forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Ekspresy kolbowe => Wątek zaczęty przez: BobbyEverlast w 14 Marzec 2019, 18:45:17
-
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Z uwagi na to, że to mój pierwszy post dwa słowa o mnie: lubię kawę. 😀
A bardziej poważnie (choć niby dlaczego?) Pijałem kawy w Costach, Sturbackach i bardzo mi one zawsze smakowały. W domku niestety tylko polska zalewajka, której ze względu na "trociny" nigdy nie lubiłem. Gdzieś tam rok temu, wpadł mi w ręce mój pierwszy aeropress, dokupiłem budżetowy młynek Rhinowares i kawy speciality. Mielę, eksperymentuję i kawa zrobiona w domku super mi smakuje ale... Zdaję sobie sprawę, że chciałbym pójść troszkę dalej. W kierunku własnego ekspresu i elektrycznego młynka. Poszukałem sobie na stronie jednego z userów, taki zestaw: Ekspres do kawy ASCASO STEEL UNO PID White + i-1 mini White no i moje pytanie/pytania: czy polecacie taki zestaw dla początkującego? Czy jestem w stanie to ogarnąć by stworzyć dobre espresso pod espresso i kawy mleczne? Czy ten zestaw w ogóle daje taką możliwość? Czy to atrakcyjna cena za ten sprzęt? Co daje mi ten PID?
O resztę zapytam później jeśli ktokolwiek zechce wyrazić zainteresowanie tym wątkiem.
Pozdrawiam jeszcze raz serdecznie i liczę na jakieś sugestie i pomoc.
Robert
-
Witamy na kawowej ścieżce :)
Dużo robisz kaw dziennie ?
Z własnego doświadczenia doradziłbym Ci porządny młynek ręczny ( kinu, lido, comandante albo nawet timemore ) który pozwoli Ci na przygotowanie genialnych alternatyw z posiadanym już przez Ciebie aeropresem, oraz coś na kształt espresso ( nakładka prismo daje radę , możesz też zamiast niej stosować 3-4 filtry na jednego "szota" i oszczędzisz 80 dyszek :D )
Mleko zawsze możesz spienic we frenchpressie a będzie równie dobrej jakości co spienione dyszą ekspresu za kilka tysiecy.
Za 5-7 stówek ( kupisz za tyle używanego komesia) masz ogromy krok do przodu i nie będziesz potrzbowal upgrade'ować młynka jeszcze przez długi długi czas.
Jeśli jesteś " napalony na ekspres plus elektryczny młynek" to fajnym punktem startowym jest rancillo silvia albo gaggia. Z mlynkami elektrycznymi nie mam zbyt dużego doświadczenia także nie chce Ci źle doradzic.
PID daje Ci możliwość dokładniejszej kontroli temperatury wody która będzie przeciskać się kawę. Pozwala to na stabilniejsze ekstrakcję co na pewno jest na plus.
Określ jeszcze swój budżet a na pewno coś fajnego Ci doradzimy.
-
Pamiętaj że w tym ekspresie PID nie oznacza wyłącznie PIDa. Poza tym nie słuchaj rad tego typu jakie podsuwa Marcos. Wypowiedź absolutnie nie na temat i odwodząca Cię od właściwego zamiaru. Jeśli masz pytania odnośnie tego konkretnego zestawu to najlepiej zadaj je bezpośrednio do posiadaczy takiego lub podobnego zestawu. Oni Ci najlepiej odpowiedzą. Inaczej to co wypowiedź to będziesz miał inną propozycję. I gonienie króliczka...
-
Fajny ekspres, ale młynka poszukaj trochę lepszego.
Marek.
-
Biały z drewnianymi akcentami, może Niche Zero?
-
Marcos, Janusz...bardzo dziękuję... Naczytałem się tyle o ekspresach i młynkach na Waszym forum przez rok, że postanowiłem wreszcie się zarejestrować, sam coś napisać byście doradzili, gdyż co nowy wątek to 100 propozycji i w końcu stoję na niczym. Wybrałem w końcu coś w moim mocno naciągniętym (ze wzgledu na poziom doświadczenia) budżecie i póki co, tego chciałbym się trzymać. Marcos ma oczywiście sporo racji ale - o czym nie napisałem w pierwszym poście: obecnie mam 4 aeropress, do wszystkich mam prismo + dodaję papierowy filtr na ten z prismo i kawa jest super - w porównaniu do zalewajki :-) chcę jednak móc wypić podwójne espresso stąd pomysł na ekspres. Nie mam ciśnienia na młynek elektryczny jednak ze względu na wygodę wolałbym taki nabyć. Ile robię kaw dziennie? 6 do 8...
Janusz oczywiście też ma rację bo "gonię króliczka" od pierwszej kawy z aeropressu i wciąż jestem w czarnej...wcale nie kawie. :-) a zestaw o którym pisałem na początku pochodzi chyba właśnie od Ciebie... Więc doradź, proszę. :-)
Wasku - oglądałem taki kilka dni temu ale gdzie to w Polsce nabyć??
-
Czy ogarniesz sprzęt typu ekspres i młynek? Jasne, ale pod warunkiem że chcesz. Wiele osób się zniechęca nieudanymi próbami. Uwierz, że bez znajomości podstawowej wiedzy naprawdę ciężko jest coś pijalnego zrobić. Ale jak już ogarniesz jak mielić kawę, ile jej mielić, jak ją ubijać w sitku i jak ustawić parametry w ekspresie to będziesz zadowolony. Po pewnym czasie takie rzeczy robi się intuicyjnie.
Co do sprzętu - jest tego naprawdę sporo. Jest w czym wybierać. Popytaj, może Janusz coś fajnego ma. No i nasz dział pchli targ - tam czasem też fajne rzeczy kupisz, młynek gastronomiczny nie jest wbrew pozorom zły. Chyba, że ogranicza cię miejsce w kuchni.
Aha. Na tym zestawie, który wymieniłeś na pewno stworzysz bardzo dobrą kawę. Oczywiście są lepsze i ekspresy i młynki, ale to jest całkiem solidny sprzęt na początek, a może nawet i na stałe.
-
To zależy. Jeśli chce się delektować espresso wykonywanym z różnych kaw świeżo palonych to owszem może pójść w Niche, Ceado E6P lub tańsze E5P, F4 E Nano itd. Jeśli natomiast espresso ma być tylko bazą do kaw mlecznych, jeśli nie ma zamiaru eksperymentować z kawą to w zupełności wystarczający będzie i-1 mini. Wiele razy już tu pisałem abyście, Szanowni Koledzy nie przykładali swojej miary do wszystkich pytających się o sprzęt na Forum. Zdecydowana większość z nich chce mieć w domu przyzwoite espresso i cappu ale bez czarów i magii. Wiem, piszę niekiedy herezję dla czytających ale takie jest moje długoletnie doświadczenie w kontaktach z klientami. I zdecydowana większość z nich jest zachwycona efektami w filiżance lepszymi niż w kawiarniach. A w prywatnych wiadomościach do mnie piszą cytuję "a z forum tak naprawdę wyniosłem niewiedzę zamiast wiedzy". Owszem mogę zaproponować lepszy, cichszy i droższy młynek niż i-1 mini. Sądzę, że do tego ekspresu i do tych celów F4 E Nano White będzie bardzo dobrym wyborem. Chociaż z EUREKI MIGNON SPECIALITA White też będzie zadowolony.
A w ogarnięciu sprzętu pomożemy... :)
-
Eeeeee...moje wiadomości są wpierw moderowane i słabo mi się odpowiada...
Właśnie czekam czy Janusz coś podpowie i jednocześnie obawiam się ilości propozycji z których nadal nic nie wybiorę bo każdy z Was - przecież się na tym znacie - będzie miał rację...
-
Czyli nie mogę napisać swojej opinii? Rozsądny człowiek wie, że opinie na forach żadko bywają obiektywne, że moja opinia jest moja i jest subiektywna. Moim zdaniem ekspres da więcej radości z lepszym młynkiem, nie napisałem nic o single dose.
