forum.wszystkookawie.pl

Pogawędki przy kawie => Hobby, zainteresowania => Wątek zaczęty przez: Felix w 05 Marzec 2018, 16:40:10

Tytuł: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Felix w 05 Marzec 2018, 16:40:10
Jest wątek o piwie, przewijały się wzmianki o whisky, ale osobnego tematu nie znalazłem.

Sprawa wygląda następująco: nie mam w zasadzie żadnego doświadczenia z single maltami, testowałem jedynie dymne whisky (np. Talisker Dark Storm), bo takie piją moi znajomi. Póki co dym i torf raczej mnie nie kręcą. Chciałbym sprawdzić nuty owoców, wanilii i kwiatów.

Sprawdziłem kilka blogów i wszędzie na początek poleca się Glenfiddich 12. Plusy: łatwo dostępny, cenowo też wypada korzystnie.
Po sprawdzeniu opisów zainteresowały mnie jeszcze:
Balvenie 12 DoubleWood
Aberlour 10
Glenfarclas 12
Dalmore 12
GlenDronach 12
Auchentoshan 12

Co polecilibyście na początek? Nie chciałbym przekraczać budżetu 150 złotych za butelkę 0,7l.
Drugie pytanie: czy macie jakieś sprawdzone sklepy w Internecie? dobre sklepy stacjonarne w Krakowie też chętnie poznam :)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: krystians w 05 Marzec 2018, 17:19:24
Z lekkich i przyjemnych, niedrogich single maltów Glenmorangie 10 mogę polecić. Nie pamiętam zbyt wielu takich łagodnych bo sam lubię takie torfowe. Glenlivet 15 był też przymniej więcej w tym typie co określiłeś. Zbyt wielu takich nie kojarzę, bo już od dość dawna nie piłem, ale możliwe że pod koniec marca będę miał okazję odświeżyć pamięć, to może jeszcze coś podpowiem.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: kulka w 05 Marzec 2018, 17:54:43
Dalmore 12 i Glenfiddich 12 to bardzo zacne pozycje 'entry-level', z tej dwójki bardzo miło wspominam Dalmore (Glenfiddich'a też, ale jednak 15tkę). Spodziewaj się raczej nut czerwonych owoców, rodzynek, kwiatów nieco mniej.

Wanilię, rodzynki, możesz skusić się na Glenmorangie 12 Nectar D'Or, ale to już wyższa cena i, osobiście, spodziewałem się po niej znacznie więcej.

Jakie dymne/torfowe próbowałeś? Moją ulubioną i bezkonkurencyjną whisky jest Lagavulin 16, ale nie jest to typowy torf, coś jak złagodzony Talisker + owoce, no miodzio ;)

Ze sklepów mogę polecić dom whisky i singlemalt, kupować gdzie taniej.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Rusek w 05 Marzec 2018, 18:52:51
Jakie dymne/torfowe próbowałeś? Moją ulubioną i bezkonkurencyjną whisky jest Lagavulin 16, ale nie jest to typowy torf, coś jak złagodzony Talisker + owoce, no miodzio

Talisker to light whisky w porównaniu do Lagavulin. Kompletnie różne destylarnie. Obie z torfem nie mają zbyt wiele wspólnego. Może Caol Ila by podeszła z nutą dymną? A z wersji dla amatorów to spokojnie jeszcze wejdzie Ancnoc 12 letni albo Jura 10ka.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: kulka w 05 Marzec 2018, 18:59:04
Talisker to light whisky w porównaniu do Lagavulin. Kompletnie różne destylarnie. Obie z torfem nie mają zbyt wiele wspólnego. Może Caol Ila by podeszła z nutą dymną? A z wersji dla amatorów to spokojnie jeszcze wejdzie Ancnoc 12 letni albo Jura 10ka.
Nie zgodzę się, że z torfem nic nie mają wspólnego. Talisker owszem jest light - jest mniej złożony, ale jednak bardziej ostry.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Dominikkuchniak w 05 Marzec 2018, 19:12:28
Do coca coli idealny jest jim beam z biedronki :szampan:
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Fux w 05 Marzec 2018, 20:00:13
Whisky i inne z colą, wodą, lodem?


(https://media.giphy.com/media/3oEjI67Egb8G9jqs3m/giphy.gif)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 05 Marzec 2018, 20:14:31
To mi się bardzo przyjemnie piło:
https://sklep-domwhisky.pl/product-pol-13870-Tamnavulin-Double-Cask-40-0-7l.html

Dobra relacja cena/jakość, przyjemny singielek koło 5-6 lat.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: kulka w 05 Marzec 2018, 20:14:45
Jim Beam to whiskey więc z cola można :) a woda jest jeszcze dopuszczalna.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Felix w 05 Marzec 2018, 21:24:10

Jakie dymne/torfowe próbowałeś? Moją ulubioną i bezkonkurencyjną whisky jest Lagavulin 16, ale nie jest to typowy torf, coś jak złagodzony Talisker + owoce, no miodzio ;)

Z nazwy niestety kojarzę jedynie Taliskera

Może Caol Ila by podeszła z nutą dymną?
Na razie chciałbym zminimalizować nuty dymne, jeśli łagodna owocowa whisky mi nie podejdzie, być może cała zabawa nie jest jeszcze dla mnie  :)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Expel w 06 Marzec 2018, 02:47:14
Ja mam glenfidish 12 i powiem szczerze ze nie ma az takiej przepaści jakim się spodziewałem. Jest dobra ale w porównaniu do grantsa shery cask nie ma dużego przeskoku, jest na pewno mniej ostra. Może nie potrafię degustować... Hmm


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Rusek w 06 Marzec 2018, 09:31:18
Nie zgodzę się, że z torfem nic nie mają wspólnego.

