Autor Wątek: Mastro Antonio  (Przeczytany 1516601 razy)

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7560 dnia: 11 Wrzesień 2022, 11:07:22 »
Dziękujemy za wizytę i zakupy. Dziś też sobie zaparzam tę wersję z Javą. Espresso ma ogromną siłę powiększania smaku, a tutaj tego smaku jest zewsząd pełno. Nie jest ani za gorzko ani za kwaśno, albo raczej jest gorzko i kwaśno, ale w "magicznym" splocie te smaki "wypływają". Nie mogę teraz znaleźć źródła tego obrazu -- kiedyś, gdzieś znalazłem alegorię stworzenia świata w hinduizmie. Obraz przedstawiał Śiwę -- z jego ust "wypływał" wszechświat. Takie mam skojarzenie, gdy popijam espresso -- jest w nim "wszystko" ;).
 
Sam Śiwa i jego wizerunki w Indiach to temat rzeka:



Rozmarzyłem się, patrząc na ten gigantyczny posąg. Kobra na szyi ;). Tego typu budowle są współczesne, ale antyczna, historyczna architektura hinduizmu też przyprawia o zdumienie.

Wspomniane kawy tutaj: -->> Ariadna

Oprócz tych dwóch mieszanek, jest też świeża partia A+ czyli blendu z 10% robusty. Z mojego pieca, znajdziecie też świeże palenia Transatlantico, Espresso 1, Espresso 2 i 4 oraz Stormy Weather. Polecam też Brazylię Ecoagricola.

W dziale -->> Promocje znajdziecie spore przeceny świetnych kaw. Są tu dwie Kenie, Citric, El Belen, Idido i odlotowy pakiecik kawowy.
« Ostatnia zmiana: 11 Wrzesień 2022, 12:43:23 wysłana przez Antonio »

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7561 dnia: 11 Wrzesień 2022, 17:49:45 »
Jeszcze taka informacja z Synestezji. Te dwie mieszanki -->> Amazing Colombian Blends wygrywają wszystko na naszym stole. Są to jednocześnie ostatki dwóch obłędnych kaw: Monteblanco Citric oraz Casa Negra Carbonic.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7562 dnia: 14 Wrzesień 2022, 07:46:12 »
Dziś rano takie espresso z ostatniego blendu Red zrobiłem:



Chyba taka wersja już zostanie na dłużej. W większości jest tu Brazylia od Vandersona Caliari. Wcześniej już pisałem o niej: przypomina nam nawet ulubioną Kolumbię Veranera.

Tutaj zaś, Ariadna(Java), widać że crema ma inną zupełnie teksturę:



W jednym i drugim przypadku kawa świeża, ale zawsze dodatek robusty sprawia, że crema jest nieco mniej gładka i lśniąca. Zmienia się to, wyrównuje po paru tygodniach od palenia. "Świeżo palone" espresso z robusty w ogóle zdaje się być samą cremą w trakcie zaparzania, ale tekstura przypomina skórkę pomarańczy i błyskawicznie "kapcieje". Espresso z arabik daje mniej obfitą cremę, ale za to lśniącą i gładką :).
« Ostatnia zmiana: 14 Wrzesień 2022, 08:18:33 wysłana przez Antonio »

Offline pershing

  • Wiadomości: 16
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7563 dnia: 15 Wrzesień 2022, 09:49:20 »
Właśnie wczoraj piłem Red. Cream wychodzi u mnie taka sobie, ale smak jest wyborny. Podoba mi się głębia jaka jest w tej kawie obecnie.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7564 dnia: 15 Wrzesień 2022, 10:18:09 »
Coś tam się pozmieniało w "nomenklaturze". Mamy teraz dwie wersje tej mieszanki. Jedna zwie się po angielsku Sweet a druga po włosku Ciocolatto ;). To na fotce wyżej to Sweet.

Parę miesięcy temu mieliśmy dostawę całkiem fajnej Brazylii Mogiana. Ela poprosiła naszego znajomego, by zawartość worków jutowych zapakował do worki grain-pro czyli plastiki, by ziarna dłużej i bezpieczniej przechować. Wczoraj sięgnąłem do jednego z takich worków, odważyłem i wrzuciłem do pieca. Ku mojemu zdumieniu wszystko wyglądało inaczej niż się spodziewałem. Okazało się, że jakiś worek z brazylijską robustą został "wrzucony do jednego worka" z brazylijską arabiką. Takim sposobem powstał specjalny blend "Black Henry" ;). Zobaczymy co z tego będzie :). Oprócz tego wziąłem na warsztat jedną z Brazylii ze specjalnej obróbki fermentowanej i połączyłem ją z wielkimi ziarnami z Nikaragui. Też zobaczymy co z tego wyszło. Tak mniej więcej wyglądało palenie moich kaw:

https://www.instagram.com/reel/CifvRREKVm8/?utm_source=ig_web_copy_link

Na końcu w ciemnych czeluściach pieca widać tylko migające światełko kontrolera palnika firmy Dungs, o którym pisałem parę miesięcy wcześniej jako o przyczynie naszych rozterek techniczno-remontowych.
« Ostatnia zmiana: 15 Wrzesień 2022, 10:20:17 wysłana przez Antonio »

