zasłaniam się. Mam dużo zajęć i sam nie wiem, czy bardziej zazdroszczę, czy współczuję osobom mającym czas w ciągu dnia na debaty na forum.
Chyba powrót na forum doradził Ci ten kolega od marketingu i od nazwy dla kawy Guru
Przeciwnie, proroczo ostrzegał mnie, że stanie się dokładnie to, co widać powyżej. Jestem mu winien butelkę bourbona, wygrał zakład.
a wręcz sam nakręcił tę małą burzę
Czy możesz palcem wskazać, w którym momencie to zrobiłem?
W poście początkującym to widowisko opisałem 3 kawy z mojej palarni. Na pytanie, czemu nie chcę podać składu, odpowiedziałem podając argumenty.
Jeśli według Ciebie tym właśnie to "nakręciłem", to rzeczywiście przyznaję się, choć logiki w tym nie widzę.
W przysłowiowej co drugiej wypowiedzi odnosisz się z góry, co rusz wytykasz innym, że nie a profesjonalistami i się nie znają
Ponownie - możesz wskazać choć jedno moje słowo, w którym kogokolwiek potraktowałem z góry?
To, że nie używam języka charakteryzującego stałych bywalców tanich budek z kebabami (tak, tutaj tak) oznacza automatycznie, że traktuję kogoś z góry?
Jeśli ktoś poczuł się w ten sposób, uprzejmie przepraszam, nie było to moim zamiarem (przyznaję, może poza jednym incydentem).
wywody o cudownej tajnej recepturze z nieco zabawnych ewoluowały w tragikomiczne
Ewoluowały? Wywody...? Napisałem w jednym zdaniu, czemu nie podaję do publicznej wiadomości składu autorskiej mieszanki. Dalej to już szydercza retransmisja.
Michał w kwestii kawy Gru możesz np. napisać jaki stopień jest jej wypału, jaki przepis polecasz do jej przygotowania i jaki profil aromatyczny ma wypalona kawa
Wypał to coś pomiędzy full roast a wiedniem, choć też umownie. Profil aromatyczny to dość wytrawna czekolada, prażony orzech ale pod karmelem, delikatna nuta śliwkowa, niska, ale obecna kwasowość. To jest moja osobista ocena i cel tej mieszanki, jaki chciałem osiągnąć. Zapraszam niezmiennie chętnych do własnej oceny jej profilu, choć pewnych ocen już się domyślam.
Chcę mocno i wyraźnie sprowadzić temat tego blendu na ziemię, został bowiem rozdmuchany powyżej do granic absurdu.Ta mieszanka nie jest królewskich lotów rarytasem dla zacnych, wrażliwych podniebień. To jest kawa dla Jana Nowaka, który doszedł już w swojej edukacji kawowej do ekspresu ciśnieniowego i kawy wyłącznie w ziarnach, a teraz chce się przekonać czy jest coś lepszego od jego dotychczasowej Lavazzy. Ta kawa ma otworzyć mu drzwi do kaw wysokiej jakości, świeżo palonych i do segmentu specialty. Zachęcić go do ich odkrywania, do dalszej edukacji kawowej, próbowania kaw jednorodnych czy innych metod parzenia. I jego żonę, pijącą wyłącznie kawy mleczne, również.
To ma być dobrej jakości, świeżo palona kawa na co dzień. Po to powstała i cały czas jest tak pozycjonowana, zarówno w sensie ceny, jak i naszej komunikacji tego produktu.
Żadnej demagogii, wzniośle deklarowanych profili czy innych czcych obietnic nigdy jej nie dorabiałem.
Jeśli ten Jan Nowak wrzuci do swojego młynka jasno palonego, afrykańskiego microlota z obróbki naturalnej - drogiego i przecież jakże polecanego na forum - nigdy do specialty nie wróci.
Celem kawy kawowego guru jest to, żeby postawił pierwszy krok na drodze do tego microlota, żeby coś "dobrego, z palarni" posmakowało mu bardziej niż jego Lavazza.
Produkt jeśli jest dobry, sam się powinien obronić.
Od 6 lat broni się skutecznie. Przypomnę, że poleciłem w swoim wątku kilka pozycji mojej palarni do espresso. Które istnieją, sprzedają się, nie są nowościami. Z zamysłem, że polecam je wszystkim czytelnikom forum, nie (tylko) kilku jego aktywistom. Od tego ta tragifarsa się rozpoczęła.
Np. ten tekst z kółkiem wzajemnej adoracji, to chyba nie najlepszy nowy start, tak sobie myślę
Niepotrzebne i mało powściągliwe, przyznaję.