Lagavulin tylko leży na Islay, ale torfu ma w sobie stosunkowo niewiele. Owszem, w porównaniu do wyrobów z destylarni z Highlands, to na pewno skok. Ale zestawiając z Ardbegiem czy Laphroaigem ... Odbiegamy jednak od tematu.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: grip w 06 Marzec 2018, 09:47:17
Ja natomiast z wymienionych zdecydowanie polecam Balvenie 12 DoubleWood!
Auchentoshan 12, Talisker 10 też bardzo ok. Natomiast Glenfiddich 12 moim zdaniem jest słabiusieńki i nie jest dobrym wprowadzeniem do single malt. Lagavulin 16- rewela, choć nieco droższy. Polecam jeszcze Oban 14 i np. Springbank 10. Troszkę drożej, ale... No a później nie mainnej drogi, ...Ardbeg, Laphroaig, ale to już torf pełną gębą. ...smacznego!
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: lucasd w 06 Marzec 2018, 12:18:04
Rusek coś mieszasz
Wszystkie Islay są peated, przy czym czas zmniejsza dymność
Lagavulin 16 jest uznawany za wzorzec Islay.
Lapproigh i Ardbeg mają więcej dymu, ale też są młodsze.
Z tych polecam Quarter Cask

https://scotchaddict.com/smokiest-peatiest-scotch-whisky.html
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Rusek w 06 Marzec 2018, 18:14:26
lucasd - mówimy o butelkach do 150 zł, a 16 letni Lagavulin już ponad 2 stówki stoi. Odnośnie zawartości dymu torfowego - zgadzam się, ale musimy porównywać jabłko do jabłka, więc bierzmy młodzików do oceny.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: grip w 06 Marzec 2018, 18:29:28
Faktycznie, umknęło mi to 150zł, ale wymienione przez autora butelczyny są jednak droższe. Ostatnio pojawił się w marketach Highlad Park 10yo, coś koło 145zł. Mam go ale jeszcze nie skosztowałem. Powinien nie być zły! :)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Felix w 06 Marzec 2018, 21:56:50
Odpuściłem sobie zakup jednej dużej butelki. Znalazłem forum o whisky, można tam dostać sample w cenie 10-25 złotych za 0,05l. Mam nadzieję, że nowym użytkownikom też udostępniają.
Przetestuję kilka próbek i zobaczę, jak to wygląda. Na objętości stracę, ale nie o objętość tutaj chodzi.

Potencjalny zakup będzie dopiero w przyszłym tygodniu, więc możecie dorzucać, jeśli jeszcze macie jakieś propozycje. Za dotychczasową pomoc dziękuję :)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: krystians w 06 Marzec 2018, 22:22:47
Możesz też poszukać jakichś spotkań/szkoleń degustacyjnych, powinno kosztować taniej niż kupowanie małpek.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: mr_blend w 06 Marzec 2018, 23:42:42
A gdyby tak zwyczajnie wybrać się do baru specjalizującego się w whisky? Jesteś z Krk:
EGON - Urzędnicza 26
Whisky House - Kalwaryjska 26
Z pewnością poróbujesz trunków z różnych regionów, w samej Szkocji jest ich 6 i każdy z nich smakuje inaczej. Co dopiero, gdy zaczniemy "wędrówkę" po innych państwach. Pewnie w tych barach służą również poradą, może mają zestawy degustacyjne.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Felix w 07 Marzec 2018, 00:36:09
Whisky House właśnie dzisiaj sprawdzałem w Internecie, mają całkiem ciekawy zestaw. Jeszcze ciekawszy zestaw widnieje na stronie Whisky Club Cracow - Cardhu 12, Glenfiddich 12, Dalmore 12 i do tego chyba dwa blendy w cenie 89 złotych. Wszystkie 3 single chciałem spróbować :)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: grip w 07 Marzec 2018, 13:42:03
Sample z forum to bardzo dobry kierunek, aczkolwiek obcowanie z piękną butelką też daje przyjemność.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Felix w 05 Kwiecień 2018, 23:22:08
Jako autor jestem wam winien aktualizację :)

Sprawy przybrały nieco inny obrót, kupiłem butelkę Grant's Sherry Cask i testowałem Glenfiddich 12.

Grant's to moim zdaniem bardzo udany zakup, zdecydowanie przebija marketowe blendy próbowane wcześniej.
Przeszkadza trochę aromat lakieru do paznokci i ostry finisz, ale whisky jest słodkie, czuć owoce (jabłka?) i jak dla mnie sporo nut zbożowych - nieodkryte dla mnie doświadczenie, ale o tym za chwilę.
Grant's był też testowany nosem mojej Lepszej Połowy - "nie wali łychą" - co należy traktować jako komplement.

