forum.wszystkookawie.pl
Poradniki - czyli jak mam to zrobić? => Dyskusje wokół kawy => Wątek zaczęty przez: przemekm w 29 Styczeń 2022, 19:42:47
-
Od kilku dni poznaję uroki przygotowywania tego cudownego napoju jakim jest espresso. Choć shoty wychodzą coraz lepsze, to wiem, ze jeszcze długa droga przede mną.
Niestety mam z espresso pewien problem… zbyt szybko się kończy. Do tej pory piłem kawy o dużo większej objętości. Co za tym idzie dłużej się nimi cieszyłem. Czasem było to przedłużenie poranku, a czasem brałem kubek kawy, szedłem do biurka pracować i spokojnie popijalem. Nie ukrywam, ze na obecnym etapie (przejściowym) niekiedy mi tego brakuje.
Jak wyglądało u Was takie przejście ? Jak długo potraficie delektować się jednym shotem? Czy tak jak ja, macie od razu ochotę ma następny? :)
-
Ale dlaczego chcesz przechodzić? Espresso nie jest lepsze, tylko inne i jego picie nie wyklucza przecież całkowicie alternatyw. :) Ja również bardzo lubię rytuał powolnego popijania większego objętościowo naparu i rano, czy w trakcie pracy wybieram kawę mleczną, dripa lub aeropress. Espresso piję najczęściej po południu, kiedy nie wykonuję już pracy siedzącej.
-
Alternatywy to dla mnie obowiązkowy punkt poranka. Taka kawa do spokojnego delektowania się smakiem oraz żeby zwyczajnie się kawy napić ;) Jakoś nie wyobrażam sobie espresso o poranku. Może jakiś flacik, ale generalnie wolę jednak przelewy.
Nie ma co zastępować jednego drugim, espresso może świetnie uzupełnić przelewy. Od rana delikatnie, a po południu nieco mocniejszych wrażeń w postaci espresso :)
-
Rano piję przelew a w ciągu dnia albo espresso (Cafelat Robot w domu / kawiarnia w pracy) albo prawie-espresso (z kawiarki). Lubię intensywność shotów i wprawdzie starczy na ich na krócej, ale doznanie jest intensywniejsze i na języku "trwalsze".
-
Może trochę źle się wyraziłem. Oczywiście nie zamierzam porzucić alternatyw na zawsze. Nie tylko zbyt dużo gratów przestałoby być używanych, ale tez nie po to w tym tygodniu zastąpiłem swoje xeoleo k-plusem od 1zpresso ( oczywiście poza elektrykiem do espresso) :). Po prostu nowy ekspres, nowy młyn wiec główna „faza” jest na shoty. Stad moje przemyślenia.
-
Jakoś nie wyobrażam sobie espresso o poranku.
Interesujące. A czemu właściwie?
-
@korea83
Ja sobie kiedyś nie wyobrażałem picia cappuccino, od 2 lat piję każdego dnia do śniadania.
Każdy ma jakieś swoje wyobrażenia i tak powinno być 8)
-
Może americano jako coś pomiędzy?
-
Cytat: korea83 w 29 Styczeń 2022, 20:50:19
Jakoś nie wyobrażam sobie espresso o poranku.
Interesujące. A czemu właściwie?
Pewnie to kwestia intensywności naparu. Na start wolę jednak delikatny przelew niż mocne smakowo espresso :)
-
Cytat: korea83 w 29 Styczeń 2022, 20:50:19
Jakoś nie wyobrażam sobie espresso o poranku.
Interesujące. A czemu właściwie?
Pewnie to kwestia intensywności naparu. Na start wolę jednak delikatny przelew niż mocne smakowo espresso :)
No tak, naturalnie. U mnie odwrotnie. Dlatego poranne espresso niejednokrotnie przepijam kolejnym.