Na grzyby

[DrUsagi]

Jak tam u was tegoroczne zbiory grzybów? U mnie cieniutko, suszy się tyle co kot napłakał. W okolicy nie mam nigdzie kurek, nad czym boleję ale w weekend udało mi się na Lidlowych kurkach przygotować boskie risotto 

A na razie w ramach edukacji - tych grzybów nie jemy


Dzieci w przedszkolu miały małe pomoce edukacyjne.

[ziomiwan]

A u mnie grzybów co niemiara!
Na zdjęciu takie tam małe znalezisko .

[DrUsagi]

Gratulacje - piękna rodzinka

[ziomiwan]

Dziękuję!
Jak miałem tydzień wolnego to jechałem po brata i śmigaliśmy co drugi dzień. A teraz tylko w soboty.
Ale kozaczków co niemiara. W ostatni weekend sporo prawdziwków też się trafiło.

[Fux]

Czy muchomór sromotnikowy jest jadalny?

Oczywiście!



























































Tylko raz...

[Geralt0073]

Muchomor jest najsmaczniejszy, taki zakazany owoc

[Olak]

W okolicy nie mam nigdzie kurek...

Michu, bo kurki o tej porze roku to już wspomnienie! Kurki pojawiają się na przełomie maja i czerwca w najkrótsze i najcieplejsze noce w jasnych, dość rzadkich, najlepiej brzozowych laskach i dębinach, gdzie runo jest luźne, trawiaste, najlepiej czyste. Wysyp jest do końca lipca, połowy sierpnia góra. Teraz w tak zimne noce masz jeszcze szanse na podgrzybki i krawce a do listopadowych przymrozków będą jeszcze dostępne moje ulubione gąski szare i zielone. Barszczyk na nich to jest wspomnienie mojego dzieciństwa, ale obieranie to była massssssakra!

[ziomiwan]

Eeeeeeeee tam.
Kurki jak najbardziej jeszcze tak! Choćby w ten weekend znalazłem ich całkiem całkiem sporo, co prawda znikoma ilość jeśli porównać do pozostałych grzybów ale zawsze! (do kurek jakoś nigdy nie mam szczęścia)
Teraz masz szanse na piękne prawdziwki oraz czerwone kozaki.

Z blaszkowych to zbieram tylko niemki. Reszty nie znam zbytnio i wolę nie ryzykować.

Nasuszonych mam już sporo, a ile w occie się kąpie! Idealne na imprezę 

[D4rK89]

Ja powiem tak. Byłem ostatnio z żoną w lasach Lublinieckich i udało nam się nazbierać 3,5 kg grzybów, a przy tym 6 kleszczy w moim ciele po grzybobraniu 

Dlatego jak na razie odpuszczam sobie takie wypady bo się boję tych kleszczy strasznie.

[DrUsagi]

Teraz niestety jest wysyp kleszczy - właśnie wróciłem od weterynarza z psem, miał początek babeszji...

Niestety preparaty anty kleszczowe nie dają 100% skuteczności.

[gromog]

U nas w Puszczy Białowieskiej jest pełno grzybów, ale kleszczy jeszcze więcej. O parunastu lat już nie zbieram, za duże jest ryzyko złapania kleszcza zakażonego. W dzieciństwie latało się po lesie i żadne cholerstwo nie czepiało się, a teraz to jakaś ekspansja.
Grzyby nie mają wartości odżywczych, więc można je sobie darować. Co roku jest problem z zatruciami, co ciekawe najwięcej ofiar jest wśród doświadczonych grzybiarzy. Wczoraj przechodząc się po bazarku widziałem w sprzedaży kanie. Powinni karać za sprzedaż takich grzybów, a kanie objąć ochroną i nie będzie zbierania. Nikt nie zastanawia się jakie są koszty leczenia przy takim zatruciu.

[ModnaPorcelana_pl]

Udając się do lasu zawsze należy odpowiednio zabezpieczyć się przed kleszczami- proponuje preparat w sprayu,psiknąć na całe ciało i problem z głowy,przynajmniej mi sie nie zdarzyło aby jakiś się przylepił:) W tym roku natura była niezwykle hojna jeżeli chodzi o wysyp grzybów.