No dobra, przyszedł zestaw hoper + mieszek (z Etsy), a dodatkowo jeszcze kółeczko do nastawów (domowy druk 3d za grosze).
Zobaczmy jak to wygląda:
Budowa:
Kółeczko jest fajne, pozwala na bardzo dokładne ustawienie przemiału a co najważniejsze łatwo wrócić. Wskaźnikiem jak widać na zdjęciu jest wykałaczka, średnio to wygląda, trzeba będzie coś innego bo póki co to prowizorka jest
Hoper bardzo solidny, miły materiał. Mieszek miękki i elastyczny, łatwo się kompresuje, szybko wraca do oryginalnego kształtu. Jedno z drugim sprasowane nieźle. Dmucha solidnie.
Jak działa:
Kółeczko - świetnie, bardzo jestem zadowolony. Rozkręciłem młynek, wyczyściłem, znalazłem punkt styku żaren, ustawiłem kółeczko na 0 i teraz sobie przestawiam bez problemu. Nadal nie wiadomo na którym się jest pełnym obrocie od styku żaren (jeśli się nie zapisuje), ale dla mnie luz bo operuję tylko w obrębie 2,5-5,5 pod espresso.
Hoper i mieszek - tu sprawa jest bardziej skomplikowana...
1. Jak pisałem - wyczyściłem młynek do zera
2. 19g in -> 17,4g out bez dmuchania
3. Po dmuchaniu wyszło 18g.
4. Zatem zakładam, że 1g pozostaje na zawsze w zakamarkach młynka (mocowania śrub na żarnach i inne tego typu miejsca)
5. Z początku nie byłem w stanie wydmuchać tyle ile wsadziłem, to trzeba naprawdę konkretnie puknąć mieszek
6. Co sprawia, że pęd powietrza uderzający w porta robi bałagan (mielę do porta z funelem)
7. Gdyby mielić do kubeczka pewnie by było lepiej
8. Po zdjęciu widelca i ręcznym trzymaniu porta w miarę nisko powietrze już nie dolatuje i nie robi bałaganu, a kawa dolatuje oczywiście
9. Po krótkim treningu da się spokojnie wydmuchać tyle ile się wsadziło
10. Statyka jest dużo większa niż przy nie-SD, trzeba kropić ziarna wodą
Podsumowując - nie jest to bezproblemowe i cudowne doświadczenie. Z początku myślałem, że w ogóle nie da się tego używać, po ok 15 próbach już jest lepiej, liczę że po kolejnych 15-20 workflow będę miał opracowany i będzie luz. Chociaż nie wykluczam, że ostatecznie jednak z tego zrezygnuję (w sensie z SD) i w dużym hoperze jak do tej pory, będę miał "podstawowe" ziarno, a dodatkowe będę mielił na ręcznym. Workflow tego zestawu to raz, a czy będzie mi się chciało bawić w ważenie każdej dozy to dwa. Zobaczymy.
Czy było warto? Jak najbardziej, nawet jeśli nie zostawię tego w takiej konfiguracji (albo SD będę montował tylko, nie wiem, na weekend) to za trochę ponad 100zł warto było się przekonać jak to jest z SD i zobaczyć czy to jest dla mnie