Autor Wątek: Drip, czyli prosto i smacznie.  (Przeczytany 662226 razy)

Offline siewcu Mężczyzna

  • Wiadomości: 5082
  • Ekspres: LaPa EP
  • Młynek: Aergrind
Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
« Odpowiedź #1755 dnia: 23 Maj 2018, 11:50:55 »
Zależy jaka kawiarnia, kto w niej pracuje, jaką kawę parzą, jak to robią i na jakiej wodzie. I uważam, że do tego celu można dążyć - bez takiej samej wody będzie ciężko(bo np. w Małej Czarnej mają Akvo) ale można uzyskać zbliżone rezultaty. Been there, done that ;)

Offline GrizzzLee Mężczyzna

  • Wiadomości: 817
Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
« Odpowiedź #1756 dnia: 23 Maj 2018, 14:19:49 »
Pobyt we Wrocławiu i rozmowy z baristami i baristkami zmotywował mnie do przemyśleń nad pewną kwestią. Baa zastanawiałem się nad tym już wcześniej, po odwiedzeniu innych kawowych miejsc zarówno tych godnych polecenia i tych mniej godnych. Może wydawać się to głupie, ale ja lubię takie rozkminki.
 
Uważam, że Kalita Wave jest bardziej wyrozumiała w kwestii długości czasu przelewu (co idzie w parze ze zmienną grubością przemiału) niż V60 - przesunięcie granicy błędu. Napar z Kality (z reguły - niezależnie od pochodzenia ziarenek) jest przyjemniejszy dla większości wczesnych coffetasterów. Nawet Kenia z Kality będzie wyraźnie mniej kwaskowata. Czemu do licha większość dobrych kawiarni do przelewek wybiera jednak V60? Jest bardziej popularne. Ok. Jest szybsze. Ok. Może być z tworzywa. Ok. Co więcej? Niektórych początkujących napar z V60 zachwyci, a innych wręcz odepchnie od kawy i kontynuowania przygody z przelewami. Większość oczywiście zaczyna zabawę od mleczaków, ale w końcu sprawdzi co to jest ten "drip". Czemu w większości kawiarni nie ma wyraźnego oznaczenia "drip" z V60 albo z Kality? Rozumiem swoje zadufanie i brak wiary w klientele, ale chyba warto walczyć o większą świadomość? I czemu do jasnej ciasnej tak mało jest serwujących napary z praski???

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6159
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
« Odpowiedź #1757 dnia: 23 Maj 2018, 14:53:09 »
I czemu do jasnej ciasnej tak mało jest serwujących napary z praski???
Bo ludzie nie potrafią jej myć
Czemu do licha większość dobrych kawiarni do przelewek wybiera jednak V60?
Tak jak zauważyłeś jest najszybsze, praktycznie nie trzeba myć, jest tańsze jeśli się zniszczy (ew. opcja plastikowa), ma wygodniejsze w przechowywaniu filtry niż te kality.

Jak się zrobi kultura picia przelewów, to może w kawiarniach zmądrzeją i zaczną kupować jakieś Fetco czy inne zaparzacze automatyczne na filtry z płaskim dnem. Rezultaty świetne, powtarzalne, obsługa banalna, tylko trzeba w miarę szybko zużyć tą kawę. Zdarzyło mi się dostać niemiłosiernie niedoparzone napary z V60, co w przypadku dobrze ustawionego młynka i automatu jest eliminowane.
« Ostatnia zmiana: 23 Maj 2018, 14:57:33 wysłana przez krystians »

Offline GrizzzLee Mężczyzna

  • Wiadomości: 817
Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
« Odpowiedź #1758 dnia: 23 Maj 2018, 15:19:45 »
@krystians nie uważasz, że lepiej to wygląda jak barista/baristka odmierza porcję ziarenek, gotuje wodę, przygotowuje filtr,  zgrabnie i wprawnie polewa przemiał i w efekcie częstuje Ciebie pysznym naparem made by hands? Klimat i kultura slow coffee ładnie wygląda, uspokaja, daje wrażenie dobrze wykonywanego rzemiosła. Automat to jednak automat. Odbiera urok. Staje się to wszystko syntetyczne, mniej naturalne. Wszystko jest kwestią wprawy i obsadzania takich miejsc ekipą pasjonatów. W dzisiejszych czasach mało kto zwraca uwagę na takie kwestie. Ma być szybko i tanio.

Efektywność nad efektownością. Czemu nie jedno i drugie?
« Ostatnia zmiana: 23 Maj 2018, 15:22:23 wysłana przez GrizzzLee »

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6159
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
« Odpowiedź #1759 dnia: 23 Maj 2018, 15:27:55 »
Eee nie obraź się, ale wydaje mi się, że to jakieś nowoczesne pierdoły. Rozumiem, że jak ktoś to widzi pierwszy, drugi raz to może wyglądać interesująco. Może i w kawiarni czasem się przydaje taki teatrzyk jeśli ma kto patrzeć. Myślę jednak, że każdy jest zadowolony jak dostaje dobrą kawę, a barista ma wtedy więcej czasu żeby ewentualnie z Tobą pogadać, czy przygotować jakieś inne elementy zamówienia. Ja przeważnie przy kawie rozmawiam albo czytam. I wolę dobrze zaparzoną kawę niż niedoparzoną/przeparzoną z machania konewką.

Offline GrizzzLee Mężczyzna

  • Wiadomości: 817
Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
« Odpowiedź #1760 dnia: 23 Maj 2018, 15:38:38 »
Każdy ma prawo do swojego zdania. Nie mam powodów by się obrażać ;D Jestem zdania, że jak się chce to może to wyglądać i smakować na równi wyśmienicie.

Offline kolas Mężczyzna

  • Wiadomości: 28
  • Ekspres: Profitec Pro 300, alternatywy
  • Młynek: Niche Zero, C40 MK3
Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
« Odpowiedź #1761 dnia: 23 Maj 2018, 15:55:47 »
A ja sądziłem do tej pory, że wyznacznikiem dobrej kawy jest własne laboratorium kawowe, a nie kawiarnia w której właśnie piłem kawę, ale jak dla mnie była dosyć przeciętna w przeciwieństwie do kawy domowej 

Właśnie - pytania mogą być różne i nie dotyczyć samej kawy. Czy pijesz kawę rano na "czczo", czy pijasz kawę po posiłku który może zmienić Twoje odczucia smakowe?
Czy płuczesz sobie kubeczki smakowe przed wypiciem kawy wodą?
Ile przechowujesz już tą kawę która straciła smak ?
Czy każda kupiona przez Ciebie kawa straciła "pazurek", czy tylko ta którą pijasz normalnie?
Może po prostu przyzwyczaiłeś się już do smaku kawy parzonej w V60? Może warto zmienić metodę, aby spróbować czegoś nowego?

Pewnie - własne eksperymenty i parzenie tego co lubię są najprzyjemniejsze, jednak często mój "docelowy" smak pokrywa się np. z tym co mogę wypić w Straganie czy Brismanie (Poznań) a nie udaje mi się tego powtórzyć.

Piję ok. godz. 11 i 16, za każdym razem uczciwe 2h po posiłku, nigdy nie jem nic do kawy czy chwilę przed, żeby nie zaburzać sobie odbioru smaków. Płuczę tylko jeśli wyczuwam jakikolwiek pojedzeniowy aromat (jeśli jakimś cudem taki zostanie).

Nie tyle, że straciła smak, co raczej nie potrafie z nich wszystkiego wydusić. Mam aktualnie miesięczną Tanzanię Sambewe od Auduna i 3 tygodniową Rwandę Karisimbi od Gardelliego (czasy od wypalenia). V60 wychodzi mi bardzo wytrawny, soczysty i zbalansowany, jednak brakuje mi w nim środka, który nie raz pijąc na mieście czułem. Jeśli to samo przepuszcze przez Kalite, body się podkręca ale nadal czegoś mi brakuje.

Może podświadomie te nowe filtry, ale mam wrażenie że od kilku dobrych tygodni nie wyszło mi nic naprawdę wyjątkowego (chyba, że mam aż takiego pecha z ziarnami...). Postaram się nagrać w miarę możliwości film z parzenia, powiecie co mogę robić nie tak.

Zastanawia mnie kwestia temperatury - przelewając, woda stygnie, czyli jeśli przykładowo zalewam 90st. to ponad połowa parzenia jest w ledwo osiemdziesięciu kilku (sprawdzałem). Czy w takim razie lepiej zacząć np z 96st?
 
