Autor Wątek: Mastro Antonio  (Przeczytany 1516346 razy)

Offline Valerii Mężczyzna

    • Kazak Poland Sp. z o.o.
  • Użytkownik komercyjny
  • Wiadomości: 1434
  • Ekspres: Kazak Rota
  • Młynek: Kazak EL 68, Kazak Tura (Ręczny stożkowy 47 mm)
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7545 dnia: 19 Sierpień 2022, 12:04:07 »
Jedeno z dwóch: albo ja nauczyłem się parzyć espresso, albo Antonio nauczył się palić kawę  :). Ale w ciągu ostatnich kilku miesięcy poziom mojego espresso wzrósł do nieba. (Używam wyłącznie ziaren Antonio.)
« Ostatnia zmiana: 19 Sierpień 2022, 12:44:45 wysłana przez Valerii »
http://kazak.com.pl/
Rabaty dla forumowiczów 10 %.
!!!zamówienia proszę kierować na mail [email protected]!!!

Offline kulka Mężczyzna

  • Wiadomości: 1476
  • Ekspres: Rocket Evoluzione v2, Ascaso Arc, Chemex, V60-2, Aero, Origami + LilyDrip, April, Wilfa classic
  • Młynek: Mazzer Super Jolly, Kinu M47v3.5, Ascaso i-mini
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7546 dnia: 19 Sierpień 2022, 12:34:57 »
Praktyka czyni mistrza. Antonio to już od dawna umie palić doskonałą kawę, podobnie zresztą jak Synestezja. Natomiast mam wrażenie, że w ciągu ostatnich miesięcy wypały Antonia kierują się bardziej ku słonecznej Italii. Pamiętam @Valerii, że zasmakowałeś się w HotPair - raczej mocniejszej mieszance - więc być może jest coś na rzeczy.

Offline Valerii Mężczyzna

    • Kazak Poland Sp. z o.o.
  • Użytkownik komercyjny
  • Wiadomości: 1434
  • Ekspres: Kazak Rota
  • Młynek: Kazak EL 68, Kazak Tura (Ręczny stożkowy 47 mm)
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7547 dnia: 19 Sierpień 2022, 12:50:16 »
HotPair pozostaje moim ulubionym. Niestety ostatnio niedostępne.  :nienie:
http://kazak.com.pl/
Rabaty dla forumowiczów 10 %.
!!!zamówienia proszę kierować na mail [email protected]!!!

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7548 dnia: 20 Sierpień 2022, 10:56:22 »
Natomiast mam wrażenie, że w ciągu ostatnich miesięcy wypały Antonia kierują się bardziej ku słonecznej Italii.
Raczej nie -- raczej tak ;). Jeśli masz na myśli ciemniejsze palenia, to dość skutecznie mi to z głowy wybiliście rok temu. Słoneczna Italia to jest strasznie niepoprawne pojęcie -- zerknij na moje ubiegłoroczne refleksje w niniejszym wątku.
« Ostatnia zmiana: 20 Sierpień 2022, 12:12:38 wysłana przez Antonio »

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7549 dnia: 21 Sierpień 2022, 22:11:57 »
W tej chwili w naszym sklepie mamy 4 różne Etiopie, 3 Kenie, 3 single z Kolumbii, 2 blendy ze świetnych Kolumbii, 4 różne Brazylie w różnych wariantach, fajną Nikaraguę i mieszanki do espresso. Zawsze znajdziecie różne okazje w dobrych cenach: -->> https://mastroantonio.pl/category/c/promotion.

Cały dzisiejszy boży dzień pada i pada. Dobrze, że pada, bo od wielu dni mieliśmy tropikalną pogodę. Nasze psy wykazały się dziś nie lada przystosowaniem, adaptacją do warunków atmosferycznych: ich aktywność zwykle bardzo wyraźna i ekspresyjna, ograniczyła się li tylko do spania. Nawet przeogromny wilczy apetyt przegrał z pogodową depresją. Gdy tak pada i pada, nie pozostaje chyba nic innego, jak zaparzyć sobie kawę. Dziś była to Veranera i próbka z małego samplerka z nowej partii Brazylii Pantano pulped natural. Ta pierwsza oszałamiająca jak zwykle, ta druga całkiem pyszna w jasno palonym wydaniu i dripowym zaparzaniu.

Offline jakub_stanecki Mężczyzna

  • Wiadomości: 818
  • Ekspres: La Pavoni Europiccola, Alternatywy
  • Młynek: Niche Zero, Arco
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7550 dnia: 22 Sierpień 2022, 22:36:11 »
Jeśli masz na myśli ciemniejsze palenia, to dość skutecznie mi to z głowy wybiliście rok temu.
A szkoda ;)
Rok temu udało mi się zakupić dwie kawy które z założenia ciemniej paliłeś - i było to naprawdę ciekawe doświadczenie - nie pamietam już nazw - jedna była 3 członowa i chyba miała black w nazwie i było to 250g i paliłeś to chyba w moje urodziny ;) 14 listopada a druga coś z "Italią" i była sprzedawana w paczkach 0,5kg - tyle zapamiętałem ;P pierwsza była chyba ciemniej palona...
Obie były naprawdę dobre!!!
Myślę, że jakbyś wprowadził je jako ODDZIELNY PRODUKT - nie raz bym się zdecydował i myślę, że znalazłbyś nabywców :)
Never Give UP †

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7551 dnia: 24 Sierpień 2022, 22:13:19 »
Pamiętam o Twoich refleksjach :). Teraz sugerowałbym Ci wypróbować Brazylie Synestezji. Od dłuższego czasu kupujemy dla potrzeb Synestezji wyśmienite Brazylie, często z fermentowanym akcentem. Powiedzmy, że jest to faza eksperymentów Eli i że pali ona teraz te Brazylie dość mocno, mocniej niż ja bym to uczynił -- warto więc spróbować. Niektóre z takich Brazylii poszły nawet bardzo mocno na modłę prawie Neapolitańską -- ale to wszystko jest bardzo ciekawe jako espresso. Dlaczego tak teraz się dzieje? Ela pali te nowe kawy, próbuje espresso i twierdzi, że mają one ogromne pokłady kwaśnego smaku. Musi więc palić je mocniej, by espresso było zrównoważone... Sam mam wobec tego nieco odmienne zdanie, ale: pożyjemy zobaczymy co z tego wyniknie.

Zawsze twierdziłem, że lepiej jest wypalić kawę za mocno niż za słabo. Tę za mocno paloną zawsze można zaparzyć tak, by efekt był "jadalny", zwłaszcza gdy ziarno jest wyśmienite -- wystarczy zastosować mniejszą temperaturę zaparzania. Z niedopaloną kawą nie da się zrobić nic -- espresso będzie cienkie, naprawdę kwaśne, cierpkie, blade i trawiaste, choćby i kawa była najlepsza. Od dawna już nie zdarza się nam ta gorsza sytuacja, ale raczej unikaliśmy mocniejszego uderzenia ciepła, dlatego teraz z zaciekawieniem przyglądam się i testuję Eli espresso roasty ;).

Do jasnego espresso zaś polecam teraz ziarna single-origin, przede wszystkim te z obróbki naturalnej. Myślę, że świetna jest Kolumbia La Claudina -- zdarza mi się zaparza ją ostatnio w formie przelewowej i zaskakuje mnie. Na pewno "odlotowe" są w espresso specjalne Eli mieszanki z Kolumbiami: Puerto Alegre/Casa Negra czyli Colombian Spirit oraz Etiopia Idido/Kolumbia Monte Blanco czyli Sen nocy letniej. Natomiast mieszanka RED jest gdzieś pośrodku. Składa się z zupełnie jeszcze innej Brazylii -- Pantano z obróbki pulped natural, ze swojej natury znacznie bardziej "słodkiej" -- nie wymaga więc jakiegoś mocnego palenia.

Lato się powoli kończy, zachęcam więc do zerknięcia na czekoladowe moje propozycje. Gdy jesteśmy na naszym dzikim zachodzie, często marzy mi się rasowa czekolada. Idę do sklepu i owszem, widzę długie regały z produktami czekoladowymi. W potężnym supermarkecie z konkretnych czekolad, wybór ogranicza się do Lindta i Wawela, bo reszta okropna jest. Lindt jest okropny też, więc zostaje Wawel. OK, kupiłem 90% i się załamałem. Zero smaku. Smakowała mi niedawno tabliczka 100% tej marki. Ale widać to po etykietach: 100% w składzie ma tylko miazgę i masło kakaowe; 90% zaś okazała się sztuczna: zawiera kakao o obniżonej zawartości tłuszczu. Kakao o obniżonej zawartości tłuszczu to w ogóle jest przekleństwo: znajdziecie to w każdym sklepie pod nazwą "kakao". Jest to proszek, odpad z produkcji masła kakaowego. Wszędzie ten proszek jest w tych naszych supermarketach z 10% zawartością tłuszczu i ze strasznie ciemno palonego ziarna. Jeśli już kupujemy taki proszek, to warto poszukać takiego lepszego, w którym jest 20-22% tłuszczu.

Gdy jestem na naszym dzikim zachodzie, zaczynam tęsknić za prawdziwą czekoladą. Tabliczki z naszej aktualnej oferty są niesamowite :). Powiedzmy, że są "ciemne" bo mają 70% kakao, ale moja córka wciąż mi je "kradnie", choć generalnie nie przepada za ciemną czekoladą. Ja z kolei nie przepadam za taką niezbyt ciemną czekoladą, ale gdy już otworzę tabliczkę z Jesenika, nie mogę się oprzeć i muszę sięgnąć po kolejną ;). Widzę, że teraz oprócz tabliczek single-origin, została moja ulubiona kompozycja: Pieprz i sól -->> Xocolatl Pieprz i sól.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7552 dnia: 25 Sierpień 2022, 16:58:09 »
Przed chwilą zrobiliśmy sobie mały ale wielce znaczący cupping -- o nim za chwilę, bo wcześniej też były ciekawe eksperymenty. Wczoraj odwiedzili nas znajomi -- wiemy, że nie przepadają za nowoczesnymi kawami. Zaparzyłem więc mieszankę, zrobioną na poczekaniu: 1/3 Kolumbii Veranera i 2/3 Brazylii Vanderson Caliari. Już po spotkaniu i długich rozmowach Ela stwierdziła, że ta Veranera była bardzo dobra ;). Dziś zrobiłem podobne blendy na bazie wspomnianej Brazylii, jaśniejszej wersji z lipca. Raz 2/3 Etiopii Uddeyi i 1/3 Brazylii -- tę wersję Ela bardzo pochwaliła. W porównaniu z samą Etiopią, mieszanka zdaje się mieć więcej treści, więcej słodyczy. Sam też spróbowałem wersji pół na pół -- też bardzo fajne połączenie.

Teraz o cuppingu. Udział wzięły 4 próbki z Etiopii. Dwa naturale, jeden natural anaerob i carbonic maceration. Wnioski ciekawe. Naturale jak naturale, jeszcze jutro zaparzymy je w V60. Te nowoczesne obróbki -- ciekawe. Anaerob moim zdaniem bardzo ciekawy i przyjemny. Ale... jakże to podobne do naszych Kolumbii :o.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7553 dnia: 28 Sierpień 2022, 19:56:52 »
Wspomniane przeze mnie wcześniej Brazylie, dość mocno przez Elę palone, teraz w pakiecie -->> 2 x 500g Brazylia :). Nieco jaśniejsza wersja ziaren z kobiecych plantacji, też w promocji --> Brazylia Gender Equity Project.

Od pewnego czasu zauważyłem pewną rzecz, związaną z kawą i moją kondycją. Już parę lat temu przestałem upatrywać w kawie czegokolwiek, co by mogło źle wpływać na samopoczucie. Stosunkowo niedawno przestałem się obawiać jej "złego" wpływu o poranku -- na czczo. Człowiek całe życie się czegoś uczy. Usłyszałem o tym przy okazji czyichś dyskusji o diecie ketogenicznej. Można by rzec, że poranna kawa na pusty żołądek przez lata wywoływała u mnie pewną troskę o własne zdrowie. Kawa jednak nie działa źle w takiej sytuacji a jej efekty są raczej pozytywne. Kawa na czczo pozwala dość komfortowo przedłużyć okres "niejedzenia" i trwania procesu autofagii. Bez obaw korzystam więc z tego dobrodziejstwa kawy codziennie i regularnie. Nie wezmę za to do ust "ciasteczka do kawy".

Jedyną rzeczą, jaka nurtowała mnie, doskwierała dość długo, był status magnezu w organizmie w "strumieniach" kawy. Czasami bardzo brakowało mi tego pierwiastka, czasami nawet wtedy, gdy bardzo dużo go sobie dostarczałem w postaci cytrynianu. Wydawało mi się, że to sprawka sporej ilości kawy. Od pewnego czasu ze zdziwieniem stwierdzam, że objawy niedoboru magnezu jakoś nie dają o sobie znać -- nawet nie sięgam już po mój ulubiony suplement. Cóż się zatem stało? Może faktycznie nie pochłaniam już ogromnych ilości kawy, a może traktuję ją bardziej po przyjacielsku i na luzie, nie stresuję się tak bardzo jak kiedyś? ;)


Dziś zrobiłem taki spontaniczny eksperyment. Od paru tygodni kręcę ziarna kazakowym młynkiem Tura-3 na przemian z Comandante. Komeś jest fajny, ale gdy się weźmie do ręki Kazaka, to się to czuje niesamowicie solidnie. Po dłuższej przerwie i dłuższym posługiwaniu się Comandante, Kazak wywołał we mnie zdumienie i wielkie "Wow". Ale chyba z przeciwną stronę skorygowałem ustawienia i resztkę Etiopii Sasaba zmieliłem za grubo. 20g wrzuciłem zatem do wyjazdowej praski francuskiej Espro. Zalałem, odstawiłem na parę minut, potem lekko wymieszałem i zostawiłem na kolejne parę minut, by na końcu opuścić sitka. W międzyczasie zaparzyłem coś tajemniczego w kolorowym pudełku z napisem Heresy, ale też z obróbki mokrej -- zaparzyłem jak zwykle za pomocą Pourigami. Może Sasaba była nieco mniej esencjonalna, bo grubiej zmielona -- ale jej aromat wydał mi się co najmniej niezwykły i bardziej intensywny :).

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7554 dnia: 08 Wrzesień 2022, 09:10:08 »
Nakręciłem dziś sporo kolejnej partii Ariadny. Będzie to wyjątkowe jej wydanie ze względu na udział paru różnych Brazylii i paru różnych robust. Najbardziej zdumiała mnie w trakcie pracy robusta z Indonezji. Pamiętam, że lata temu kupiliśmy prawie całą partię parudziesięciu worków prywatnego importu sympatycznego gdańszczanina, osiadłego w Indonezji (ciekaw jestem jak teraz jego interesy wyglądają). Były to wtedy bardzo dobre ziarna, ale nikt poza nami nie był nimi zainteresowany ze względu na stosunkowo dużą cenę. Przez kolejne lata preferowaliśmy robusty z Indii ze względu na ich walory (czystość, obróbka mokra) a ostatnio rewelacyjne robusty z Gwatemali i Brazylii. Ponowne zetknięcie z Indonezją wywołało we mnie jednak miłe wspomnienia...

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7555 dnia: 08 Wrzesień 2022, 18:45:34 »
Ziarna przeogromne i ciężkie -- jest to chyba najcięższa kawa z jaką się spotkałem. Generalnie robusty są niesamowicie gęste i twarde, ale ta Java jest niebywała. Wprawdzie w papierach piszą, że to ziarna z obróbki mokrej, mnie się jednak zdaje, że są to ziarna naturalne. Zawsze palę takie ziarna stosunkowo jasno -- w mieszankach dopiero nabiera to sensu. Najbardziej zdumiał mnie młynek, gdy nie omieszkałem zaparzyć sobie espresso. Ziarna wszelkich moich robust trzeba zmielić bardzo drobno w porównaniu z ziarnami np. brazylijskich arabik. Te ogromne ziarna z Javy udało się zmielić za pomocą E37S bez większego problemu, ale praca młynka była daleka od normy. Początkowo chciałem udostępnić tę ciekawą robustę wprost jako single-origin w sklepie, może nawet w parze z Indią -- zwłaszcza, że znalazłem taką pozycję gdzieś za horrendalną cenę 43zł/250g (włoskiej marki Barbera). Biorąc pod uwagę młynkowe uwarunkowania, zrobiłem z całości tej specjalnej Javy specjalną wersję Ariadny -- oprócz właściwych dla tej mieszanki Brazylii, równie dużo jest tu Kolumbii co w efekcie daje niebanalne i nieordynarne, bardzo przyjemne espresso.

W kategorii single-origin pojawi się za to czysta robusta Kaapi Royale A z Indii. Z niej też zaparzyłem sobie espresso -- było naprawdę niesamowite, abstrahując od dyskusyjnej siły różnych aromatów typowych dla robust, konsystencja i całkiem pozytywny posmak wywarły na mnie duże i pozytywne wrażenie.
« Ostatnia zmiana: 08 Wrzesień 2022, 18:51:47 wysłana przez Antonio »

Offline fill Mężczyzna

  • Wiadomości: 786
  • Ekspres: BFC Junior Plus Lavetta, Crem One 2B R-GSP, Ascaso Dream
  • Młynek: Niche Zero
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7556 dnia: 08 Wrzesień 2022, 20:47:07 »
Jak procentowo w najnowszej Ariadnie wygląda udział ziaren robusty i arabik ?
Można już ją kupić - chętnie spróbowałbym nowego składu mieszanki


« Ostatnia zmiana: 08 Wrzesień 2022, 20:52:20 wysłana przez fill »

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7557 dnia: 08 Wrzesień 2022, 21:17:19 »
Proporcje takie jak zwykle 80/20. Składniki tylko nieco inne niż zwykle i ciekawe. Zapraszam jutro :). Będę wdzięczny za refleksje.

Offline Jka57 Mężczyzna

  • Wiadomości: 1916
  • Ekspres: Kolbowy, dźwigniowy, 3 przelewowe i kilka innych do przelewania
  • Młynek: 5 elektrycznych + 2 ręczne
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7558 dnia: 09 Wrzesień 2022, 12:36:09 »
Zapraszam jutro .

Dzisiaj teraz to jest to zacytowane "jutro" mogę prosić o jakieś konkretne namiary na tą kawę (nazwa/pozycja katalogowa itp.)  bo tak się zbieram zbieram i znowu gdzieś indziej zamówię a Kozak Rota czeka :)

Jka


Ludzie dzielą się na tych co żyją co umarli i tych co pływali po morzach i oceanach.....

Offline fill Mężczyzna

  • Wiadomości: 786
  • Ekspres: BFC Junior Plus Lavetta, Crem One 2B R-GSP, Ascaso Dream
  • Młynek: Niche Zero
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7559 dnia: 10 Wrzesień 2022, 16:47:38 »
Udało mi się wczoraj wpaść do przybytku Andrzeja i Eli, chwilę pogawędzić - niekoniecznie o kawie, skosztować espresso i kupić Ariadnę. Było bardzo miło i sympatycznie - dziękuję Wam serdecznie.
Przechodząc do meritum moich odwiedzin, udało mi się kupić Ariadnę zblendowaną z różnych robust, a może i arabik. Starsza wersja trzyma swoją dobrą jakość w klasycznym espresso - fajne  body i balans między słodyczą, kwaskiem i goryczką. Jest wszystko to, co lubię. Nie przestawiłem ani ustawień młynka ani dozy po Etiopii, a bez problemu wstrzeliłem się w poprawną ekstrakcję.
Nowa Ariadna, z robustą z Javy jest wyraźnie inna, już nie tak klasyczna w smaku. Przy mieleniu pachnie chyba herbatą  - a może to coś innego, bo trudno mi było zdefiniować ten zapach. Smak też  inny, zaznaczony jest pierwiastek owocowy,  odrobinę bardziej kwaskowata i dlatego ciekawsza w klasycznym espresso niż z mlekiem. Kto lubi kawy Afrykańskie, z pewnością nie pogardzi tą mieszanką. Jest to naturalnie kwestią gustu i naszych kubków smakowym, co nam bardziej smakuje. Śmiałem się rozmawiając z żoną, że w przypadku tych kaw to chyba grzech, być wybrednym...
I na koniec mała dygresja. Na odchodne dostałem  od Pana Andrzeja w prezencie paczuszkę kawy, chyba Synestezji Red. Ta kawa po zmieleniu tak pięknie pachni, że aż żal pakować jej do kolby. Poczekałem aż wystygnie i powoli, bardzo powoli ją sączyłem.....



« Ostatnia zmiana: 10 Wrzesień 2022, 16:51:21 wysłana przez fill »

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi