Namiary na specjały niekoniecznie kawowe.

[roger]

Szwagier przywiózł mi dwa tygodnie temu oscypka z Londynu i był lepszy od tego w Zakopanem

Bo nie wiesz gdzie w Zakopcu są dobre oscypki, oczywiście pomijając fakt iż o tej porze roku nie ma możliwości zakupić oscypka!
ps. sorry za OT

[donkiszot]

Nie przepraszaj tylko podziel się namiarem

[roger]

możemy wrócić do tematu na wiosnę oscypki powinny pojawić się około kwietnia-maja. Teraz tylko "serki góralskie"

[donkiszot]

Ok, trzymam za słowo i nastawiam budzik na wiosnę.

[DrUsagi]

Jak masz znajomego bacę to może by uwędził oscypka w dymie z ziaren kawowych 

[donkiszot]

W kawie to się maca właśnie gdy się wędzić nie chce.

[gromog]

U nas w Kauflandzie "oscypki" są przez cały rok

[ranGo]

Gromog, a czy u Was, ale nie w Kauflandzie, można kupić swojski kindziuk?

[gromog]

Nie spotkałem się. To bardziej produkt litewski. W moich stronach raczej się tego nie robi. Może bardziej w stronę Augustowa, gdzie zamieszkują Litwini jest to popularne.
W moich stronach to kiedyś popularny był kumpiak, albo kuńpa. To jeszcze z czasów, gdy nie było lodówek, zamrażarek. Nie miałem okazji tego spróbować. Pamiętam jedynie z dzieciństwa kiełbasę suszoną na piecu na wsi, oraz kiełbasę i inne wędliny w słoikach zalewane tłuszczem.

[ranGo]

Nie zna podniebienie polskie i litewskie, pieszczone smakiem mięs rozmaitych, smaku nad kindziuka. W słowach tych nie ma przesady, gdyż szlachetniejszej i bardziej wykwintnej wędliny nie uraczysz
     
Kiedyś, tradycyjnie do kindziuka wybierało się to, co w wieprzku najlepsze - polędwice, szynki, troszkę boczku i karkówki.
Dziś prawdziwego kindzika dostać można jedynie na Suwalszczyźnie, a najprawdziwszego w Puńsku, maleńkim miasteczku zamieszkiwanym przez mniejszość litewską.  ( http://metromsn.gazeta.pl/Portfel/1,126512,13708485,Jak_powstaje_prawdziwy_kindziuk.html )

[Fux]

Dzisiaj pokazano całą serie.
http://blog.onet.pl/377318,17228501,foto.html

[DrUsagi]

Ja się na szynkowar powoli szy(n)kuje  , no i plan na wędzenie też mi się krystalizuje. Ale najpierw sprawdzę wędzarnie "po trasie" - może zamiast kombinować będę do nich wozić.

[gromog]

W dzisiejszych czasach to prawdziwe wędliny to można tylko u prostego rolnika spróbować, który hoduje świnie dla siebie, bo ta trzoda hodowana na skalę przemysłową jest karmiona karmą przemysłową. Teraz i na wsi ludzie są gnębieni przez łunię. Już nie można zabić u siebie na podwórku prosiaka, a do ubojni trzeba wozić, albo ukradkiem.
Jak to ksiądz w "U Pana Boga za piecem" mówił  - Ja nawet w kiełbasie zestresowaną świnię wyczuję

[Poe]

Mmmm... Kindziuk....

[Fux]

Teraz i na wsi ludzie są gnębieni przez łunię. Już nie można zabić u siebie na podwórku prosiaka, a do ubojni trzeba wozić, albo ukradkiem.

Oj. Co nieco się zmieniło...