Dzięki  :)

Offline pj.w Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3458
  • Ekspres: Londinium R, Strietman CT2
  • Młynek: Titus Nautilus, Kafatek MC4, Baratza Forte BG, 1zpresso ZP6
Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
« Odpowiedź #1762 dnia: 23 Maj 2018, 16:10:35 »
Czy w takim razie lepiej zacząć np z 96st?
 
Lepiej.

Offline Bartus_M Mężczyzna

  • Wiadomości: 268
  • Ekspres: Aeropress, Hario V60-02, Kalita Wave 155, French Press, Hario Mizudashi, Kawiarki: G.A.T 2tz, Alza 6tz, Gabi Master A, Phin 340ml, Melitta 101
  • Młynek: Comandante MK3 Nitro Blade, Hario Skerton, Knock Aergrind
Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
« Odpowiedź #1763 dnia: 23 Maj 2018, 16:57:52 »
Pewnie - własne eksperymenty i parzenie tego co lubię są najprzyjemniejsze, jednak często mój "docelowy" smak pokrywa się np. z tym co mogę wypić w Straganie czy Brismanie (Poznań) a nie udaje mi się tego powtórzyć.

Może sprawdź temperaturę w czajniku jakimś zewnętrznym termometrem? Może Ciebie przekłamuje? Ja zawsze gotuję wodę z termometrem w środku jako drugim, bo jemu ufam najbardziej :P

Ewentualnie może ŻK jest dla Ciebie zbyt mało mineralizowany ? :)

Niektórzy nie lubią wcale kawy parzonej na ŻK ;) Może dla odmiany spróbuj zaparzyć np. 50/50 z tym że druga część wody np. z kranu?


-------
pozdrawiam,
Bart :)
Kawę traktuję jako hobby i dobrą zabawę. Ciągle szukam swojego smaku i sposobu, a wyrażane przeze mnie opinie nie powinny być traktowane bezwzględnie jako źródło wiedzy.

https://www.instagram.com/bartmaliszewski/

Offline Szczympek Mężczyzna

  • Wiadomości: 2201
  • Ekspres: Rota + alternatywy
  • Młynek: Comandante, E65GBW, X54, Arco w drodze.
Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
« Odpowiedź #1764 dnia: 23 Maj 2018, 19:07:44 »
@krystians nie uważasz, że lepiej to wygląda jak barista/baristka odmierza porcję ziarenek, gotuje wodę, przygotowuje filtr,  zgrabnie i wprawnie polewa przemiał i w efekcie częstuje Ciebie pysznym naparem made by hands? Klimat i kultura slow coffee ładnie wygląda, uspokaja, daje wrażenie dobrze wykonywanego rzemiosła. Automat to jednak automat. Odbiera urok. Staje się to wszystko syntetyczne, mniej naturalne. Wszystko jest kwestią wprawy i obsadzania takich miejsc ekipą pasjonatów. W dzisiejszych czasach mało kto zwraca uwagę na takie kwestie. Ma być szybko i tanio.

Efektywność nad efektownością. Czemu nie jedno i drugie?


100% racji. U mnie w kawiarni masz wybór albo z batch brew za €2.5 albo v60/aeropress za €4 i mało kto wybiera gotowa juz kawę. Sam raczej tez nie kupuje batch brew chyba, ze naprawde sie spieszę. Wole dopłacić za odrobine magii, a przy okazji dowiesz sie czy barista ma tylko zapisany przepis i robi go bez zastanowienia czy ma jakieś pojęcie co robi.
Odnośnie tego dlaczego wszędzie jest v60 nie Kalita. Wyobraź sobie ze serwujesz komuś kawę z v60, spodobało mu sie i chce u Ciebie kupić zestaw.  W Irlandii zestaw plastikowy v60, filtry i serwer to €15. Same filtry do kality sa w podobnej cenie, Kalita €30 i serwer chyba €25. Komuś początkującemu łatwiej wydać €15 niz €70, a w Polsce ta różnica jeszcze sie powiększa. Trochę wyjście do klienta, trochę biznes.
WITAM I POZDRAWIAM :)

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6159
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
« Odpowiedź #1765 dnia: 23 Maj 2018, 20:09:39 »
Ja tak rzadko mam czas wpasc do kawiarni, że rzadko spotykam poznanego baristę. W takim wypadku wiedząc, że robią dobre przelewy z automatu wolałbym taki. No chyba, że akurat miałbym ochotę na maly wojeryzm albo spróbowanie konkretnej kawy z oferty. To się przecież nie wyklucza żeby mieć jedno i drugie.

Offline GrizzzLee Mężczyzna

  • Wiadomości: 817
Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
« Odpowiedź #1766 dnia: 23 Maj 2018, 20:17:19 »
Trochę wyjście do klienta, trochę biznes.
Zawsze sprawdza się stwierdzenie "Jak nie wiesz o co chodzi to na pewno chodzi o pieniądze" mimo, że kontekst jest inny. Fakt, faktem jest to jakieś rozwiązanie i dokładnie jak napisałeś - wyjście do klienta / biznes.

Ja tak rzadko mam czas wpasc do kawiarni, że rzadko spotykam poznanego baristę. W takim wypadku wiedząc, że robią dobre przelewy z automatu wolałbym taki. No chyba, że akurat miałbym ochotę na maly wojeryzm albo spróbowanie konkretnej kawy z oferty. To się przecież nie wyklucza żeby mieć jedno i drugie.

Z równą przyjemnością traktuję przygotowywanie kawy jak jej picie. Stąd też zapewne zwracam uwagę i doceniam kunszt i estetykę całego procesu - nie wykluczając kawiarni. Ot taki fetysz. Jeden lubi frytki, a drugi pieczone ziemniaki. Jesz to samo, ale odczucia inne.
« Ostatnia zmiana: 23 Maj 2018, 20:22:42 wysłana przez GrizzzLee »

Offline mr_blend Mężczyzna

    • Palarnia Blend
  • Użytkownik komercyjny
  • Wiadomości: 1089
    • Palarnia Blend
  • Ekspres: Conti Ace
  • Młynek: San Remo SR50 EVO
Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
« Odpowiedź #1767 dnia: 23 Maj 2018, 21:27:02 »
Jeden lubi frytki, a drugi pieczone ziemniaki. Jesz to samo, ale odczucia inne.

Ale że frytki to v60, bo ok. 45 sekund szybciej? :D To może skoro tak bardzo lubisz napar z Kality, to zrób eksperyment i przynieś swój drip + filterek do kawiarni? ;) Pewnie barista nie miałby nic przeciwko.

Offline GrizzzLee Mężczyzna

  • Wiadomości: 817
Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
« Odpowiedź #1768 dnia: 23 Maj 2018, 21:29:21 »
Jeden lubi frytki, a drugi pieczone ziemniaki. Jesz to samo, ale odczucia inne.

Ale że frytki to v60, bo ok. 45 sekund szybciej? :D To może skoro tak bardzo lubisz napar z Kality, to zrób eksperyment i przynieś swój drip + filterek do kawiarni? ;) Pewnie barista nie miałby nic przeciwko.
Nie do końca łapiesz [emoji14]

Offline Tombo Mężczyzna

  • Wiadomości: 10
  • Ekspres: Drip Haribo v60, kawiarka
Odp: Drip, czyli prosto i smacznie.
« Odpowiedź #1769 dnia: 24 Maj 2018, 09:23:45 »
Ok, może komuś planujacemu zakup przyda się, więc załączam zdjęcie kawy mielonej w Nivonie ustawionej na mielenie średnio(3pozycja). Na 17g po przemieleniu 4g jest dużo drobniejsze. W smaku mocniejsza,brakuje głębszego posmaku względem prób z przesianych.
Cytując mędrców kawowych
Cytuj (zaznaczone)
nierówny przemiał powoduje nierówną ekstrakcję, w efekcie czego, w pewnym sensie, miesza się kawa przeparzona z niedoparzoną i doparzoną. Finalnie efekt jest średni, trzeba szukać rozwiązania w zmianie grubości przemiału, temperaturze, czasie zaparzania, odsiewaniu pyłu.

Pytanie, czy waszym zdaniem przy takiej dużej rozbieżności przemiału (1/3 to chyba jest dużo, czy się mylę?) próbować uzyskiwać lepszy smak kombinując temperaturą, innym polewaniem, długością parzenia czy faktycznie dla uzyskania najlepszego smaku z kawy mam się przyzwyczaić do sitka i odkładać drobniejsza kawę na popołudniowa kawiarkę :)?
Udanego dnia  kawka


 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi