Manufaktura MK Cafe Fresh

[kulka]

Do pewnych smaków trzeba dojrzeć, przyzwyczaić się, odkryć, i nie piszę tego złośliwie. Na moim przykładzie, kiedyś ruda na myszach mnie odrzucała, teraz nie wyobrażam sobie jej pić na lodzie. Wcześniej marketowe ziarna, czarne włoskie mieszanki były mistrzostwem świata, a teraz lubię jasne ziarno do espresso.

[Tedi]

Ważne jest, żeby mówić o smakach bez stresu. Ja lubię kawę o takim, Ty o innym paleniu, z takich dialogów można wiele nauczyć się.
Osobiście piję średnio i ciemne palone mieszanki, mowa o espresso, bo takie lubię, bo lubię np. słodycz na 1 planie.
Pewnie niejeden z Was na tym forum będzie się śmiał, no bo jak to, ciemne palenie a kawa słodka. Śmiech to zdrowie, a wrzucanie wszystkich kaw o tym samym paleniu do jednego worka i ocenianie ich krytycznie jest po prostu chore, mimo, że  prawdą jest, że w ciemnym paleniu są też kawy tak wstrętne w smaku mimo, że markowe, znane powszechnie, dochodzi człek do wniosku, że lepiej ich nie tykać.
Przykład oczywiście takiej kawy mogę podać. Wszystko co piszę zawsze jest podparte odczuciami z własnego języka.

[Pawcio]

Do pewnych smaków trzeba dojrzeć, przyzwyczaić się, odkryć

Testować trzeba różne kawy - wiadomo, bo inaczej się nie dowiemy co nam smakuje. Ale wcale nie jest powiedziane, że wszyscy muszą ostatecznie polubić jasno palone o intensywnie owocowym smaku. Ja chyba najbardziej lubię ciemniej palone kawy min. z Indii i Indonezji, pasują mi te przyprawowo-czekoladowo-korzenno-kadzidlane aromaty Ogólnie wybieram palenia pod espresso i nie widzę problemu żeby je sobie przyrządzić przelewowo lub z FP. Wtedy smaki owocowe mam na drugim lub trzecim planie ale ciągle dla mnie doskonale wyczuwalne. Za to bez otrzepującej wręcz kwasowości. Smak lekko gorzki w kawie toleruję, smak kwaśny już nie za bardzo. Aczkolwiek jako ciekawostkę czasem sobie kupię coś jasnego. Jak się okaże kwasem to zawsze można zmieszać z brazylią 

[Szczympek]

.Masz pełne prawo wypowiadać się. Jest kwas to jest kwas. Nie piszesz o żadnym anomaliach w rozpoznawaniu smaków.   

Nie, nie, nie, nie!
Jest kwas taki, ze ludzie płaczą? Znaczy, ze nie potrafisz zrobić tej kawy. Zła temperatura, doza, woda itd.
Nensebo od Gardelliego była najsłodsza kawą jaką piłem w tym roku. I jedna z najlepszych.
Każda, podkreślam KAŻDA, kawa moze byc kwaśna, ze wykręca twarz. Wtedy trzeba zmienić przepis i wszystko. Uniwersalny przepis na każda kawę nie istnieje.

[siewcu]

Dla mnie ciekawy był blend, którego próbowałem właśnie pod przelew.

[krystians]

Jest kwas taki, ze ludzie płaczą? Znaczy, ze nie potrafisz zrobić tej kawy. Zła temperatura, doza, woda itd.

Zgadzam się, szczególnie gęste, jaśniej palone single bywają bardziej kapryśne w ciśnieniu, dlatego mylnie ludzie uważają, że są kwaśne próbując je tak samo przygotować jak ciemno paloną mieszankę. Ciemne palenie nigdy nie będzie mieć tyle słodyczy co jaśniejsze z przyczyn fizyko-chemicznych.  Może mieć co najwyżej mniej odczuwalną kwasowość zastąpioną goryczą.

[Tedi]

Kawę Gardeli piłem tylko  Specialty Coffees - Cignobianco Espresso Blend. Jeszcze była w biało-czarnym opakowaniu. Tą Nensebo sobie kiedyś sprawdzę.

 Uniwersalny przepis na każda kawę nie istnieje. 