Glenfiddich 12 to whisky delikatniejsza, zdecydowanie mniej czuć alkohol. Były jakieś owoce, ale wydawała się mniej słodka niż Grant's.
Nos Lepszej Połowy - "ten zapach wcale mi nie przeszkadza" - więc jeszcze większy plus.

Koneserem jeszcze długi czas nie zostanę, ale posmakowało mi. Teraz pójdę pewnie w sample, zażyczyłem sobie też butelkę Glenfarclas 10, żeby się upewnić czy beczka po sherry to faktycznie moja bajka.

Degustacja whisky to świetna zabawa. Myślałem, że kawowe doświadczenia ułatwią mi sprawę, ale początki były trudne. Wszystko pachniało whisky i tyle ;)
Zmiana szkła faktycznie pomaga - mam budżetowe szklanki z Ikei: https://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90258321/ ale różnicę w porównaniu do zwykłych szklanek wyczułem.
Poza tym dużo czytania i wąchania. Opisy aromatów przedstawione przez ludzi z forum o whisky są fascynujące:
- rozgrzana guma
- aceton i lakier od paznokci
- świeżo rozbite jajko
Antonio by się odnalazł, o ile dobrze pamiętam, pisał kiedyś o aromatach moczu i linoleum w kawie.

Czytanie i szukanie tych aromatów jest super, w pewnym momencie uderza takie "kurczę, faktycznie!". Rozgrzana guma nie jest taka zła ;)
Nuty zbożowe też mnie olśniły - w pewnym momencie przyszło skojarzenie z zapachem młyna, w którym pracowała moja mama.

Tą wspaniałą anegdotą (Karol Strasburger lubi to) zakończę - dzięki wszystkim za pomoc!  :kwiat:
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: krystians w 05 Kwiecień 2018, 23:32:10
Lepsze chyba kieliszki z Krosna 24 zł za 6 szt.
https://sklep.krosno.com.pl/kategorie/261-kieliszek-testingowy-simple-100ml.html
Na allegro za 1 szt. oficjalnej szklanki do próbowania whisky Glencairn trzeba zapłacić w okolicach 20-25 zł.

Wife Acceptance Factor nie jest bez znaczenia. Moja żona nie pozwala mi pić torfowych whisky w tym samym pokoju. :)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Felix w 05 Kwiecień 2018, 23:38:18
Kieliszki są już na liście zakupów, nie chciałem ich kupować na wyrost.
Szklanki na pewno się przydadzą, chociażby dla gości pijących whisky z colą.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: byrzydal w 06 Kwiecień 2018, 03:57:48
Jakieś 3 tygodnie temu w kerfurze kupiłem ojcu na prezenty zestaw 3 buteleczek po 200ml: Caol Ila 12, Talisker 10, Clynelish 14. Cena bardzo fajna - poniżej 170 zl. Jak masz taki sklep w okolicy warto sprawdzić, może jeszcze trafisz.
Kieliszki z krosna też polecam :)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: grip w 06 Kwiecień 2018, 08:48:14
Krosno - ok, ale zdecydowanie polecam szklaneczki Glencairn
https://singlemalt.pl/oficjalna-szklanka-do-whisky-glencairn-glass
W Kerfurze przed świętami widziałem Taliskera 10yo w zestawach z czekladą Lindt za 149 PLN. To jest prawcziwy HIT, a trunek dużo, dużo lepszy od wymienionych przez autora.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: kulka w 06 Kwiecień 2018, 08:56:56
Wow, 149 za Taliskera?? Chyba zacznę się przyglądać sklepowym półkom.

Dla mnie najlepszy były kieliszki od Milerpije. Były, bo się wytłukły, a obecna cena jest masakryczna.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 06 Kwiecień 2018, 09:12:43
Ja whisky nie pijam ale kiedyś ktoś mi pokazał takie szkło.
Nie wiem czy się nadaje ale wygląda fajnie :

https://www.norlanglass.com/collections/norlan-glass

Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: krystians w 06 Kwiecień 2018, 09:37:43
kieliszki od Milerpije. Były, bo się wytłukły
Kiedyś kieliszki od millerpije to były zdaje się krosnowe tylko z grawerem. Teraz są jakieś bardziejsze.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: kulka w 06 Kwiecień 2018, 09:58:58
kieliszki od Milerpije. Były, bo się wytłukły
Kiedyś kieliszki od millerpije to były zdaje się krosnowe tylko z grawerem. Teraz są jakieś bardziejsze.
To było jednak coś więcej. Krosno je robiło na zamówienie (ileś tam sztuk min. musiał zamówić), ręczna robota (te dostępne bezpośrednio od Krosna są wyrabiane maszynowo). Miały minimalnie inny kształt (i objętościowo były mniejsze). W jednej wersji z napisem, w innej z wąsami. Teraz są z przykrywką, która do mnie nie przemawia, podobnie jak cena. Może jak już dzieci podrosną ;)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Felix w 06 Kwiecień 2018, 11:24:02
a trunek dużo, dużo lepszy od wymienionych przez autora.
W jakim sensie lepszy? To nie działa na zasadzie porównania porzeczkowej Kenii z czekoladowym Hondurasem?
Zaznaczyłem, że szukam whisky lekkiego i owocowego, Talisker nie jest chyba ani lekki, ani owocowy - ale poprawcie mnie, jeśli jestem w błędzie :)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: krystians w 06 Kwiecień 2018, 12:24:26
Jest dokładnie tak jak z kawą każdy może lubić coś innego. Talisker raczej nie zalicza się do wymienionych przez Ciebie zainteresowań.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: lubusz w 06 Kwiecień 2018, 15:38:44
Grant's to moim zdaniem bardzo udany zakup, zdecydowanie przebija marketowe blendy próbowane wcześniej.

Dlaczego uważasz, że marketowe to złe?
Zamawiasz online i odbierasz w swoim markecie Lidla. Cenowo raczej nie do pobicia.
https://winnicalidla.pl/alkohole-mocne/whisky.html
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Felix w 06 Kwiecień 2018, 18:00:09
Przepraszam, nieprecyzyjnie się wyraziłem - marketowe to nie "dostępne w markecie" - na szczęście oferta single maltów w marketach jest całkiem niezła, możemy sobie życzyć, żeby kawa szła w podobną stronę.

Miałem na myśli najpopularniejsze blendy - Ballantine's  czy Johnnie Walker. Nie próbowałem wszystkich, ale Grant's wypadł najlepiej na tle tych, które miałem okazję spróbować.

Za link dzięki, sprawdzam  :szampan:
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 06 Kwiecień 2018, 19:18:30
Zamawiasz online i odbierasz w swoim markecie Lidla. Cenowo raczej nie do pobicia.
https://winnicalidla.pl/alkohole-mocne/whisky.html

Fajna opcja, nie widziałem, że taka w ogóle jest :)

Ceny faktycznie przystępne i cieszą do tego piwa trapistów. Szczególnie Orval, świetne piwo i w tym przypadku w naprawdę dobrej cenie.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 06 Kwiecień 2018, 21:04:18
Podepnę się pod wątek. Jako fan single maltów, lecz ciągle raczkujący, aktualnie mam zamiar powiększyć albo właściwie stworzyć powoli swój barek.
Ostatnie, które piłem to Glenmorangie z tańszych single maltów oraz glenfidditch.
Wracam niedługo ze Szkocji i na lotnisku będzie taniej i jako jedną pozycje biorę ardbega. Jako kolejne to chętnie wysłucham waszych propozycji. Cenowo za butelkę myśle, że od 40-70£.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: kulka w 06 Kwiecień 2018, 22:00:26
@pmichal, którego Glenfiddicha próbowałeś, 12, 15? 15tka jest bardzo fajna, idzie w kierunku ciemnych owoców, rodzynek, miodu. Jeśli miałbym do owoców (cytrusów) dorzucić trochę dymu czy nawet torfu, to wypróbuj Taliskera 10, ale w PL są bardzo dobre ceny (np 179 w Lidlu). Absolutną petardą jest dla mnie Lagavulin 16 (rodzynki, suszona śliwa, sherry + dym, jednak jest go więcej niż w Taliskerze). No i ostatnio zaskoczył mnie Springbank 10YO, rodzynki, kwiaty, nieco dymu.

Oby w Szkocji był dobry wybór. W zeszłym roku byłem bardzo rozczarowany ofertą w Londynie - ceny praktycznie jak w PL.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: grip w 06 Kwiecień 2018, 22:02:52
Podepnę się pod wątek. Jako fan single maltów, lecz ciągle raczkujący, aktualnie mam zamiar powiększyć albo właściwie stworzyć powoli swój barek.
Ostatnie, które piłem to Glenmorangie z tańszych single maltów oraz glenfidditch.
Wracam niedługo ze Szkocji i na lotnisku będzie taniej i jako jedną pozycje biorę ardbega. Jako kolejne to chętnie wysłucham waszych propozycji. Cenowo za butelkę myśle, że od 40-70£.

Ardbeg to świetny trunek. Jeśli wiesz jak smakuje i lubisz ten klimat, to koniecznie kup Laphroaiga 10yo. To są dla mnie dwie mega petardy w normalnej cenie. Pokochasz je albo znienawidzisz, ale myślę jednak, że to pierwsze. Jeśli chodzi o zakup w Szkocji czy na lotnisku, to raczej taniej niż w Polsce nie będzie. Miesiąc temu przeglądałem ceny w Edynburgu, w mieście i na lotnisku - szału nie było, za to widok ściany "szkockiej" - bezcenny.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: grip w 06 Kwiecień 2018, 22:06:02
@pmichal, którego Glenfiddicha próbowałeś, 12, 15? 15tka jest bardzo fajna, idzie w kierunku ciemnych owoców, rodzynek, miodu. Jeśli miałbym do owoców (cytrusów) dorzucić trochę dymu czy nawet torfu, to wypróbuj Taliskera 10, ale w PL są bardzo dobre ceny (np 179 w Lidlu). Absolutną petardą jest dla mnie Lagavulin 16 (rodzynki, suszona śliwa, sherry + dym, jednak jest go więcej niż w Taliskerze). No i ostatnio zaskoczył mnie Springbank 10YO, rodzynki, kwiaty, nieco dymu.
Lagavulin 16, Springbank 10YO - kolejne mega petardy, lecz troszkę droższe.
...no i dostałem ślinotoku. Chyba przejdę się na torfowisko :)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: kulka w 06 Kwiecień 2018, 22:15:28
Lagavulin 16, Springbank 10YO - kolejne mega petardy, lecz troszkę droższe.
...no i dostałem ślinotoku. Chyba przejdę się na torfowisko :)
W 70 GBP się zmieści :) Bardzo dobre ceny bywają w Selgrosie albo Makro. Na wyspach to może opłaca się jakiś rarytasów szukać.

