Clever Dripper

[trez]

Nooo spokojnie dopasujesz coś co masz, ten mechanizm spustowy clevera jest płytką od spodu na praktycznie całą jego szerokość, więc nawet dziubek do nalewania w dzbanku nie przeszkadza, nie musi przylegać równo a kawa leci tylko środkiem, więc może sporo wystawać. To raczej trudniej znaleźć dzbanek na którym nie zadziała niż na odwrót.

[Jka57]

OK
Dzięki za podpowiedzi.

Jka

[Jka57]

Nooo spokojnie dopasujesz coś co masz,

Faktycznie nie było trudno coś znaleźć.
Na pierwszy raz poszedł taki dzbanuszek od ekspresu przelewowego, ale już mam "pomysła" na coś innego docelowego.
Tak że pierwsze koty za płoty i Clever Dripper zaliczony, teraz tylko się szkolić, próbować, testować itd.
Ciekawe czy znajdę czas na ! no właśnie na co bo już mi tam kolejny zakup po łepetynie łazi

Jka

[Jka57]

II podejście i ! szkoda że wcześniej o tym nie wiedziałem, 25g kawy bo tyle mi się nasypało, żaden rarytas moja prywatna mieszanka Brazylia z Góry Lodowej + Robusta India Cherry AA w proporcji 75g Brazylii 25g Robusty i niebo w nie nie w gę...... a na języku wyszło to jakieś takie lekkie, chciało się większe łyki robić by to posmakować, czuję że zaczynam to wszystko inaczej pojmować, jestem bardziej skupiony, wyciszony, mam wrażenie że dzisiaj w tym co piłem wyczułem smak mlecznej czekolady z przewagą czekolady.

Nic zaczniemy szukać smaku owoców w kawie.

Jka

[Jka57]

Mam takie pytanie ? czy "sputnikujecie" kawę przed wsypaniem do Clever Dripper-a

Jako że zostało mi takie ustrojstwo do "mieszania kawy" pomyślałem sobie czemu ma bezczynnie leżeć w szufladzie niech pracuje.




Jak myślicie czy takie mieszanie ma sens przy takiej metodzie parzenia, coś da, na coś wpłynie, poza tym że właściciel się trochę narobi.




Samemu trudno mi to ocenić.

Jka

[WS]

Nie ma to sensu, moim zdaniem. Wymieszasz, potem przesypiesz do drippera i cała robota na nic.

[kabzior]

Kompletnie nie ma sensu.
Zwłaszcza że, przynajmniej wg Hoffmanna, najpierw lejesz wodę a potem spiesz kawę.

[Jka57]

Zwłaszcza że, przynajmniej wg Hoffmanna,

Hoffman niech sobie robi jak chce ja się nim akurat nie posiłkuję, mam naszych rodzimych doradców

I najpierw sypię kawę a później leję odmierzona ilość wody.

A pytanie może i dziwne, ale jak to będzie z tymi "cząsteczkami" bo po takim wymieszaniu one trochę inaczej się ułożą w tym pojemniku od młynka niż są zaraz po zmieleniu, można by się zastanowić jak to się w filtrze ułoży itd. itp.

Jka

[korea83]

Akurat lanie wody przed wsypaniem kawy to najlepszy pro tip w przypadku clevera, zdecydowanie warto stosować Dzięki temu można mielić zdecydowanie drobniej, a i tak nic się nie przytyka.

Moim zdaniem akurat w przypadku clevera przemiału mieszać nie trzeba bo i tak wszystko wymieszamy już z samym zaparzaczu.

[Szczympek]

Zauważyłem ogromna roznice na plus, wlewając najpierw wodę, a później sypiąc kawe.
@mr_blend tak doradzał lata temu, jeżeli szukasz lokalnych podpowiedzi

[Jka57]

A tego lokalnego to tutaj znalazłem.



Kolejny



I jego lubię oglądać.

Jka

[Szczympek]

Daleko nie zajdziesz jeśli będziesz oglądał których lubisz, zamiast tych którzy robią kawę poprawnie.

[Jka57]

 

Daleko nie zajdziesz

Po co ta osobista wycieczka w tym temacie ?

Nie znasz mnie, nie znasz moich potrzeb.

Zadałem pytanie i nic więcej, nie znasz odpowiedzi nie pisz, nie doradzaj.

Jka
I by nie było tak służbowo 

[Antonio]

I jego lubię oglądać.

Znam jednego i drugiego. Adam i Mateusz są bardzo fajni a ich praca jest raczej fachowa i kawę zaparzają poprawnie.

[krystians]

No i dodać należy, że Mateusz współtworzył to forum od początku.

Tak zupełnie prywatnie, to również mogę, z własnego doświadczenia, polecić sypanie kawy do wody w takich urządzeniach. U mnie, w podobnej do Clevera Wilfie, jest to jedyny sposób żeby uzyskać satysfakcjonujące mnie rezultaty, tj kompleksowość, intensywność i balans. Wlewam do zaparzacz wodę od razu po zagotowaniu, a potem wsypuje kawę. Po 2:30 mieszam lekko, aby zatopić kożuch, a po kolejnych 20 sekundach otwieram zawór.  Mielę drobniej niż do V60.