Marek.
-
Ależ Miklas, możesz! Powinieneś zwłaszcza jeśli mój wybór w tym budżecie jest częściowo lub całkowicie zły. Wolałbym nie wydawać natomiast 10000 zł na początku. Tylko tyle...
-
Możesz, możesz...I masz rację że ekspres ten da więcej radości z lepszym młynkiem. Są tylko dwa pytania. Po pierwsze czy kolega wyczuje różnicę a po drugie czy budżet mu na to pozwoli.
-
Januszu czy podając tajemniczy dla mnie skrót miałeś na myśli ten młyn: ASCASO i-bar 15 (F4 E Nano)? Finansowo udźwignę jeśli da on idealny przemiał. Jest jednak pewna kwestia o której wcześniej nie wspomniałem: ŻONA!! Młynek elektryczny MUSI być skonstruowany tak by ONA również mogła zmielić sobie świeżą kawę do aeropressu lub zalewajki. Eureka Mignon nie wchodzi natomiast w grę że względu na kształt - kwestia gustu. Brałem też pod uwagę Baratza Sette 270Wi ale gdzieś na forum spotkałem się z opinią, że nie podoła pod espresso i alternatywy... Czy tak jest? I don't know!! I dalej pozostaje kwestia : co wybrać? :-)
Póki co, nie widzę sprzeciwu co do ekspresu więc mniemam, że jest dla Was do przełknięcia i pozostaje młyn do rozważenia...
-
Zapomnij o tym, że jednym młynkiem obsłużysz espresso i alternatywy jednocześnie. Czeka Cię wiele frustracji. Chyba, że rzeczywiście zdecydujesz się na młynek single dose. Lepiej do alternatywy kup jakiś ręczny młynek, a do espresso porządny elektryczny. Właśnie dostałem paczkę z MYM54. Zobaczymy co jest wart. Mądrzy ludzie twierdzą, że jest bardzo w porządku a kosztuje niedużo. Zaoszczędzi Ci masę frustracji i zmarnowanej kawy.
Marek.
-
Firma Fiorenzato produkuje młynki dla ASCASO a ta sprzedaje je pod swoją marką i nazwą i-bar 15 lub MOLF.45. To jest to samo co Fiorenzato F4 E Nano. Tylko logo ma inne. EUREKA MIGNON SPECIALITA ma bezstopniową regulację podobnie jak i-1 mini. Przestawianie z mielenia pod espresso na mielenie pod alternatywy jest więc podobnie problemowe. Trzeba się nakręcić. F4 E Nano (i-bar 15) ma płynną regulację ale na pierścieniu obrotowym pod kloszem. Bardzo prosto można przestawiać grubość mielenia i wracać do poprzedniego ustawienia. ŻONA da radę ! Ale retencja będzie. I może rzeczywiście lepiej pod alternatywy zaopatrzyć się w drugi, ręczny młynek.
-
Zapomnij o tym, że jednym młynkiem obsłużysz espresso i alternatywy jednocześnie. Czeka Cię wiele frustracji. Chyba, że rzeczywiście zdecydujesz się na młynek single dose. Lepiej do alternatywy kup jakiś ręczny młynek, a do espresso porządny elektryczny. Właśnie dostałem paczkę z MYM54. Zobaczymy co jest wart. Mądrzy ludzie twierdzą, że jest bardzo w porządku a kosztuje niedużo. Zaoszczędzi Ci masę frustracji i zmarnowanej kawy.
No to niezły zonk bo ze względu na pojemność kuchni chciałem to ogarnąć jednym zakupem a moja lepsza połowa ręcznego młynka nie tyka i pozostaje jej zmielona marketówka...
-
Jest inne wyjście - przemielić 1 - 2 dozy i masz już grubszy przemiał i świeżo zmieloną kawę. Na tym samym młynku.
-
1-2 dozy czyli ile? 20 g? Wystarczy, że to będzie raz dziennie w dwie strony, to 1 kg kawy miesięcznie idzie do kosza. Ja bym wolał pokręcić ręcznym, przynajmniej pod alternatywy. To jest raptem 15 sekund kręcenia rozsądnym młynkiem.
Marek.
-
A może 7 g ? Coś za coś... ;)
-
Hej, Hej Panowie! Troszkę błędne założenie bo gdzieś czegoś nie dopowiedziałem! Młynek miałby być ustawiony ok. 2 tygodnie pod moje parzenie i kolejne dwa pod Jej. Nie mówimy o zmianach ustawień w ciągu jednego dnia. I co? Ten Ascaso da radę?
-
Da radę. Da radę też F4 E Nano.
Pozostaje jeszcze rozważenie młynków z zerową lub prawie zerową retencją. Można wybierać między wersją nisko budżetową (Baratza) lub ekskluzywną (Hedone Honne).
-
Da radę, ale nadal twierdzę, że czymś lepszym będzie wygodniej do espresso.
Marek.
-
Na początku miałem i-bar 15 (f4e nano) i moja (już teraz) żona dawała radę z ustawieniem, chociaż na początku było ciężko.
Póżniej jak zmienialiśmy młynki i w domu został jedynie Komeś przez ponad miesiąc to nie była zbyt pozytywnie nastawiona, ale po tygodniu mielenia pod espresso przyzwyczaiła się i nie sprawiało jej to problemu. Teraz już mamy Niche, które przy częstych zmianach kaw i metod parzenia sprawdza się wyśmienicie.
W skrócie - żona się nauczy, wystarczy trochę czasu, a najlepiej jak musi zostać z tym sama i ogarnąć.
-
Hej, Hej Panowie! Troszkę błędne założenie bo gdzieś czegoś nie dopowiedziałem! Młynek miałby być ustawiony ok. 2 tygodnie pod moje parzenie i kolejne dwa pod Jej....
Really..??? Już miałem zacząć dawać świetne porady, ale wymiękam...
-
Taki młynek pod obie metody? To będzie katorga. Been there, done that. A czy inwestować w PID? Moim zdaniem nie - a przynajmniej nie na tym etapie na którym jesteś. Do alternatyw zostaw sobie Rhino które masz - cudu nie ma, ale też da radę zrobić z tego całkiem spoko kawę przy mniej wymagających metodach. A jeśli chodzi o sprzęt, no cóż... Zdecydowanie wolałbym kupić zestaw pokroju młynka np F64 Evo(czyli Ascaso i-bar 30) i np. Dreama z aktualnej promocji. Jak zajdzie potrzeba zmian to młynek zostawisz i wymienisz ekspres, bo dużo więcej wyciągniesz z zestawu dobry młynek + podstawowy ekspres(ale nie marketowy!) niż z odwrotnego. Been there, done that. U mnie Mazzer Super Jolly i Ascaso Basic czarowały bardzo dobre espresso, ale tylko dlatego, że używałem takiego młynka ;) A przynajmniej ułatwiało to sprawę.
Moje zdanie - i-bar 30 i Dream. Taki zestaw mógłbym postawić u siebie w domu i wcale bym się nie wstydził espresso przed ludźmi z forum :)
-
Taki młynek pod obie metody? To będzie katorga. Been there, done that. A czy inwestować w PID? Moim zdaniem nie - a przynajmniej nie na tym etapie na którym jesteś. Do alternatyw zostaw sobie Rhino które masz - cudu nie ma, ale też da radę zrobić z tego całkiem spoko kawę przy mniej wymagających metodach. A jeśli chodzi o sprzęt, no cóż... Zdecydowanie wolałbym kupić zestaw pokroju młynka np F64 Evo(czyli Ascaso i-bar 30) i np. Dreama z aktualnej promocji. Jak zajdzie potrzeba zmian to młynek zostawisz i wymienisz ekspres, bo dużo więcej wyciągniesz z zestawu dobry młynek + podstawowy ekspres(ale nie marketowy!) niż z odwrotnego. Been there, done that. U mnie Mazzer Super Jolly i Ascaso Basic czarowały bardzo dobre espresso, ale tylko dlatego, że używałem takiego młynka ;) A przynajmniej ułatwiało to sprawę.
Moje zdanie - i-bar 30 i Dream. Taki zestaw mógłbym postawić u siebie w domu i wcale bym się nie wstydził espresso przed ludźmi z forum :)
Potwierdzam słowa przedmówcy, been there, done that. Gaggia Classic V1 + Eureka Olympus 75E pozdrawia :D
-
Kurka! No to teraz mam kolejnego gwoździa. Z jednej strony kolega wyrzuca mi "mój etap" - zresztą słusznie a z drugiej podaje propozycję jeszcze bardziej zaawansowanego młynka, który jak mniemam i tak nie sprawdzi się pod obie metody, tak? Jak żyć?! :-) Prawie już zamówiłem zestaw ale się wstrzymam jednak. Może jeszcze padnie jakaś propozycja. Swoją drogą, dlaczego PID jest jeszcze nie dla mnie? Nic mi nie da, nie pozwoli mi lepiej kontrolować procesu parzenia?
Pozdrawiam.
-
Najlepiej mieć jedno i drugie. Ale gdy budżet jest ograniczony wybrałbym lepszy młynek (wspominane i-bar 30, ceado, mazzer) kosztem PIDa. Możesz też szukać używanych w dobrym stanie, cena będzie zdecydowanie niższa. Młynek to wydatek na lata, ekspres zostawisz albo zmienisz (bo będziesz chciał 2B, HX czy dźwignię). Kręcenie między espresso a alternatywą - nie, nie bardzo. Chyba że w Niche?
-
Bo obie metody to zupełnie osobna bajka, a dobre espresso wymaga dobrego młynka przede wszystkim i conajmniej poprawnego ekspresu.
Marek.
-
Czy ogarniesz sprzęt typu ekspres i młynek? Jasne, ale pod warunkiem że chcesz. Wiele osób się zniechęca nieudanymi próbami. Uwierz, że bez znajomości podstawowej wiedzy naprawdę ciężko jest coś pijalnego zrobić.
Bez przesady...
Moja nauka polegała na obserwacji sposobu przygotowania espresso przez Człowieka, od którego kupiłem.
Na dokładkę próby były na takiej sobie kawie, bo wychodził kwas.
Ale podstawy załapałem.
Dobrym rozwiązaniem jest przejście tych kilku szotów pod okiem kogoś, kto nauki ma za sobą. Najlepiej na sprzęcie , który planujesz nabyć.
Powodzenia.
-
Fux, dlatego piszę, że bez podstawowej wiedzy. Ty jak mówisz zdobyłes ją przy zakupie. Jak bym dał np mojemu bratu sprzęt do espresso ale rozregulowany, to by pewnie nic nie zrobił. No chyba, że liczyć na szczęście :-D
-
Jeśli ktoś się pyta na tym forum o sprzęt do espresso, to chyba coś już przeczytał. Inaczej jeśli pyta w elektro markecie.
Marek.
-
Tylko czy pyta o sprzęt do espresso czy do parzenia kawy. Stawiał bym na to że większość ludzi nie utożsamia ekspresu kolbowego z espresso a po prostu z kawą w dowolnym rozmiarze i postaci a najczęściej z dużym kubkiem czarnej kawy. To znaczy chcą kubek kawy wiec ta maszyna ma im zrobić taki.
-
Jeśli ktoś się pyta na tym forum o sprzęt do espresso, to chyba coś już przeczytał. Inaczej jeśli pyta w elektro markecie.
No właśnie. W elektromarkecie nie pytam. :-) Poczytałem już sporo + 1000 filmów z YT i stąd pytam Was.
Przy ekspresie o którym pisałem na wstępie, raczej bym pozostał. Problem stanowi młynek. MUSI mielić w przedziałach do espresso i alternatyw ale bez kompromisów w stylu: idealny do espresso a do alternatyw słabo. Są takie? Może ktoś ma i poleci? Gastro nie wchodzi w grę z uwagi na wielkość kuchni no i chciałbym by to jakoś wyglądało... :-)
-
Tylko czy pyta o sprzęt do espresso czy do parzenia kawy. Stawiał bym na to że większość ludzi nie utożsamia ekspresu kolbowego z espresso a po prostu z kawą w dowolnym rozmiarze i postaci a najczęściej z dużym kubkiem czarnej kawy. To znaczy chcą kubek kawy wiec ta maszyna ma im zrobić taki.
Nie, nie, nie...kubek kawy zrobię sobie w aeropressie lub kupię automat i będę zadowolony... :-)
-
Problem stanowi młynek. MUSI mielić w przedziałach do espresso i alternatyw ale bez kompromisów w stylu: idealny do espresso a do alternatyw słabo. Są takie? Może ktoś ma i poleci?
Może Mahlkönig Vario Home. Korzystam z niego przy niektórych alternatywach, małej dźwigni i espresso z niektórych ziarenek. Dodatkową zaletą jest minimalna retencja.
-
Tak jak pisze WS, przy takich założeniach musi mieć retencję bliską zeru, jeśli nie chcesz tracić masę kawy.
Marek.
-
Czytając ze zrozumieniem to co napisał @BobbyEverlast przestawianie grubości mielenia na młynku będzie miało miejsce co 2 tygodnie. Każdy młynek się sprawdzi. Nawet i-1 mini White Aluminium. Nie zużyje się więcej kawy niż przy normalnej regulacji młynka ze względu na zmianę kawy lub warunków atmosferycznych. Minimalna retencja jest potrzebna ale akurat nie z powodu przestawiania młynka raz na 2 tygodnie.
-
Nawet i-1 mini White Aluminium.
i-1 mini to fajny młynek, ale... @BobbyEverlast musi mieć możliwość zmiany z ustawienia espresso na alternatywę (aeropress, zalewajka). @Janusz, naprawdę wyobrażasz sobie zmienianie ustawień do różnych metod zaparzania na tym młynku? Miałem, to se neda.
-
Miałem, to se neda.
Kiedyś napisałem w jaki sposób błyskawicznie przestawić I-Mini na inną grubość mielenia. Wystarczy dopasować zamiast pokrętła, korbkę np z kołowrotka. Przestawia się błyskawicznie o ile wcześniej się zaznaczy np kolorowymi pisakami miejsca różnego przemiału. Aż dziwne, że Ascaso takiego czegoś nie zrobiło.
-
A jednak se da... :)
-
Ludzie.... Bądźcie poważni. Żona pije alternatywę, a mąż espresso. Mają jeden młynek. Przez 2 tyg jedno pije, a kolejne 2 drugie pije... Dawno tu nie czytałem takich...
-
Andrzej, różne ludzie mają upodobania. Ja tam pracuję na jednym młynku i ustawiam go każdego dnia. Ludzie nosem kręcą na te kliki, a ja jakoś liczę i sprawnie mi idzie na Comandante;)
A jak mnie coś najdzie to może też będę pił 2 tygodnie espresso, a kolejne 2 alternatywy - bo dlaczego nie;)
@BobbyEverlast
Sugeruję porozumieć Ci się z Januszem. On o Ciebie na pewno zadba najlepiej jako przedstawiciel Ascaco. Sam fakt, że na rynku utrzymuje się od wielu lat, dla mnie wystarczająco dowodzi, że jest w tym dobry i biegły;)
Chociaż sam u niego nie kupiłem ekspresu, ale to osobna historia :)
-
A jednak se da... :)
Wiesz, przeróbkami to wszystko się da. Korbką i tak się nakręci, trzeba zapamiętać ustawienie/użyć pisaka. Ja bym klientom nie proponował takich rozwiązań, bo się rozczarują i będzie problem. Takie jest moje zdanie.
-
Wiadomości: 208
Pomógł: 6 +
Ekspres: Lelit Bianca, Rancilio Silvia v.4, AeroPress, Bialetti
Młynek: Baratza Sette 30AP, Rocky, Comandante MkIII, Porlex Tall
Taki sobie wymarzyłem...