Ja jestem po czeskim przelewie malin z gumą turbo. A teraz sięgnę po Ardbeg Uigeadail  :pycha:
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: grip w 06 Kwiecień 2018, 22:33:20
Rarytasy proponuję samplować na bestofwhisky.pl
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 07 Kwiecień 2018, 10:26:22
Glenfiddich 12yo piłem.
Lotnisko w aberdeen, przejrzałem ceny i faktycznie nie wszystko się opłaca, ale znalazłem kilka ciekawych propozycji:
1. Lagavulin 16yo - cena 45£
2. Laphoroag Four Ouk - cena 45£
3. Glenfiddich 18yo - cena 60£
4. Ardbeg Corryvrekan - cena 60£

Co myślicie?
Wezmę pewnie 2-3 butelki. Cenowo te wydają się rozsądne patrząc po wujku Google i cenach w Polsce.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: kafcio w 07 Kwiecień 2018, 11:06:47
znajoma prowadzi sklep: singlemalt.pl. Można coś ciekawego tam kupić nieraz w promocji.
Ja opiłem się tego przez te pare lat już sporo, ale jak nic pod ręką nie ma to zawsze wracam chętnie do Aberlour 12YO. Choć ostatnio trochę go chyba zepsuli to i tak do 150PLN to moj nr 1.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: kulka w 07 Kwiecień 2018, 12:57:49
1 super, 3 też powinno być extra, 4 nie znam. Laphroaig będzie zupełnie czymś innym, albo się zakochasz, albo znienawidzisz ;)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: piomic w 09 Kwiecień 2018, 20:44:53
Glenfiddich 12yo (...) Glenfiddich 18yo
Z Glenfiddich chyba najbardziej mi 15 podeszła chociaż to już kilka lat od wycieczki i pamięć może figle płatać. No i Talisker jest super ale to już (jak Koledzy wcześniej napisali) całkiem inna pula smaków jest. Teraz sączę Małpią Łapkę z winnicy lidla – taniutka a całkiem przyjemna.
A wracając do Glenfiddich...
http://photos.app.goo.gl/7J7yEdZb9sDH750D3
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: kulka w 09 Kwiecień 2018, 20:50:27
A wracając do Glenfiddich...
http://photos.app.goo.gl/7J7yEdZb9sDH750D3
Czekam na promocję 19999,99 ;)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: piomic w 09 Kwiecień 2018, 22:39:23
To było w sklepie przy destylarni, już na lotnisku w Starym Kopciuchu ta sama była za 15500.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 11 Kwiecień 2018, 07:49:22
I padło na Ardbeg 10yo oraz Balblair 2004. Obie butelki litrowe, nie 0,7. Koszt 100 funtów, około 480 złotych.
Próbowałem też Old Pulteney niebieski i czerwony i czerwony ma bardzo ciekawy, aromatyczny smak.
W domu stoi jeszcze Glenmorangie 10yo i końcówka Grangestone, także będzie co wybierać i czym częstować.
Oczywiście następnym razem znowu coś przywiozę i barek się będzie zapełniać :)
A dla gości, którzy chcą z colą jest Jim Beam, którego sam kiedyś dostałem nie pamiętam gdzie.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 11 Kwiecień 2018, 12:58:06
Glenfiddich 12 w osiedlowym sklepiku za €30 czy irlandzki Teeling 12 za €55?
Szukam bardziej kwiatów niz dymu ;)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: grip w 12 Kwiecień 2018, 09:21:52
Glenfiddich 12 w osiedlowym sklepiku za €30 czy irlandzki Teeling 12 za €55?
Szukam bardziej kwiatów niz dymu
Ten Glenfiddich 12 słabiutki jest moim zdaniem. Może Glenfarclas 10yo lub Aberlour 12yo? Cena podobna, a chyba nieco lepsze.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Felix w 13 Kwiecień 2018, 23:13:44
Właśnie testuję Glenfarclas 10. Zapach: rodzynki, jabłka (chociaż ja chyba we wszystkich whisky czuję jabłka) i dużo toffi.
Na języku sałatka z rodzynek i pieprzu. Dużej ilości pieprzu. Jeszcze trochę mlecznej czekolady.

Następne w kolejce Aberlour 10/12 i Singleton Tailfire.

Czy ktoś z was próbował Bushmills Black Bush?
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Felix w 19 Kwiecień 2018, 21:37:32
Aberlour 12 jest już u mnie, pierwsze porównanie z Glenfarclasem wypadło negatywnie, Glenfarclas jest znacznie łatwiejszy do odczytania.
Dodanie odrobiny Primavery odwróciło jednak sytuację - zapach może niezbyt ciekawy (rodzynki i imbir?), ale w smaku odrobina wędzonki i dużo dżemu oraz wiśni w czekoladzie. Bardzo długi i przyjemny aftertaste.

