Po prostu działa jak konewka do polewania. Nie czuć jej niczym obcym, przez parę miesięcy nie zaczęła rdzewieć, grzeję ją na palniku gazowym i nie czernieje, jeden otworek z przykrywki rozwierciłem nieco aby termometr wszedł. Zwykle grzeję wodę w czajniku elektrycznym, mam na nim regulację temperatury co 5 C ale nie nadaje się do polewania, co najwyżej do AP. Więc zagrzeję do wrzenia, gdy wlewam w konewkę to mam około 88-90 C, niektóre kawy można tak odrazu polewać inne dogrzewam na gazowym palniku o te kilka stopni, trwa to około 1 minuty, chwila zamyślenia i woda już wrze. Przez całe polewanie 250 ml wody temperatura spadnie 2-3 stopnie.
Dziś kupiłbym tą większą - 1,2 l. Kosztuje kilka dolców więcej.
Chemex to filter. Chemex to nie jest karafka, jest ładna i estetyczna, ale kawa wyjdzie podobna w wazonie na kwiatki z filtrem.
Zgadzam się w 100%. Problem tylko w tym aby ten wazon utrzymał filtr w trakcie przelewania tak jak to czyni ta karafka