Konewka

[intersekt]

Jedna z nowszych konstrukcji w kategorii konewek - Stagg Pour-Over Kettle. Wyróżnia ją uchwyt podobny do rękojeści pistoletu, na pewno trochę inspirowana Hario Buono. Wykonany jest ze stali nierdzewnej i posiada wbudowany termometr. Niestety nie znalazłem filmiku pokazującego jak wygląda polewanie ale przeczytałem gdzieś, że producenci czerpali rozwiązania z innych konewek i ponoć ich wylewka ma być najlepsza. Mam nadzieję, że uda się skonfrontować ich przechwałki z rzeczywistością  w niedalekiej przyszłości . Jeśli chodzi o stronę wizualną, to jestem bardzo na tak. Szczególnie matowe wykończenie przypadło mi do gustu .

[pafcio0]

ich wylewka ma być najlepsza

A ja ino słyszałem, że Takahiro najcieniej siurka... 

[intersekt]

Każdy swoje chwali .

[pafcio0]

Takahiro Shizuku, chyba ciężko przebić

[krystians]

Mnie zastanawia czy to nie jest dzielenie włosa na czworo? Czy rzeczywiście potrzebne jest polewanie w kroplach? W sumie jak ktoś czuje taką potrzebę i cieszy się tym, to czemu nie. Ja jestem usatysfakcjonowany z polewania zaparzaczem do herbaty z wąskim dziubkiem. Może dlatego, że nie miałem nigdy profesjonalnej konewki w ręce. Jednak umiejętność sprawnego polewania, z mniej dokładnych narzędzi, w życiu codziennym wydaje mi się przydatniejsza. Zostaje też budżet na inne przyjemności.

[dowicz]

@krystians prezentujesz rozsądne myślenie, które wśród większości forumowiczów nie cieszy się w kwestiach kawy popularnością.
Jak się człowiek postara to chyba z każdej konewki może ciurkać, tylko po co narażać się na wielkie zniecierpliwienie?

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

[krystians]

Dzięki, cieszę się, że moja opinia wydaje się być wyważona. Może to źle zabrzmiało, nie chcę nikogo krytykować. Każdy ma jakiegoś swojego świra i dobrze jest go trochę pielęgnować . Sam jestem zwolennikiem dążenia do doskonałości. Jednak ja patrzę na to przede wszystkim od strony doskonalenia siebie i umiejętności, nie czuję potrzeby posiadania perfekcyjnego sprzętu. Hiperdokładna konewka ledwo lejąca wodę dla mnie ma więcej wad niż zalet, ale jeśli komuś jest potrzebna do super wysublimowanej specjalności, to jak najbardziej będę tej osobie kibicował i chętnie zapłacę żeby spróbować takiej kawy

[intersekt]

Zupełnie niepotrzebnie się tak napinacie koledzy  . Dział konewki jest między innymi po to, żeby podyskutować o najnowszych konstrukcjach i w miarę możliwości zrobić jakieś porównanie. Osobiście przez długi czas przelewałem ambitionem jojo potem hario, a teraz mam Bonavitę i nie zauważyłem kolosalnej różnicy w efektach końcowych, co nie oznacza, że wygoda i precyzja polewania nie uległa zmianie.

Możliwe, że na polu użytkowników domowych dyskusja o właściwościach poszczególnych konstrukcji nie ma sensu ale postawcie się na miejscu osoby, która pracuje na takim sprzęcie w kawiarni i robi kilkadziesiąt przelewów dziennie. Wtedy wygoda, ergonomia i możliwość uzyskania powtarzalnych rezultatów jest bardzo ważna. Nie mierzcie wszystkich swoją miarą, niech to będziesz przestrzeń do dyskusji dla wszystkich zainteresowanych.

[WS]

cieszę się, że moja opinia wydaje się być wyważona.

Jak może być wyważona, jeśli nie znasz drugiej strony.

nie miałem nigdy profesjonalnej konewki w ręce.

W konewce na pewno nie chodzi o jak najcieńszy strumyk. Przy polewaniu daje wygodę, swobodę i precyzję. Tylko tyle i aż tyle.

[krystians]

ależ ja nie mówię, że konewki są złe. Jestem jak najbardziej za tym żeby dobierać sprzęt do potrzeb. Chodzi mi tylko o te super wąskie wylewki. Moim zdaniem ich zastosowanie jest bardzo ograniczone i tyle.  Ważniejsza wg mnie jest ogólna ergonomia użytkowania narzędzia jakim jest konewka, niż to czy może polewać płynnie po kropelce.

Tak jak pisałem wcześniej nie jest moją intencją żeby kogokolwiek krytykować, jeśli ktoś poczuł się urażony, to przepraszam i dziękuję za uwagę, pozostawiam dział konewek profesjonalistom.

[intersekt]

Najlepiej będzie jak wszyscy trochę wyluzujemy . Wracając do meritum, mnie polewanie po kropelce nie jest potrzebne ale nie znaczy, że kogoś sposób parzenia czy ogólne podejście do przelewania nie wymaga akurat takiego strumienia. Najważniejsze jest to, że producenci dają nam wybór i możemy dobrać sobie sprzęt odpowiedni do naszych potrzeb.

[DrUsagi]

Czajnik vs. Konewka. Na wyjazd zapomniałem zabrać konewki i zmuszony byłem polewać prosto z czajnika elektrycznego.  Niby ok bo strumień cienki i pod kontrolą. Ale jakoś mi nie chciały podobne czasy wychodzić.  Plus minus 45 sekund przy tej samej dozie i ilości wody i tym samym przemiale.
Kawa też nie porywała ale to kwestia na inny wątek - woda.
Dziś pierwszy drip w domu po powrocie.  Polane konewką. Cały proces jak zawsze w 2:30 zakończony.  Czajnik który wydawał się niezły to jednak totalny brak precyzji tego gdzie woda leci oraz tego jak mocno leci. Albo zbyt mało ćwiczeń i wina operatora.  Woda z konewki trafia dokładnie w punkt, a strumień jest pod kontrolą.  Kawa nie wzbudza się w filtrze. Ekstrakcja jest równiejsza.
Podsumowując - dobrze mieć konewkę.

[piomic]

Potwierdzam. W pracy leję taką miedzianą do kwiatków i jest ok, w domu z dzbanka po pałeczce i porażka.

[pafcio0]

Najważniejsze to nie dać sobie wmówić, że do kontrolowanego strumyczka grubości włosa potrzebna jest japońska konewka za sto pięćdziesiąt baksów...
Zdobycz z allegro, wymaga jedynie zaizolowania nagrzewającej się rączki.

[donkiszot]

Regulacje strumienia załatwiłem kawałkiem silikonowej podkładki. Jak sobie zwinę i zainstaluję tak mi leci. Do wyboru, do koloru, a konewka wciąż ta sama.