« Odpowiedź #41 dnia: Dzisiaj o 17:25:57 »
Cytuj (zaznaczone)
Ludzie.... Bądźcie poważni. Żona pije alternatywę, a mąż espresso. Mają jeden młynek. Przez 2 tyg jedno pije, a kolejne 2 drugie pije... Dawno tu nie czytałem takich...
Troszkę źle odczytałeś moją wiadomość. :-) Zmiana co dwa tygodnie wynika stąd, że jestem w kraju dwa tygodnie, potem wyjeżdżam na dwa tygodnie. :-) W czasie gdy jestem w domku, żona piję to co ja robię. Gdy wyjadę, chcę by miała możliwość PRZEZ DWA TYGODNIE mielić sobie do alternatywy. Nadal uważasz, że piszę jakieś pier...? :-) Mam nadzieję, że już nie... :-)
-
Andrzej, różne ludzie mają upodobania. Ja tam pracuję na jednym młynku i ustawiam go każdego dnia. Ludzie nosem kręcą na te kliki, a ja jakoś liczę i sprawnie mi idzie na Comandante;)
A jak mnie coś najdzie to może też będę pił 2 tygodnie espresso, a kolejne 2 alternatywy - bo dlaczego nie;)
@BobbyEverlast
Sugeruję porozumieć Ci się z Januszem. On o Ciebie na pewno zadba najlepiej jako przedstawiciel Ascaco. Sam fakt, że na rynku utrzymuje się od wielu lat, dla mnie wystarczająco dowodzi, że jest w tym dobry i biegły;)
Chociaż sam u niego nie kupiłem ekspresu, ale to osobna historia
Dziękuję. Tak zrobiłem. Już jesteśmy w kontakcie od wczoraj i chyba nieźle nam idzie.
Każdemu, kto zechciał wtrącić się do wątku bardzo dziękuję. Każda opinia jest ważna.
Dziękuję wszystkim.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że gdy dokonam zakupu, pomożecie mi to ogarnąć. :-)
-
A jednak se da... :)
Wiesz, przeróbkami to wszystko się da. Korbką i tak się nakręci, trzeba zapamiętać ustawienie/użyć pisaka. Ja bym klientom nie proponował takich rozwiązań, bo się rozczarują i będzie problem. Takie jest moje zdanie.
Ja też nie proponuję młynka i-1 mini tym co chcą często zmieniać metody zaparzania kawy. Generalnie to jest to młynek przeznaczony pod espresso. W tym jednak konkretnym przypadku nie widzę żadnego problemu aby raz na 2 tygodnie zrobić kilkanaście pokręceń pokrętłem i przestawić młynek na alternatywy a za kolejne dwa tygodnie zrobić to samo w drugą stronę. Ale i tak polecam koledze jako lepsze rozwiązanie F4 E Nano.
-
trzeba zapamiętać ustawienie/użyć pisaka
Można też BEZ (http://www.ascaso.com/img-div-cafe/casquillo-graduacion.jpg) pisaka. A zapamiętywać trzeba ustawienia w każdym młynku. I wcale nie trzeba się "nakręcić" jak się założy korbkę.
-
No i jest! Taki jaki sobie wymarzyłem... :-) Zakup u Janusza był miłym doświadczeniem. Pomoc w opanowaniu podstawowej wiedzy w zakresie stworzenia własnoręcznie espresso - nie do przecenienia.
Na 10 zrobionych w domku kaw, żadna nie spotkała się z dezaprobatą - nic za kwaśno nic za gorzko... Coś pięknego...
Teraz pozostaje tylko odciąć od zasilania i patrzeć! :-) Nawet nie zdjąłem ochronnych folii bo szkoda go przecież brudzić kawą. :-) :-)
Pozdrawiam!! Życzę pysznej kawki wszystkim!
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190402/087467a7a02b13ed206ded3547107174.jpg)
Wysłane z mojego Lenovo P2a42 przy użyciu Tapatalka
-
Dziękuję za czas spędzony ze mną / z nami i życzę samych kawowych sukcesów. :)