Tak to prawda. Wydaj się zasadne twierdzenie, że na sposobie palenia ziarna i doborze mieszanki do espresso "uniwersalność" spoczywa na producencie.
Jak na to w ten sposób nie spojrzymy, to zawsze będzie winny ten co tą kawę ekstrakcją potraktował. Ja płacę, mam prawo wymagać. Moim zdaniem.

Co do kwasów, temat długi jest jak rzeka.
Był o tym temat nawiązujący do spotkania forumowego.

http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=4310.0

[Evanduril]

Nie wiem, robił ją w Aero, o ile dobrze pamiętam, wicemistrz Polski w AP, więc raczej o brak umiejętności zaparzenia kawy nie mogę go posądzać. Dla mnie ta kawa była po prostu kwaśna, miałem odruch, żeby dodać do niej miodu.

Dzisiaj w pracy z kolei zrobiłem sobie i kolegom amatorski cupping z użyciem dwóch kaw MK (Diamantina i Minima) oraz Panamy Boquete SHB. Wyglądało to tak, że zmieliłem wszystkie 3 kawy tak samo, wrzuciłem do 3 różnych filiżanek, zalałem wodą o tej samej temperaturze, odczekałem ok minuty i co jakiś czas podchodziliśmy, żeby wąchać i żeby próbować. Na początku wszystko smakowało podobnie, ale jak kawy nieco ostygły i dolaliśmy odrobinę wody, to wykrystalizował się (u wszystkich) werdykt: Panama najlepsza, najmniej gorzka, najsłodsza, ledwo wyczuwalna kwaskowatość, Diamantina po środku, całkowicie neutralna a Minima najbardziej kwaśna ze wszystkich).  Z ciekawości zrobiliśmy też w taki sam sposób Lavazzę d'Oro i wszyscy to wypluli

[Evanduril]

W końcu się złamałem i zrobiłem sobie Brazil Yellow Bourbon, na 2 sposoby. Warto było czekać

1. 7g/100g wody, 85 stopni, grubo mielona (trochę grubiej niż sól), minuta parzenia, powolne przeciskanie przez 1 filtr

Rewelacja O to mi właśnie chodziło Wg opakowania: orzech i czekolada, nuty kwiatowe i owoce leśne. Owoce leśne faktycznie, ku mojemu zdziwieniu, wyczuwałem   Orzech - standardowo, we wszystkich jakoś tam czuję, czekolady z kolei - jak zwykle - nie. Ale autentycznie dla mnie ta kawa jest zupełnie inna niż pozostałe Brazylie. Napar wyszedł lekki, aromatyczny, zero kwasowości, minimalna goryczka. Bez problemu wypiłem całą, nie potrzeba cukru

2. 9g/100 g, 90 stopni, mielona jak to zwykle u mnie (pełen obrót śrubki), nie jak pod espresso, ale nie grubo, 1,5 minuty parzenia i powolne przeciskanie przez 1 filtr
Już z wyglądu znacznie ciemniejsza, bardziej czuć kwiaty, owoce leśne i orzechy trochę mniej, ale czekolady nadal brak. Zero kawasowości ale dużo więcej goryczki. Zdecydowanie gorsza. Musiałem dodać mleka

[donkiszot]

Szukaj raczej aromatu kakao, nie czekolady. Dla porównania możesz wąchać kakao i kawę w filiżance na przemian i szukać.

[krzyyh]

1. 7g/100g wody

1,7 gr kawy na 100 ml wody?

[Miklas]

1. 7g/100g wody

1,7 gr kawy na 100 ml wody?

Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem. Punkt pierwszy, 7 gram kawy na 100 ml wody, ale Ty możesz sobie tam i 2 zł wrzucić

Marek.

[Evanduril]

Hmmm a próbował ktoś Red Geishy z MK?

[Miklas]

Pisali na internetach, że to całkiem przyzwoita kawa, ja sobie podaruję z pobudek światopoglądowych.

Marek.

[Evanduril]

Nie znajduję tej kawy w palarniach polecanych przez forum, więc nie bardzo - gdy się zdecyduję na zakup - będę miał wybór.
W tej chwili w domu mam 11 różnych kaw i minie trochę czasu zanim zacznę zamawiać kolejne