Pomoc w wyborze laptopa

[Spinacz]

Piątka... dużo... może używka... 
Bez przesady, jak się dorobię 6" to może, ale to moje 4,7 to trochę mało 

[Spinacz]

W sumie wybór padł na Acera Switch 10. Wczoraj byłem w Euro, obejrzałem, pobawiłem się nim, napaliłem się nawet, postanowiłem wykupić dodatkowe ubezpieczenie od uszkodzeń mechanicznych (tak małe i lekkie urządzenie będzie bardzo mobilne, jednak przy beztrosce dzieci może łatwo ulec uszkodzeniu) i... końcowa cena wynosząca ponad 1600 zł sprawiła, że zacząłem się zastanawiać nad sensownością takiego zakupu. 
Wróciłem do domu bez sprzętu, na allegro zamówiłem nową baterią do mojej już 8-letniej toshiby i będziemy sobie radzić. Niemniej jako osoba rozpieszczona przez dysku SSD mam pytanie - czy jest sens inwestować w ssd do tak starego laptopa? Czy w ogóle będę w stanie podpiąć tam taki dysk?

[M]

Jaki to model ta tośka? Powinno się dać podłączyć ssd, najwyżej max transfery będą przycięte o połowe.

[Spinacz]

http://www.notebookcheck.pl/Recenzja-Toshiba-Satellite-L40-14F.7503.0.html
Jako maszyna do pisania wystarcza 
Pytanie tylko czy jest sens?

[wyspiarz]

Do pisania ... spinek szukasz tam ukrytego dna jakiegoś , do pisania to byle co kupisz i bedzie działać , ssd ci do pisania nie jest potrzebne .


Te rozszerzone ubezpiecznie to sobie daruj , sa od takich rzeczy które prawie nie występują, jak dziecko zniszczy to też to nie działa, trzeba kombinować, podczas zgłaszania, że nadepnąłeś kotu na ogon który to cię wystraszył, cudem uniknąłeś wywrotki ale koszem tego, że wpadłeś na dziecko, któremu to nie chciałeś zrobić krzywdy, dlatego odrzuciłeś swój ulubiony kubek z kawą wprost na laptopa .

pzdr. Łukasz

[Spinacz]

Wiem,że ssd jest niezbędne  ale takie fajne 
Pewnie niedługo wrócę wrócę do tematu, może będę się rozglądał za czymś bardziej profi 
Na razie zobaczymy co poprawi bateria i format dysku w starym lapku.

[wyspiarz]

JAk lapek jest stary to pewnie niewiele i szkoda inwestować w niego jakiekolwiek pieniądze, jak za 1000 można kupić lapka, fakt ze byle jakiego ale do pisania i neta i tak będzie za dobry


pzdr. Łukasz

[M]

Rotapompa niby też nie niezbędna, a kusi

SSD da się podłączyć, transfery będą przycięte do 300MB/s ale tego nie odczujesz, na "zwinność" najbardziej wpływają operacje na małych plikach - max kilkadziesiąt MB/s.
Teoretycznie możesz potem przełożyć ssd do nowego lapka ale pamiętaj, że sporo nowych konstrukcji (i prawie wszystkie ultramobilne) nie mają już miejsca na "zwykły" dysk 2,5"

Tośce dołożył bym ramu i zainstalował Lubuntu (tak, "LU" to nie literówka )

[Spinacz]

Ma legalną vistę, legalnego office'a - muszę mieć 100% kompatybilność Worda i Excella.

[M]

Ty vistę na 1GB ramu używasz? Masochista?
Zainstaluj testowo LibreOffice ostatnio naprawdę dobrze dogaduje się z formatami Ms Office

[Spinacz]

Niestety excell liczy mi formuły mające bezpośredni wpływ na ilość wydawanej gotówki. Mając legalne oprogramowanie, które w 100% zapewnia mi zgodność nie będę zmieniał 
Ale w RAM chyba trzeba będzie zainwestować. Oby się nie okazało, że po wszystkim padnie procek albo płyta 

[Antonio]

Skoro mowa o renowacji sprzętu, może Maćku znasz jakąś metodę na taki problem? Mam maleńki komputer Lenovo Q190/2. Niedawno zachorował. Gdy go włączam, nic się nie dzieje: monitor nie ma sygnału, klawiatura i mysz nie mają sygnału; komputerek pracuje, lampka podświetlająca ikonkę HDD mruga cały czas. Parę razy udało mi się uruchomić system, gdy włączałem go co chwilę. Nie mam konceptu, jak się zabrać za ożywienie tego peceta.

[M]

Zobacz, czy wstanie jak odłączysz dysk, takie objawy mogą występować jak dysk ma problem z rozruchem.

[Antonio]

Dziś rano zostawiłem go w takim stanie bez objawów życia, po wielu próbach uruchomienia. Przed chwilą monitor się zapalił i pojawił się ekran powitalny systemu  .

[kacaper]

Hey

bardzo częstym problemem w laptopach które swoje lata mają, jest przegrzewanie się układu graficznego, jeżeli to nie dysk (tak jak wspominał Maciek) kolejną opcją jest padający układ graficzny, dolegliwości które przedstawiłeś właśnie na to wskazują (komputer uruchomił się ale brak obrazu + obraz pojawił się po dłuższym oczekiwaniu, czytaj układ graficzny się rozgrzał i coś tam zaskoczyło), w tym przypadku nie widzę innej opcji niż wybranie się do serwisu (najlepiej zaufanego bo to różnie bywa).

Nie wiem jak w tym konkretnym modelu ale często wymiana grafiki jest nieopłacalna i lepiej jest dołożyć i kupić coś nowego, chyba że da się to naprawić i pochodzi jeszcze na starym układzie (góra 5-6 miesięcy).

pzdr