Przy okazji, kupiłem w Auchan za 128 złotych, co chyba jest bardzo dobrą ceną.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: klaudiusz w 14 Sierpień 2018, 11:14:10
Jaka jest Wasza ulubiona Whisky ? Macie taką, która kosztuje dużo a nie da się jej wypić ?
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: piomic w 14 Sierpień 2018, 17:56:30
Tak.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180814/c5381ddf3135aaa684763b250c57840e.jpg)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: mlopus w 14 Sierpień 2018, 19:08:16
Whisky to dobry produkt inwestycyjny, kupując teraz butelkę z 2000-4000 euro po kilku latach można zarobić na niej często ponad 100%. Są nawet banki gdzie można przechowywać swoje zasoby a inni użytkownicy mogą je przeglądać i składać oferty zakupu. 
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: mlopus w 07 Wrzesień 2021, 09:52:47
Wykopaliska, czy jest może chętny/chętna na butelkę rudej szkockiej ?

Szkocka whisky single malt z wyspy Islay (Port Askaig)
Bunnahabhain – destylarnia szkockiej single malt whisky, mieszcząca się na wyspie Islay, na północnym zachodzie Hebrydów wewnętrznych, w małej wiosce Bunnahabhain w Szkocji. Destylarnia założona została w 1881 przez farmerów szukających wówczas dodatkowego źródła dochodu. Powstała w zupełnym pustkowiu a dopiero później doprowadzono drogę do najbliższej miejscowości, a wokół rozbudowała się wieś. Po dziś dzień większość mieszkańców wioski pracuje w destylarni. Whisky produkowana w destylarni jest jedną z łagodniejszych pośród wszystkich whisky produkowanych na wyspie, jej smak zaś znacząco odbiega od charakterystycznego smaku pozostałych Islay single malt whisky.
Jest to wyjatkowe wydanie whisky z destylarni Bunnahabhain, położonej w północno - wschodniej części wyspy Islay. Nazwa "Eirigh Na Greine" wywodzi się z języka gaelic i oznacza "poranne niebo". Whisky swoim kolorem ma nawiązywać do koloru porannego słonecznego nieba nad Bunnahabhain. Została skomponowana z destylatów, które dojrzewały w beczkach po czerwonych winach z Francji oraz Włoch. Rezultatem jest whisky o bogatym i owocowym bukiecie. Butelkowana jest w mocy 46,3%. Dedykowana jest do sprzedaży w strefach wolnocłowych.

Zapach: Mocny i pełny z nutami suszonych owoców, prażonych orzechów, toffi, marcepana, syropu różanego i cytrusów
Smak: Gładki i przyjemny z nutami dojrzałych wiśni, śliwek, moreli, pomarańczy, kakao, dębu, słodu i toffi
Finisz: Rozgrzewający z nutami orzechów i pikantnych owoców

Oddam w ramach barteru kawowego lub innej opcji o wartości ok 200 pln, odbiór osobisty lub wysyłka inpost+13pln
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: PuertoRico w 07 Wrzesień 2021, 10:40:23
Fajna buteleczka  :szampan:

Z Islay to moim zdaniem opis wrażeń powinien zaczynać się od TORF  :o
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: krystians w 07 Wrzesień 2021, 15:17:53
Nie wiem jak ta, bo nie piłem, ale nie wszystkie whisky z Islay musza być torfowe. Piłem takie, które nie były w ogóle torfowe, zależy od procesu przygotowania. Choć szczerze torfowość w whisky mi smakuje, a żona każe pić z daleka od niej :)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Fux w 07 Wrzesień 2021, 16:45:43
Oddam w ramach barteru kawowego lub innej opcji
0,7 czy 1l?
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: mlopus w 07 Wrzesień 2021, 16:52:01
Nie no jasne, że 1L w tubie ;-)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: ranGo w 07 Wrzesień 2021, 19:33:46
Jak by się nikt nie zdecydował to możesz liczyć na mnie ;)

Jeżeli ktoś szuka bardziej łagodnej whisky to myśle że nie zła jest The Sexton, wymyślona przez Alex Thomas, jednej z niewielu kobiet master-blenderów w branży.

(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210907/e59fcbfbc70c450fcd87a6ebfe161f33.jpg)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: PuertoRico w 07 Wrzesień 2021, 20:23:24
Nie wiem jak ta, bo nie piłem, ale nie wszystkie whisky z Islay musza być torfowe. Piłem takie, które nie były w ogóle torfowe, zależy od procesu przygotowania. Choć szczerze torfowość w whisky mi smakuje, a żona każe pić z daleka od niej

Ja osobiście dość lubię torf w whisky dla smaku, ale jest często tak aromatyczny, że podchodzi tylko w niewielkich ilościach. Mówię tu w szczególności np. o Ardbeg  [ You are not allowed to view attachments ]


Sextona piłem i rzeczywiście łagodny. Chociaż jakoś ostatnio ogólnie wolę próbować bourbony, można znaleźć naprawdę zaskakujące smaki.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Fux w 07 Wrzesień 2021, 20:37:35
Z łiskaczami to kiedyś było tak (Pewex), iż Jasiu Wędrowniczek to był szczyt fanaberii.
Dzisiaj?
Szkoda gadać.
Dupa, znaczy gardło  :lol2:, szybko do dobrego się przyzwyczaja.

Jack, Jim, etc. to nie warte zakupu.
Trzeba szukać w niszach.

Ostatnio gdzieś u kogoś mignął jakiś Grand.
Ło matko.
Pech polegał na tym, że poprosiłem o łiski przed zobaczeniem butelki. :ogien:

 :picardpalm:
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: PuertoRico w 07 Wrzesień 2021, 21:19:57
No prawda, już wolę czystą wódkę degustować od czerwonego Dżonego. Ale czarny już obleci. Granda też miałem nieszczęście ostatnio spotkać, to podobna tragedia jak RL, choć co ciekawe jeszcze z 10 lat temu mam wrażenie, że był lepszy. Ale kto wie, może to efekt dupy o którym piszesz  :evil:
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: mlopus w 08 Wrzesień 2021, 12:29:53
Pozwolę sobie powiedzieć, że największego fuksa ;-) Albo najlepszy refleks lub też najkrótszy proces decyzyjny miał Fux tak więc ruda jest w drodze do nowego właściciela, dziękuję za zainteresowanie, wszystkie wiadomości i propozycje.

Ps. To wszystko uchroniło mnie to przed grzechem zalania szkockiej colą i wiecznym potępieniem  :ogien:
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: krystians w 08 Wrzesień 2021, 12:37:04
Gratulacje i smacznego :)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: pawel890 w 08 Wrzesień 2021, 13:27:58
@Fux Jack i Jim to burobony i one są stworzone do koktajli, wiec nie ma sensu tego porównywać z piciem na czysto. W sumie red label itd. również sam producent zaleca pic w koktajlowej wersji.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Fux w 08 Wrzesień 2021, 13:40:35
Nie uznaje mieszania z czymkolwiek.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: pawel890 w 08 Wrzesień 2021, 14:58:49
Doceniam gust, aczkolwiek te trunki są stworzone do koktajli. Głównie chodzi mi o to, by nie porównywać whisky koktajlowych do single maltow, to jest nierówna walka. Niestety nadal często przytaczana, miejmy nadzieje, ze kiedyś uda się pogrzebać te mitologie
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: krystians w 08 Wrzesień 2021, 15:56:56
Jack i Jim to burobony i one są stworzone do koktajli
Hmm, no nie wiem czy w Texasie zgodziliby się z tym, że bourbon jest do picia w kolorowych napojach dla "panienek" . Tak samo można powiedzieć o podłych wódkach, że one są do drinków.

W cenie Red Label, Danielsa czy Jim Beam spokojnie można znaleźć wśród blendów trunki przyjemne do picia bez żadnych dodatków.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: pawel890 w 08 Wrzesień 2021, 18:29:09
Cola lód i burbon to wciąż koktajl i sam producent rekomenduje takie spożycie. Ja osobiście preferuje cuba libre
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 08 Wrzesień 2021, 18:54:17
Nie uznaje mieszania z czymkolwiek.
Także

Jim Beam
Na zdjęciu wg mnie minimum z tej stajni.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: trez w 08 Wrzesień 2021, 20:01:56
Doceniam gust, aczkolwiek te trunki są stworzone do koktajli. Głównie chodzi mi o to, by nie porównywać whisky koktajlowych do single maltow, to jest nierówna walka. Niestety nadal często przytaczana, miejmy nadzieje, ze kiedyś uda się pogrzebać te mitologie

Całkowicie się nie zgadzam, znaczy się nie z tym, że smakują ci koktajle z Jackiem, smacznego :) Neguje specjalne tworzenie czy przeznaczenie go do tego. Jakiekolwiek te tańsze wersje droższych trunków dużych marek i wielkich koncernów są często tak określane ale to tylko i wyłącznie wciskanie marketingu. One są zwyczajnie mało smaczne, że tak dyplomatycznie okreslę a cenę trzeba jakoś uzasadnić, alkohole są dziś produktem modowym jak wiele innych, wpasowuje się je w niszę i tworzy wizerunki i tyle albo aż tyle.
Można oczywiście przyjąć zasadę, że skoro i tak sok przykryje, to szkoda lepszych ale zdefiniowane lepsze czy droższe będzie dość subiektywne bo sam prowodyr w postaci czerwonego jaśka będzie oceniany od niepijalnego świństwa aż do górnej półki.
Taka ciekawostka u znajomego w pracy powszechnie przyjętym tym lepszym alkoholem jest Jack Daniels i wielu chłopa tam uważa się za tych wykwintniejszych i bogatszych bo obalają wielkie flaszki dżeka do grilla a czystą to tam prostaki tylko piją i jak to ulokować? :D
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: pawel890 w 08 Wrzesień 2021, 20:22:25
@trez Niepotrzebnie mieszasz produkty z górnej półki w kwestii blendów i tanich burbonów.
Ciężko mi się bardziej spierać, ale generalnie każdy "whisky sommelier" powtórzy moje słowa, a nawet na polskim podwórku dość znany Tomasz Miler cały czas stara się to wbić ludziom do głowy.
Więc raczej nie ma co używać argumentu "wciskanie marketingu".

Generalnie sam też piję single malt, czy torf tylko jako czysty, a takie niepijalne alkohole to po prostu nie ma co się męczyć, trzeba tam dolać coli.
Nie ma co się męczyć z takimi "podłymi trunkami". :D
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Fux w 08 Wrzesień 2021, 20:43:43
G.. się nie pija.

 :evil:
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: PuertoRico w 09 Wrzesień 2021, 13:58:24
Ja RL z colą nie uciągnę, wszędzie wyczuję te nutki zapachowe  :cenzura: może jakby czymś więcej to zamaskować, nie wiem :)
Nie mam nic przeciwko koktajlom jako takim, ale absolutnie nie zgadzam się z sugestią, że ogólnie bourbony są stworzone do mieszania. Naprawdę, można z łatwością znaleźć wśród nich bardzo zacne trunki, których zmieszanie z colą byłoby dla mnie podobnym grzechem jak przy solidnym singlu.
Jak znudzi się klasyczny smak szkockiej to naprawdę polecam popróbować. Mnie zachęcił kiedyś do rozpoczęcia zgłębiania tematu zwyczajny Bulleit, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.
 [ You are not allowed to view attachments ]
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: krystians w 09 Wrzesień 2021, 14:03:38
Bulleit jest ok, ale to dla mnie za słodkie klimaty. Jednak dla osób, które odpycha szkocka, może to być zaskakująco fajna opcja.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Fux w 09 Wrzesień 2021, 14:21:40
Dotarło.
Dzięki.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: pawel890 w 09 Wrzesień 2021, 20:18:39
@krystians  Bulleit  robi zarówno słodkie burbony jak i żytnie whisky, właśnie ten Rye to żytnia odmiana
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: krystians w 09 Wrzesień 2021, 23:43:12
W tekście PuertoRico pisał o podstawowej, słodkiej i tę piłem, a żytnią, nie wiem. Pewnie jeszcze kiedyś będzie okazja.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: PuertoRico w 09 Wrzesień 2021, 23:46:10
Dla mnie właśnie zaskakująco dobra była ta rye, którą wkleiłem.
Ale później próbowałem wersji podstawowej i tez niczego sobie.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 04 Luty 2022, 20:01:58
Gadając o whisky znajomy mi rum polecił. Jak ktoś nie próbował, ja na czysto, warto!
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 04 Luty 2022, 20:40:55
Rum jest bardzo ciekawą odskocznią od whisky. Zróżnicowanie smaków niesamowite. Rum wychodzi też dużo korzystniej cenowo niż whisky, ale to nie potrwa już długo bo raz, że rośnie popularność rumu jako takiego, a dwa, że zapasy starych rumów szybko się kurczą.

Niemniej warto próbować bo to bardzo ciekawy trunek do picia solo, jak i w koktajlach :)
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Fux w 04 Luty 2022, 21:17:56
Polecam Takamakę.
 :ok:
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 05 Luty 2022, 21:01:04
jak i w koktajlach
Właśnie do tej pory tylko tam w moim ulubionym Cuba Libre, a po sugestii znajomego taka niespodzianka smakowa w rumie.

Świetna whisky, a kolor (rzadkość) Glenglassaugh Revival to efekt 46% zawartości alkoholu, bez dodatku sztucznych barwników oraz bez stosowania chłodnej filtracji.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: rapoh w 05 Luty 2022, 21:16:18
Rum jest bardzo ciekawą odskocznią od whisky. Zróżnicowanie smaków niesamowite. Rum wychodzi też dużo korzystniej cenowo niż whisky, ale to nie potrwa już długo bo raz, że rośnie popularność rumu jako takiego, a dwa, że zapasy starych rumów szybko się kurczą.

To już się dzieje.
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 05 Luty 2022, 22:34:22
Prawda, widać to po cenach leciwych rumów i coraz większej podaży rumów niestarzonych. Nie mam nic przeciwko takim bo też mogą smakować, ale chciałbym móc kupić jeszcze coś w wieku nastu lat, a to powoli może być problematyczne ze względu na cenę 😉
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 05 Listopad 2022, 20:02:05
Właściwy wątek  :taktak:

A na etykiecie widnieje tylko skreślona kobieta w ciąży 
Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: Cob w 06 Listopad 2022, 20:25:48
Uwiebiałem to nistety już niwiele zostało
 [ You are not allowed to view attachments ]

Doskonałe są torfy (lagavulin 16, Ardberg...) choć u nas w PL trudne są wszystkie torfy z Isle of Isle warto zerknąć na goolgle wszelkie torfy tam są,  z odrobiną fitrowanej wody niszczą system, jeśli ktoś nie lubi polecam spróbować szklaneczkę po dobrym steaku (np ribbon'ie - tłusto i dobrze się przemywa ;) i jeszcze z prawdziwą czekoladą ...
choć już nie piję, uwielbiamy ze znajomymi Nicca coffey grain,

Tytuł: Odp: Przy kawie o whisky
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 14 Styczeń 2023, 20:02:12
coffey
Żonie smakuje, podobno z prawdziwym espresso.