Offline Jka57 Mężczyzna

  • Wiadomości: 1916
  • Ekspres: Kolbowy, dźwigniowy, 3 przelewowe i kilka innych do przelewania
  • Młynek: 5 elektrycznych + 2 ręczne
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7565 dnia: 15 Wrzesień 2022, 14:08:38 »
Dziś też sobie zaparzam tę wersję z Javą.

Ja co prawda nie też zrobiłem tylko po raz pierwszy zrobiłem.
Mam nadzieję że piszę o tej samej kawie, ta z fotki poniżej zmieliłem to tym ręcznym młynkiem (bez specjalnego wysiłku 20g kawy zmieściłem się w 30sek.

20220915_123518.jpg

Crema nie wyszła mi tak jak u Ciebie ale ja początkujący.

20220915_125706.jpg

Nic będę trenował, o smakach, odczuciach nic nie napiszę toż te 43g kawy co mi wyszło w te 25 sek. połknąłem jak pelikan i smaku nie poczułem :)

Jka
Ludzie dzielą się na tych co żyją co umarli i tych co pływali po morzach i oceanach.....

Offline Jka57 Mężczyzna

  • Wiadomości: 1916
  • Ekspres: Kolbowy, dźwigniowy, 3 przelewowe i kilka innych do przelewania
  • Młynek: 5 elektrycznych + 2 ręczne
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7566 dnia: 16 Wrzesień 2022, 11:51:54 »
Espresso ma ogromną siłę powiększania smaku, a tutaj tego smaku jest zewsząd pełno. Nie jest ani za gorzko ani za kwaśno, albo raczej jest gorzko i kwaśno, ale w "magicznym" splocie te smaki "wypływają". Nie mogę teraz znaleźć źródła tego obrazu -- kiedyś, gdzieś znalazłem alegorię stworzenia świata w hinduizmie.

Dzisiaj mniej zachłannie podszedłem do mojej szklaneczki testowej, a nóź widelec uda mi się wyczuć na języku, czy podniebieniu coś z tego o czym piszesz a ja zacytowałem.
Faktycznie jest gorzko i kwaśno u mnie gorycz jakby dłużej się utrzymywała, jeszcze jakiś smak wyczułem ale nie mogę zdefiniować co to jest.
Ja pijąc to espresso czy co mi tam wyszło nie myślałem o stworzeniu świata :) bo po nocnej ulewie bardziej zszedłem na ziemię i pomyślałem o tym jak potężne żywioły nas otaczają, przed oczyma pojawiła mi się ta fotka co poniżej a to dla tego że tam widać ścieżki jakimi jeszcze z 5 lat temu jeździłem rowerem (klif miedzy Ustką a Rowami) a dzisiaj nie ma tam już takiej możliwości i o tym rozmyślałem jak kruche jest to wszystko.

Widok przy Mostku1 (3).JPG


A tutaj jeszcze jedna fotka z wczoraj (inny aparat) HM i ta Crema lepiej wygląda jak na tej fotografii robionej "suszarką"

P1010799.JPG

Wracając do samej kawy,  ale to za chwilę :) mam ważny telefon.

Jka



 
Ludzie dzielą się na tych co żyją co umarli i tych co pływali po morzach i oceanach.....

Offline uman Mężczyzna

  • Wiadomości: 439
  • Ekspres: Lelit Victoria, kawiarka, aeropress, V60
  • Młynek: Niche, Kingrinder K6, Porlex mini
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7567 dnia: 16 Wrzesień 2022, 12:41:55 »
połknąłem jak pelikan i smaku nie poczułem
Następnym razem przytrzymaj chwilę kawę tak, żeby rozpłynęła się w ustach, poczujesz więcej. Ja tak robię od jakiegoś czasu.

Offline Jka57 Mężczyzna

  • Wiadomości: 1916
  • Ekspres: Kolbowy, dźwigniowy, 3 przelewowe i kilka innych do przelewania
  • Młynek: 5 elektrycznych + 2 ręczne
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7568 dnia: 16 Wrzesień 2022, 12:56:39 »
Następnym razem przytrzymaj chwilę kawę tak, żeby rozpłynęła się w ustach, poczujesz więcej.

Dzisiaj już tak zrobiłem, ale wcześniej "kieliszek" czystej wody wydoiłem i to trochę wyżej opisałem :)

Dzisiaj zrobiłem 1 klik na młynku na drobniejsze mielenie i nie wiem czy nie jest za drobno do tej kaw.
Gorycz, kwas o których wspominał Andrzej wyczułem, coś się zagapiłem i za dużo mi się tego zrobiło.
Ale jest OK crema też niczego sobie co zresztą widać :)

20220916_095509.jpg

20220916_095354.jpg

Od razu uprzedzę żeby nie było ze "ten forumowicz" nie wie w czym pić espresso - wie wie i ma stosowne filiżanki do tego, ale że ciągle się uczę to nagrywam sobie filmiki by wyłapać co robię źle a czego wcale i by to obserwować używam przezroczystej szklaneczko / filiżanki.
A jak fajnie się to ogląda w zwolnionym tempie jak w tej szklaneczko/filiżance się to buzuje, przemieszcza no i ta barwa kolorów.

Choroba znowu nabrałem ochoty na kawę.

Jka




 
Ludzie dzielą się na tych co żyją co umarli i tych co pływali po morzach i oceanach.....

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7569 dnia: 27 Wrzesień 2022, 20:19:18 »
Choroba znowu nabrałem ochoty na kawę.

Właśnie popijam sobie Eli Kenię Kangurumai i wciąż zastanawiam się co kangury robią w Kenii? Otwieram torebkę i już wiem: -->> Muranga Kangurumai  :szampan:.

Ostatni rok był niezbyt łaskawy dla kupujących kawy z Brazylii, ale może dlatego przewinęło się przez nasze piece sporo przeróżnych ziaren. Brazylia Brazylii nierówna -- ale to chyba taka dola i niedola palarni kawy. Gdy się człowiek przyzwyczai do jednego, drugie już się kończy, a trzecie trzeba wziąć na warsztat. Te same regiony, te same odmiany, podobna jakość, a efekty zupełnie różne: -->> Brazylii pół tuzina...

Olhos D'Agua była wyjątkowo wdzięczna. Była, bo to już końcówka. Ela paliła ją dość różnorako, na początku jaśniej, potem mocniej by w espresso dało się poczuć jej gęstą konsystencję. Na koniec sam się też skusiłem i poczyniłem spontaniczny blend: -->> Blackjack. Pod tą dziwną nazwą rok temu była też niezła epizodyczna mieszanka. Teraz mamy też coś podobnie intensywnego. Nie, nie, ziarna nie są czarne ani nie ociekają tłuszczem -- w mojej normie  kawka.
« Ostatnia zmiana: 27 Wrzesień 2022, 20:24:09 wysłana przez Antonio »

Offline Jka57 Mężczyzna

  • Wiadomości: 1916
  • Ekspres: Kolbowy, dźwigniowy, 3 przelewowe i kilka innych do przelewania
  • Młynek: 5 elektrycznych + 2 ręczne
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7570 dnia: 27 Wrzesień 2022, 21:52:56 »
Nie, nie, ziarna nie są czarne ani nie ociekają tłuszczem -- w mojej normie  .

Ziarna te też nie są ciemne, nie natłuszczone ale i tak jest z nimi problem !!! bo mi się szybo kończą dzisiaj zasypałem hopper do pełna i koniec, dobrze że mam jeszcze do sprawdzenia 3trzy inne od Ciebie ale ta już ląduje w folderze kupić.

ARIADNA JAVA.jpg

Jka
Ludzie dzielą się na tych co żyją co umarli i tych co pływali po morzach i oceanach.....

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7571 dnia: 06 Październik 2022, 09:58:05 »
Parę dni temu, przy okazji odwiedzin znajomego, otworzyłem małą paczkę El Belen Pink Bourbon Honey. Odważyłem i wsypałem do Comandante, jak zwykle 20g, zmieliłem... Nawet nie zdążyłem zabrać się za zaparzanie, gdy usłyszałem z drugiego końca domku: "co tak pięknie pachnie, co to?" Niesamowity jest zapach i sam napar z tych ziaren, z ostatniego palenia Eli -- hot spot, god shot, idealne palenie tej kawy:

-->>
https://mastroantonio.pl/Kolumbia-El-Belen-Pink-Bourbon-Honey-p559

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7572 dnia: 14 Październik 2022, 16:48:38 »
Chyba nigdy o tej historii nigdzie jeszcze nie pisałem, bo bardzo jest stara, sięga początku naszego stulecia. Czasami takie stare historie tkwią w nas bardzo namacalnie i wystarczy im małe przypomnienie, by wróciły z niepamięci. Dziś w zupełnie przypadkowym miejscu, w przypadkowej kawiarni zamówiłem espresso. Uczynny kelner przyniósł i postawił na okrągłym stoliku filiżankę z kawą wraz ze szklanką wody. Na białej filiżance widniało niebieskie logo i nazwa włoskiej palarni kawy: Pera. Patrząc na ten napis, przypomniałem sobie o mojej pierwszej rasowej kawie. Moja pierwsza "prawdziwa" kawa to było latte macchiato.

Razem z Elą prowadziliśmy wtedy kawiarnię. Parę ulic od tejże kawiarni pojawił się nowy lokal, o bardzo nietypowej, unikalnej w Kołobrzegu nazwie: "Spaghetteria Parole". Właściciele tego małego lokalu okazali się przesympatyczną polsko-włoską parą z Brescello. Byliśmy w zasadzie codziennymi gośćmi Joasi i Gianluca. W ich ofercie byłi różne proste primi piatti czyli makarony. Wpadaliśmy do nich, by coś zjeść w przerwie od naszej pracy. Przez naszą ulicę przechodziły tłumy ludzi. Ich ulica była i wciąż jest zupełnie niehandlowa. Dzisiaj w ich dawnym lokalu chyba nic się nie dzieje, a obok jest biuro notariusza, lumpeks, warsztat rowerowy. Mało kto do nich zaglądał, choć nie żałowali pieniędzy na reklamy. Organizowali wernisaże dla lokalnych fotografików i malarzy...

Offline ziarenko

  • Wiadomości: 929
  • Ekspres: Ascaso Dream Electronic, Kitty 6tz, Bialetti Mukka Express, drip Tiamo, Coffee Press Tiamo, Chemex
  • Młynek: Eureka Mignon Single Dose, i-2 mini, Comandante MK3
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7573 dnia: 14 Październik 2022, 17:56:28 »
Moja pierwsza paczka jaką zamówilem do domu to była Arcaffe od Was :) A później Wasze chyba pierwsze palenia jakiejś Etiopii Sidamo i moje zdziwienie czemu te ziarna są takie suche, bledsze niż byłem przyzwyczajony i nie błyszczą olejkami :) Myślałem że są niedopalone, ale cóż facet się dopiero uczy- każdy musi od czegoś zacząć  :picardpalm: Jednak, kiedy zmieliłem i zaparzyłem zadziała się magia. Po kuchni rozszedł się intensywny zapach z kawiarki. Kojarzę też Malawi Mzuzu Geisha.
Ale właśnie ta Etiopia mi najbardziej zapadła w pamięć- może przez to, że bardzo smakowała mojej Żonie... Nie wypijemy już razem filiżanki....

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7574 dnia: 15 Październik 2022, 12:31:53 »
@ziarenko, bardzo miłe to, co napisałeś. O Arcaffe sporo napisałem na początku niniejszego wątku. Chciałem tę historię z moją pierwszą kawą zakończyć w jednym wpisie ale w moim tapatalku po zapisaniu określonej liczby znaków, wszystko znika z ekranu.

Spaghetteria Parole istniała ok. 2 lata. Zapał naszych przyjaciół nie przetrwał realiów miasta. Jesienią spakowali samochód i odjechali do Brescello. Joasia pracuje tam w muzeum słynnego filmu "Don Camillo".

Któregoś dnia Gianluca po prostu zapytał: "Vuoi in caffe?" Jasne, że tak. Wyszło z tego caffe latte. Espresso zostało przygotowane na małym automacie Saeco li tylko do espresso, bez parowej rurki. W młynku automatu były ziarna z palarni Pera. O ile dobrze pamiętam, były to ziarna z Kenii. Tak, single-origin espresso w czasach gdy wszędzie dobra kawa była utożsamiana tylko i wyłącznie z hasłem "LaVazzA".

W naszej kawiarni byliśmy wtedy dosyć dumni z produktów Nestle miksowanych z wodą ludzi użyciu super zaawansowanego technicznie Scanomatu duńskiej produkcji. Tenże Scanomat produkował imitacje espresso i cappuccino oraz innych kaw za jednym tylko naciśnięciem wybranego przycisku.

Od tego pierwszego latte zaczęła się nasza przygoda z kawą. Po nitce do kłębka...

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi